Kolejnym projektem rządu Prawa i Sprawiedliwości, który wywołał reakcję w instytucjach unijnych i nie tylko, jest ustawa o nadaniu mediom publicznym charakteru „narodowego”. Rzecznik Praw Człowieka RE wzywa prezydenta Dudę do niepodpisania dokumentu, KE grozi procedurą w związku z „naruszaniem zasad demokracji”.

Przedstawiona przez PiS ustawa o mediach narodowych zakłada przekształcenie Polskiego Radia i Telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej – funkcjonujących dotychczas jako spółki prawa handlowego – w instytucje publiczne. Ma to przyczynić się do zwiększenia poziomu mediów zwanych odtąd narodowymi.

– Bez względu na podziały polityczne, wszyscy oczekujemy od mediów publicznych rzetelnej informacji, pluralistycznej publicystyki, dobrego poziomu rozrywki, bardzo dobrego poziomu dokumentu, reportażu, kina i seriali – skomentowała posłanka PiS, Joanna Lichocka, zapewniając, iż ustawa trafi pod głosowanie Sejmu w ciągu najbliższych tygodni.

Za nadzór nad mediami publicznymi ma odpowiadać pięcioosobowa Rada Mediów Narodowych, której członkowie w założeniu ustawy będą powoływani przez Sejm, Senat i prezydenta na 6-letnie kadencje. Jej przewodniczący ma być mianowany przez marszałka Sejmu.

Lichocka została zapytana o zapis ustawy przewidujący termin na wygaśnięcie mandatów obecnych członków zarządów mediów publicznych w trzy miesiące po wejściu nowego prawa w życie. – W tej ustawie mamy zapis, że wraz z ustawą o zmianie instytucji ze spółki prawa handlowego na instytucję narodową również zmienią się umowy o pracę. I to dotyczy nie tylko dziennikarzy, ale wszystkich pracowników. To bynajmniej nie oznacza wyrzucania kogokolwiek, to oznacza zmianę umowy o pracę. Jeśli chodzi o kształtowanie zespołów redakcyjnych dziennikarskich, to na pewno nie jest to pytanie do żadnego polityka, tylko do szefów redakcji – powiedziała posłanka PiS.

Projekt Prawa i Sprawiedliwości wywołuje spore poruszenie w instytucjach międzynarodowych. „Wzywam Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, by nie podpisywał znowelizowanej ustawy medialnej i utrzymał niezależności publicznej telewizji i radia w Polsce” – napisał w oświadczeniu komisarz Praw Człowieka Rady Europy, Nils Muiznieks.

Jeszcze dalej posunął się rzecznik RE, Daniel Holtgen, który zapowiedział skierowanie pisma do polskiego ministra spraw zagranicznych z prośbą o wyjaśnienia i poddanie projektu do konsultacji z „ekspertami”.

Na 13 stycznia zaplanowano zamknięte posiedzenie Komisji Europejskiej, na którym będą debatować o sytuacji w Polsce. Spotkanie, według zapewnienia rzecznika KE, ma mieć „charakter orientacyjny”. Jednocześnie jednak podano do wiadomości publicznej, iż unijni komisarze będą rozważać możliwość zastosowania 3-stopniowej procedury uruchamianą w przypadku „naruszania zasad demokratycznych”.

wprost.pl / PCh24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply