Jak podają francuskie media, samolot birmańskiej armii rozbił się w morzu Andamańskim. Na pokładzie znajdowało się 120 osób.

Samolot wyleciał wczesnym popołudniem z miasta Myeik, celem było największe miasto w Birmie – Rangun.

W poszukiwania szczątków samolotu zaangażowane są dwa samoloty i cztery okręty. Do tej pory znaleziono pierwsze fragmenty statku powietrznego, które znajdowały się około 218 km od miasta Tawè.

CZYTAJ TAKŻE: Błąd pilota przyczyną katastrofy nad Morzem Czarnym

Zdaniem pracownicy lotniska najprawdopodobniej przyczyną katastrofy nie była pogoda, lecz usterki techniczne. Dodała, że na pokładzie znajdowało się 120 osób, z czego 14 osób to członkowie załogi, a 106 pasażerowie. 90 osób to żołnierze dowództwa sił powietrznych Birmy wraz z rodzinami.

CZYTAJ TAKŻE: Komorowski: Wszyscy wiedzieli jak Rosjanie postępują z ciałami ofiar. Popełniono tysiące błędów

Kresy.pl/interia.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply