W miniony weekend podkarpacka Straż Graniczna wykryła dwa fałszywe prawa jazdy. Posługiwali się nimi Ukraińcy.
W sobotę do odprawy na wyjazd z Polski w Medyce zgłosił się 21-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna podróżujący samochodem osobowym przedstawił do kontroli m.in. prawo jazdy wydane rzekomo w jego ojczyźnie. Specjaliści ds. wykrywania fałszerstw dokumentów z SG ustalili, że dokument jest przerobiony.
“Bezprawnie zmieniono w nim kategorie uprawnień oraz dane i wizerunek właściciela. Cudzoziemiec miał też przy sobie drugie ukraińskie prawo jazdy, jednak data ich ważności minęła w 2023 roku” – podkreśla SG.
Mężczyzna przyznał się do wykorzystania fałszywych uprawnień i dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności na okres próby 2 lat. Dodał, że nieprawdziwy dokument kupił na Ukrainie za 300 euro. Poniesie również konsekwencje prawne w związku z kierowaniem pojazdu bez wymaganych uprawnień. Tymczasem podróż na Ukrainę kontynuował w fotelu pasażera.
Czytaj: 28-letni Ukrainiec usłyszał 8 zarzutów kradzieży z włamaniem
Do podobnego zdarzenia doszło w niedzielę na przejściu granicznym w Budomierzu.
“44-letni Ukrainiec podróżujący jako pasażer osobówki deklarował, że jedzie do Niemiec po samochód ciężarowy i będzie nim wracał na Ukrainę jako kierowca. Na dowód tego okazał ukraińskie prawo jazdy. Strażnicy graniczni od razu zakwestionowali autentyczność dokumentu, gdyż brakowało w nim wielu zabezpieczeń. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale nie przyznał się do zarzutu wykorzystania fałszywego dokumentu. Strażnicy graniczni prowadzą dalsze czynności w tej sprawie” – czytamy.
Zobacz także: Ukraińcy aresztowani za przemyt narkotyków
bieszczadzki.strazgraniczna.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!