Badania statystyczne wskazują, że coraz więcej Szwedów opowiada się za wstąpieniem ich kraju do Sojuszy Północnoatlantyckiego.

Według ostatnich badań, za przystąpieniem Szwecji do NATO opowiada się 41 proc. jej mieszkańców, zaś przeciwnego zdania jest 39 proc. respondentów. Jeszcze w 2011 roku wejścia do NATO chciało zaledwie 23 proc. Szwedów.

Zdaniem Jacka Bartosiaka z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego wpływ na zmianę nastrojów w znacznej mierze mają działania Rosji, które wywołują wśród Szwedów poczucie zagrożenia. Zauważył również, że w przeszłości – m.in. w czasie Zimnej Wojny – Szwecja bywała traktowana jako „cichy członek Sojuszu”.

„Szwecja zdawała sobie sprawę, że nie byłaby w stanie odeprzeć ataku ZSRR. Dodatkowo, Sztokholm odgrywa kluczową rolę w Europie Północnej, zwłaszcza w basenie Morza Bałtyckiego. Bez istotnej roli Szwecji, projekcja siły militarnej USA w tym obszarze byłaby osłabiona”– mówił Jacek Bartosiak.

polskieradio.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Bartosik łże jako rasowy agent jankeskiego wpływu. Rosja nie uczyniła nic by wepchnąć Szwecję do NATO. Po prostu Szwedów poddano histerycznej propagandzie, łącznie np. z tropieniem nieistniejących rosyjskich okretów jako rzekomym dowodem rosyjskiej inwazji! Szwedzi nie Rosji a kilku milionów muslimów i murzynów powinni się obawiać. No, ale ich sprawa.
    https://www.youtube.com/watch?v=VFjX0cOh1dg

    • kp
      kp :

      Mowa haha! Rosja nikomu nie zagraża. Na Krymie są zielone krasnoludki i tyle nic się nie stało. A Polsce Rosja zagraża? No skąd, że tam ćwiczy na Białorusi od wielu lat w ćwiczeniach o kryptonimie “Zapad” atak jądrowy na Warszawę, co to tam takiego. Pewnie wina Jankesów. A przecież Rosja Polski nigdy w historii nie zaatakował, np. 17 września 1939 r. chroniła tylko ludność białoruską i ukraińską. W czasach rozbiorów także chroniła tylko wolność wyznania w Polsce i innowierców.