W miejscowości Lenino na wschodniej Białorusi odbędą się dziś /w sobotę, 12.10./ obchody 70. rocznicy bitwy 1. Dywizji Piechoty imienia Tadeusza Kościuszki. Uroczystości rozpoczną się w południe polskiego czasu nabożeństwem na miejscowym Polskim Cmentarzu Wojskowym.
Policja zatrzymała 57-letniego Ukraińca, który mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie chciał przejechać przez polsko-ukraińską granicę ciężarówką.
O sprawie poinformowała w poniedziałek Komenda Powiatowa Policji w Tomaszowie Lubelskim. Zdarzenie miało miejsce na przejściu granicznym Hrebenne - Rawa Ruska. "W sobotę Funkcjonariusze Straży Granicznej powiadomili naszą jednostkę, że do odprawy na przejściu granicznym Polska - Ukraina stawił się kierowca ciężarówki marki MAN od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Kiedy mundurowi sprawdzili jego stan trzeźwości okazało się, że 64-letni obywatel Ukrainy miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu" - poinformowano w komunikacie.
Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe. Sąd orzeka także środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na okres co najmniej 3 lat.
W nocy ze środy na czwartek policjanci z komisariatu w Karlinie zatrzymali 43-letniego Ukraińca, który mając około 2,5 promila i na sądowym zakazie kierował pojazdem ciężarowym. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w nocy ze środy na czwartek. Policjanci z komisariatu w Karlinie (woj. zachodniopomorskie) zwrócili uwagę na podejrzanie poruszający się pojazd ciężarowy marki Mercedes. Okazało się, że mężczyzna kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą jest kompletnie pijany.
"W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że 43-letni obywatel Ukrainy nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i ciąży na nim aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Badanie alkomatem dało wynik blisko 2,5 promila" - pisze Głos Koszaliński, powołując się na rzecznik prasową KPP Białogard aspirant Kingę Plucińską-Gudełajską.
Rosjanie informują o ataku Ukraińców na główne miasto garnizonowe Floty Czarnomorskiej - Sewastopol. Ukraińcy chwalą się zniszczeniem najnowocześniejszej rosyjskiej wyrzutni rakiet ziemia-powietrze.
"W Sewastopolu działa Obrona Przeciwpowietrzna, prowadzona jest obrona przed atakiem rakietowym. Wszyskie służby są w stanie gotowości bojowej" - napisał w niedzielę rano na Telgramie Michaił Razwożajew, gubernator miasta, mającego status wydzielonego regionu. Gubernator poprosił mieszkańców Sewastopola i gości o zachowanie spokoju, przestrzeganie środków bezpieczeństwa i przebywanie w tymczasowych schroniskach lub bezpiecznych miejscach. „Najważniejsze, żeby nie przebywać na otwartej przestrzeni. Głównym zagrożeniem są odłamki” – podkreślił.
Później Razwożajew poinformował na kanale na Telegramie, że odparcie ataku rakietowego zostało zakończone, ale ostrzegł o niebezpieczeństwie ze strony odłamków i pocisków. Gubernator przypomniał mieszkańcom, że nie powinni zbliżać się ani podnosić amunicji, a także poprosił o zgłaszanie niebezpiecznych znalezisk pod numerem służb - 112. „Służby ratownicze niezwłocznie reagują na wszystkie zgłoszenia i udają się na miejsce zdarzenia” – relację gubernatora przytoczyła agencja informacyjna TASS.
Premier Donald Tusk oświadczył, że aresztowano dziewięciu podejrzanych, którzy na zlecenie rosyjskich służb zaangażowali się w akty sabotażu w Polsce. Powiedział, że chodzi o ludzi wynajętych, w tym obywateli ukraińskich i białoruskich.
We wtorek premier Donald Tusk w rozmowie z TVN24 poruszył wątek akcji sabotażowych w Polsce. Według niego, za rządów PiS całkowicie utracono kontrolę nad tym, co dzieje się na naszym terytorium i teraz trzeba ją przede wszystkim odzyskać. W jego ocenie sprawa jest poważna, a dotyczy także m.in. Litwy i Łotwy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wraz z małżonką odwiedzili w niedzielę groby w Bykowni. (more…)
Zdaniem prezydenta Rosji odpowiedzialność za ofensywną operację wojsk rosyjskich w obwodzie charkowskim ponoszą siły ukraińskie, które ostrzeliwują sąsiadujące z nim rejony Rosji, w tym miasto obwodowe Biełgorod.
„Jeśli chodzi o to, co dzieje się na kierunku Charkowa. To także ich wina [Ukrainy], ponieważ to oni ostrzelali i, niestety, nadal ostrzeliwują zamieszkane obszary na terytoriach przygranicznych, w tym Biełgorod - wypowiedź Putina przytoczył portal Meduza.io - Cywile tam umierają. To oczywiste. Strzelają bezpośrednio w centrum miasta, po dzielnicach mieszkalnych. I powiedziałem publicznie, że jeśli tak będzie dalej, będziemy zmuszeni stworzyć strefę bezpieczeństwa, strefę sanitarną. To jest to, co robimy.”
Prezydent dodał, że wojska rosyjskie na kierunku Charkowa „codziennie poruszają się ściśle według planu”. Meduza.io przypomina w tym kontekście, że rosyjska ofensywa w obwodzie charkowskim rozpoczęła się 10 maja. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przyznał, że wojska rosyjskie odniosły „sukces taktyczny” w walkach o miasto Wołczańsk.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!