Białoruś deportuje rosyjską działaczkę
Jelena Tonkaczewa – rosyjska działaczka na rzecz praw człowieka otrzymała decyzję o przymusowej deportacji z terytorium Republiki Białoruś.
Wcześniej cofnięto Tonkaczewej pozwolenie na pobyt. Deportacja wiąże się zakazem wjazdu na Białoruś w ciągu następnych trzech lat. Termin wykonania decyzji został wyznaczony na 30 dni.
W czasie dzisiejszego postępowania w urzędzie pierwomajskiego rejonu Mińska przyszło do niego około 40 osób pragnących wyrazić poparcie dla Tonkaczewej w tym Siergiej Kriwienko przewodniczący Rady ds. Praw Człowieka przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej. Nie pomogła ani ich obecność ani podpisy pod petycją poparcia. Powodem decyzji białoruskiego organu było “zagrożenie dla społeczeństwa” jakie według niego stanowiła Rosjanka.
tut.by/kresy.pl
Ciekawe co tak na prawdę nie spodobało się w działalności tej kobiety Batce.