Stany Zjednoczone zablokowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ oświadczenie dotyczące eskalacji przemocy w Izraelu i Palestynie – poinformowała w środę agencja prasowa Anadolu.
Jak poinformowała w środę agencja prasowa Anadolu, Stany Zjednoczone zablokowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ oświadczenie dotyczące eskalacji przemocy w Izraelu i Palestynie.
Rada miała wyrazić głębokie zaniepokojenie ostatnią sytuacją w Gazie i wezwać do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych, a ponadto wyrazić zaniepokojenie napięciami i przemocą we Wschodniej Jerozolimie, zwłaszcza w świętych miejscach i wokół nich.
Członkowie Rady domagali się natychmiastowego zaprzestania wszelkich aktów przemocy, prowokacji, podżegania i niszczenia. Wezwali do poszanowania prawa międzynarodowego, w tym międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony ludności cywilnej.
Dyplomaci, którzy rozmawiali z agencją Anadolu pod warunkiem zachowania anonimowości, przekazali, że strona amerykańska zablokowała oświadczenie, ponieważ twierdzi, że nie pomoże to w zmniejszeniu eskalacji przemocy i oświadczyła, że Waszyngton nie odniesie się do rosnącej przemocy.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w środę, że pilnie potrzebne jest spotkanie czterech międzynarodowych mediatorów w celu rozwiązania zaostrzającego się konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Ławrow przemawiał na wspólnej odprawie z Sekretarzem Generalnym ONZ Antonio Guterresem po rozmowach w Moskwie. „Myślę, że doszliśmy do wspólnego wniosku, że najpilniejszym zadaniem jest zwołanie spotkania kwartetu międzynarodowych mediatorów: Rosji, Stanów Zjednoczonych, ONZ i Unii Europejskiej” – powiedział Ławrow.
„Ufamy Sekretarzowi Generalnemu jako koordynatorowi kwartetu” – powiedział, dodając, że spotkanie powinno być poprowadzone przez czołowych dyplomatów czterech ciał.
Grupa powstała w Madrycie w 2002 roku. Guterres powiedział, że ONZ jest całkowicie zaangażowana w ożywienie pracy kwartetu i powtórzył apel o zaprzestanie przemocy.
Jak informowaliśmy, w środę na Twitterowym koncie MTK ukazało się oświadczenie prokurator trybunał Fatou Bensoudy. „Z wielkim zaniepokojeniem odnotowuję eskalację przemocy na Zachodnim Brzegu, w tym we Wschodniej Jerozolimie, a także w Strefie Gazy i wokół niej, a także możliwość popełnienia przestępstw podlegających Statutowi Rzymskiemu” – czytamy w komunikacie.
Bensouda zapowiedziała, że Biuro Prokuratora MTK będzie nadal monitorować rozwój sytuacji w tym obszarze i analizować każdą sprawę podlegającą jego jurysdykcji.
Przypomnijmy, że w marcu br. prokurator MTK ogłosiła oficjalne śledztwo w sprawie możliwych zbrodni wojennych popełnionych na terytoriach palestyńskich. Jako możliwych sprawców Bensouda wymieniła zarówno izraelską armię, jak i zbrojne ugrupowania palestyńskie, takie jak Hamas. Premier Izraela Binjamin Netanjahu zapowiedział, że jego kraj nie uzna jurysdykcji MTK.
Od kilku dni trwa eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Jak podaje Reuters, według strony palestyńskiej od poniedziałku w wyniku nalotów Izraela w Strefie Gazy zginęło co najmniej 56 osób, w tym cywile. Izraelskie służby medyczne podały, że w Izraelu od ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy zginęło 6 osób.
Izrael twierdzi, że zabił 16 członków zbrojnego skrzydła Hamasu, w tym dowódcę brygady w Gazie. „To dopiero początek” – powiedział premier Izraela Binjamin Netanjahu. Hamas potwierdził śmierć dowódcy i „innych przywódców i świętych wojowników”. Przywódca Hamasu Ismail Hanijja powiedział, że “konfrontacja z wrogiem jest otwarta”.
CZYTAJ TAKŻE: Netanjahu: Izrael stanowczo odrzuca międzynarodową presję ws. wstrzymania budowy izraelskich osiedli we Wschodniej Jerozolimie
Kresy.pl/Anadolu
Czy “dziennikarze” w Polsce wiedzą, że 95 lat tremu był zamach Piłsudskiego, w czasie którego zginęło prawie 400 osób, a ponad dwa razy tyle zostało rannych? Czy dzieci się jeszcze o tym uczą? W mediach kompletna cisza. Komuna kłamała, ale “zachodnia demokracja” jeszcze bardziej.