Poniżej prezentujemy krótką analizę prof. Tarasa Kuzio, badacza ukraińskiego nacjonalizmu, na temat strategii nacjonalistów-imigrantów w czasach komunistycznych oraz w niepodległym państwie ukraińskim.
Po likwidacji zorganizowanego nacjonalistycznego podziemia na Ukrainie (UHWR [Ukraińskiej Głównej Wyzwoleńczej Rady], UPA [Ukraińskiej Powstańczej Armii], OUN [Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów]) na początku lat 1950-ych, w ciągu najbliższych czterdziestu lat nacjonaliści ukraińscy na emigracji starali się osiągnąć wspólny cel wyzwolenia Ukrainy przy użyciu dwóch różnych strategii.
Obie strategie miały swoje racjonalne podstawy, jak również zauważalne zalety i wady.
Przedstawiciele Zagranicznego Przedstawicielstwa (ZP) UHWR razem z instytutem badawczym i wydawnictwem „Prolog”, który założyli w 1952 roku, uświadomili sobie, że rozpoczęła się nowa era i porzucili pomysł stworzenia sieci organizacji podziemnych na sowieckiej Ukrainie.
Zamiast tego wybrali strategię przygotowywania „pokojowej rewolucji” i wzmacniania potencjału sił opozycyjnych metodami nie opartymi na przemocy – dziesiątki lat przedtem, zanim taka strategia została zastosowana w czasie Pomarańczowej Rewolucji.
Dwóch przywódców „Prolog” zarządzało również finansowanym przez rząd USA „Radiem Swoboda”, które odegrało kluczową rolę w dostarczaniu obiektywnych informacji dla mieszkańców sowieckiej Ukrainy.
Banderowska OUN (OUN-B) z kolei kontynuowała realizację strategii, która jest typowa dla większości imigracyjnych partii politycznych – budowała sieci organizacji podziemnych na sowieckiej Ukrainie. Jak pokazał dalszy rozwój wydarzeń, KGB z przyjemnością zaczęło pomagać im w tym przedsięwzięciu.
ZP UHWR i „Prolog” wspierały opozycyjne grupy i ruchy dysydenckie, w tym nacjonalistyczno-komunistyczne skrzydło Komunistycznej Partii Ukrainy. Narodowo-komunistyczna ideologia był ważnym czynnikiem w sowieckiej ukraińskiej polityce od końca 1950-ych do początku 1970-ych, a i w drugiej połowie lat 1980-ych.
Od lat 1950-ych do lat 1980-ych były dwa imigranckie centra wydawnicze, które publikowały podstawową główną masę literatury dysydenckiej i drugiego obiegu, obejmującą całe ideologiczne spektrum od narodowych komunistów do liberałów i nacjonalistów. Pierwszy to „Prolog” i jego skrzydło w Monachium – „Suczasnist”, drugie to wydawnictwa „Smołoskyp”, który znajdowało się w Baltimore i którym kierował Osyp Zinkiewycz.
Wydawnictwa podziemne publikowane przez OUN-B ograniczały się do utworów nacjonalistów z zachodniej Ukrainy.
Przenikanie sowieckich służb specjalnych do OUN-B
Według dokumentów KGB, które są w archiwum SBU, od lat 1950-ych do lat 1980-ych pracownicy sowieckich służb bezpieczeństwa wielokrotnie przenikali do OUN-B.
Wiele z tych dokumentów jest już na Zachodzie, będą przydatne dla naukowców, którzy badają historię kontaktów przedstawicieli emigracji z sowiecką Ukrainą w tym okresie.
OUN-B jednak nigdy nie będzie otwarta w kwestii swojej działalności i nie wyraża zgody na opublikowanie swoich dokumentów z tego okresu.
W 1951 roku brytyjski wywiad przerzucił na zachodnią Ukrainę szefa Służby Bezpieczeństwa (SB) OUN-B Myrona Matwiejka.
W składzie desantowanej grupy z Matwiejką na czele znajdował się agent KGB, który zaprowadził ich prosto w ręce sowieckiego wywiadu.
Kuriera ZP UHWR Wasyla Ochrymowycza, którego w tym samym okresie na Ukrainę zrzuciła CIA, 6 października 1952 r. złapali agenci KGB. W maju 1954 r. został zamordowany – po tym jak odmówił współpracy z władzami.
Matwiejko z kolei zgodził się na współpracę z KGB i do początku lat 1960-ych pełnił rolę podwójnego agenta. Dlaczego na tak niebezpieczna misję wysłano kierownika SB OUN-B, jednego z czołowych liderów emigracyjnej organizacji, nadal nie jest jasne. Gdyby go schwytano, mógł powiedzieć KGB o emigranckiej OUN-B wszystko – co rzeczywiście zrobił.
Schwytanie Matwiejka i jego zgoda na współpracę z KGB pozwoliła tej ostatniej na przygotowanie planów zamordowania przywódców OUN-Z Lwa Rebeta i OUN-B Stepana Bandery w Monachium, odpowiednio w latach 1957 i 1959.
OUN-Z (Za granicą) wyraziła swoje poparcie dla demokratycznej platformy przyjętej przez OUN na Ukrainie w 1943 roku, oddzieliła się od OUN-B w 1954 roku i zaczęła wspierać ZP UHWR.
Agent KGB Bohdan Staszynski, który zabił Rebeta i Banderę, uciekł do Niemiec w 1961 roku i po krótkim okresie pozbawienia wolności rzekomo powrócił do Związku Sowieckiego.
Jeden z liderów podziemnej OUN-B w ciągu następnych dziesięcioleci, Swiatosław Panczyszyn, był również agentem sowieckim. Pod koniec lat 1960-ych emigracyjna OUN-B poprosiła Panczyszyna, aby stanął na czele jej lwowskiego ośrodka. Panczyszyn zgodził się na propozycję, ale od razu zaczął donosić wszystko na KGB i do końca lat 1980-ych był podwójnym agentem KGB.
Wkrótce Panczyszyn wszedł do kierowniczej rady (Prowydu), OUN-B, co pozwoliło mu na uzyskanie dostępu do kluczowych dla organizacji emigracyjnych informacji. Był powołany na stanowisko przewodniczącego Sądu Organizacyjnego OUN-B i szefa SB OUN-B na Ukrainie. Tak więc Panczyszyn poszedł drogą Matwiejka.
Działalność Panczyszyna w emigracyjnej OUN (b) była tak „cenna”, że został nagrodzony „Złotym Krzyżem” i „Srebrnym Medalem Bandery”.
We wrześniu 1988 roku Panczyszyn i Jurij Iwanczenko, szef kijowskiego podziemia OUN-B, który również został podwójnym agentem KGB, przeprowadzili konferencję prasową w Kijowie, w czasie której złożyli sprawozdania ze swojej działalności jako sowieckich agentów. Operacja KGB polegająca na stworzeniu kontrolowanego sztucznego podziemia OUN-B na Ukrainie otrzymała kryptonim „Bumerang”.
Podczas konferencji prasowej Panczyszyn i Iwanczenko opowiedzieli, jak „zneutralizowali” dwudziestu agentów OUN-B z USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec Zachodnich. Jednym z „zneutralizowanych” agentów był młody belgijski imigrant Jarosław Dobosz ze Związku Ukraińskiej Młodzieży (SUM).
Dobosz został aresztowany w styczniu 1972 roku i oskarżony o „szpiegostwo”. Jego publiczne zeznanie, przygotowane przez pracowników KGB, powiązało ukraińskich dysydentów i działaczy kulturalnych z nacjonalistami na wygnaniu. To fałszywe zeznania zostało wykorzystane, aby w tym samym roku rozpocząć falę aresztowań, którą czasopismo drugiego obiegu „Ukraiński Wisnyk” nazwał „pogromem”.
Komunistyczna Partia Ukrainy potrzebowała „dowodów” rzekomych powiązań nacjonalistów z emigracji z ukraińskimi dysydentami i działaczami kulturalnymi, w celu ideologicznego uzasadnienia dla masowych aresztowań. Bardzo pomogła w tym komunistom kontrola ustanowiona przez KGB nad fałszywym „podziemiem OUN-B” na sowieckiej Ukrainie.
Sprawa Dobosza miała wszystkie oznaki wewnętrznej prowokacji, zorganizowanej przez podwójnego agenta KGB, który, według przedstawicieli OUN-B pracował dla nich ponad dwie dekady.
KGB przekształca się w SBU w niepodległej Ukrainie
Po tym, jak Ukraina uzyskała niepodległość, emigracyjna OUN-B stała się sojusznikiem niewielkiej partii „Państwowa Niepodległość Ukrainy”, której przywódcy byli związani z Ukraińskim Frontem Narodowym, który działał na zachodniej Ukrainie w latach 1960-ych i 1970-ych.
OUN-B dystansowała się od największej „domorosłej” grupy nacjonalistycznej, Ukraińskiego Zgromadzenia Międzypartyjnego (która później została Ukraińskim Zgromadzeniem Narodowym UNA) oraz jej skrzydła paramilitarnego UNSO (Ukraińskiej Samoobrony Narodowej). Dlatego OUN-B nie wsparła lidera UNA Jurija Szuchewycza w wyborach prezydenckich w 1991 roku. Jurij Szuchewycz spędził 30 lat w łagrze za to, że był synem legendarnego dowódcy UPA Romana Szuchewycza, który zginął w strzelaninie z siłami KGB w 1950 roku.
W 1992 roku OUN-B w dalszym ciągu kontynuowała swoją czterdziestoletnią strategię stworzenia struktury politycznej na Ukrainie. Była jedyną ukraińską polityczną grupą emigracyjną, która stworzyła własną partię polityczną w niepodległej Ukrainie – Kongres Ukraińskich Nacjonalistów (KUN).
OUN-Z/ZP UHWR i OUN-M (Andrija Melnyka), które zarejestrowały się jako organizacje pozarządowe, z kolei w dalszym ciągu prowadziły działalność edukacyjną i społeczną. Emigracyjne wydawnictwo „Smołoskyp” przeprowadziło się do Kijowa, gdzie pracuje do dnia dzisiejszego.
W 1992 roku na czele KUN stanęła liderka OUN-B Jarosława Stećko, który pełniła to stanowiska aż do śmierci w 2003 roku. Nowym liderem został przedsiębiorca gazowy Ołeksij Iwczenko, który wraz z innymi zachodnimi Ukraińcami aktywnie uczestniczył w gazowym interesie już od lat 1990-ych.
W 2005 roku Iwczenko został szefem państwowej firmy energetycznej „Naftohaz Ukrainy”, ale wkrótce został poddany obstrukcji z powodu zakupu samochodu „Mercedes” za 250 tysięcy dolarów i odwołany przez prezydenta Juszczenkę.
KUN nie był w stanie przebić się do parlamentu w wyborach w 1998, gdy był jednym z trzech partii w bloku „Front Narodowy”. Prowadzony przez nowego przywódcę, KUN wszedł do parlamentu w wyborach w 2002 i 2006 r. jako część „Naszej Ukrainy”, ale nie przyłączył się do bloku „Nasza Ukraina – Ludowa Samoobrona” w wyborach w 2007 roku.
W drugiej połowie 2000 roku KUN na czele z Iwczenkiem zerwał kontakty z OUN-B, która zaczęła być kontrolowana przez przedstawicieli drugiego pokolenia Ukraińców z Niemiec i (ostatnio) z Australii. Sportowo-patriotyczna organizacja imienia Stepana Bandery „Tryzub” oddzieliła się od KUN pod koniec lat 1990-ych i dzisiaj jest odrębną strukturą.
Główną nacjonalistyczną partią na Ukrainie jest „Swoboda” – „domorosła” organizacja, nie związana z diasporą. Z kolei OUN-B odnowiła swoją działalność jako struktura emigracyjna.
Smutna ironia polega na tym, że dziś na Ukrainie i za granicą są cztery organizacje, które nazywają siebie spadkobiercami Stepana Bandery – „Swoboda”, KUN, OUN-B i „Tryzub” – ale nie współpracują ze sobą.
Emigracyjna OUN-B ma złe stosunki z wszystkimi trzema pozostałymi organizacjami. Ukraińscy nacjonaliści są tak samo rozproszeni jak i ukraińscy narodowi demokraci.
OUN-B wprowadzała w życiu nieodpowiednią strategię tworzenia organizacyjnej sieci podziemnej na sowieckiej Ukrainie i partii politycznej na Ukrainie niepodległej. W obu przypadkach doprowadziło to do jej infiltracji przez agentów KGB i SBU.
Grupy imigracyjne i partie, które wybrały strategię działalności kulturalnej i edukacyjnej na sowieckiej i niepodległej Ukrainie, takie jak ZW UHWR/”Prolog”, „Smołoskyp”, OUN-M i Fundacja Ołeha Olżycza, odniosły znacznie większe sukcesy. W przeciwieństwie do OUN-B, nie dawały KGB i SBU możliwości przeniknięcia w ich struktury i hamowania ich aktywności.
Taras Kuzio
Autor jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Waszyngtonie, USA. W latach 1985-1992 był dyrektorem Towarzystwa Badań nad Narodowościami Sowieckimi i Ukraińskiej Agencji Prasowej w Londynie.
Źródło: Historyczna Prawda [link=http://www.istpravda.com.ua/columns/2011/11/28/62812/]
Tłumaczenie: Wiesław Tokarczuk
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!