Pawel60 @Pawel60
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Jak Polacy mają odpowiadać za zbrodnie na żydach jak w tym okresie Polski nie było na mapach bo Polska była krajem okupowanym. Przecież wiadomo że tu tylko o kasę chodzi i chcieliby aby Polska wypłacił pieniądze żydom
Oczywiście że Piłsudski chciał ułożyć się jakoś z Niemcami i to dzięki niemu w 1934 nastąpiło odprężenie polsko-niemieckie. Bo wiedział że Polska jeżeli nie ułoży się jakos z Niemcami to utraci niepodległość, co więcej będzie zagrożona wojna na dwa fronty, co historia zreszta pokazała że miał absolutną rację. I powtarzał panowie siedzimy na dwóch stołka i pędzej czy później z któregoś będziemy musieli spaść… Piłsudski napisał list do Hitlera zanim jeszcze został kanclerzem aby wziął pod uwagę dobre stosunki z Polską, bo także przypuszczał że on zostanie Kanclerzem Hitlerowi zaimponowało, Hitler miał duży szacunek do Piłsudskiego, uważał go za przywódcę któremu udało sie pokonać Rosję… Po śmierci Piłsudskiego stosunki polsko niemieckie nie miały sie juz tak dobrze, a po podpisaniu przez Polskę układu z Anglia i Francją Polska wkroczyła na tory wojenne z Niemcami. Trzeba też dodać że Banderowcy Też widzieli w Niemcach swoich wielkich sojuszników, sądzili że dzięki nim uda im się odzyskać niepodległość. Z tym że Polsko kolaborowała z Niemcami w czasach kiedy Hitler nie ujawnił sie jeszcze swoich nazistowski planó, nie miał jeszcze tak splamionych rąk krwią, jego sadystyczne zamiary pojawiły się dopiero po obaleniu Polski…a Ukraińcy chcieli kolaborować Niemcami już po tych wszystkich dokonaniach. Zresztą w polityce międzynarodowej jest bardzo mało miejsca na sentymenty a liczą się tylko interesy. Anglia też podpisała pakt ze Stalinem sprzedając Polskę Rosji, jeszcze większym psycholem od Hitlera, bo wiedziała że ten sojusz jest w ich intersie
a co ty chory człowieku osobiście będzie miał po tym Lwowie… a Polacy niech najpierw naucza się dobrze gospodarować tym co mają… a po wojnie Polska i tak dużo dostała, Polacy niech się cieszą że chociaż Stalin przystał na ofiarowanie Polakom ziem odzyskanych, bo na pewno nie zrobił tego ze sympatii dla Polaków i do tego wcale nie musiał dojść… Polska jak na kompletnie rozbity kraj, którym przegrał wojnę, po którym przeszły trzy fronty wojenne na dziś i tak ma spory kawał ziemi… Zajmuje terytorium prawie tak wielkie jak Niemcy i są jednym z większych krajów w UE
Nic nigdy nie jest tylko czarno lub białe… Polacy też nie są świeci…nie chce usprawiedliwiać zbrodni wołyńskich ale Polacy zawsze traktowali Ukraińców jak parobków i zawsze tylko taką rolę dla nich widzieli, Polacy jako wielcy panowie którzy chełpili się przed Ukraińcami. Zbrodnie Wołyńskie miały swoje podstawy, od dawien dawna iskrzyło między Polakami a Ukraińcami. Ukraińcy już przed 2W
ś chcieli stworzyć własny niepodległy kraj między Rosja a Polska i we współpracy z Niemcami widzieli największa ku temu okazje
A może to Polacy są przesiąknięci nienawiścią do Ukrainy… o jakich roszczeniami ty piszesz… czy to nie Polacy najgłośniej domagają się zwrotu Lwowa… Czy to nie Polaków od jakiegoś czasu się karmi słowami jako że są regionalną potęgą i głównym kandydatem do przywództwa w rejonie wschodniej europy… Polacy są nacjonalistycznym zapatrzonym jedynie w siebie narodem, a Ukraińcy w mojej ocenie walczą jedynie o niepodległość dla swojego kraju tyle, że są za słabi w senesie politycznym i gospodarczym więc pewnie i nic z tego nie wyjdzie. Najpewniej Ukraina z powrotem wpadnie w ręce Rosjan lub podzielą ją między siebie a Niemców a polacy i tak tyle zobaczą Lwów co nic…
Po co Polacy usilnie chcieli mieć u siebie wojska USA… wielu pisze że USA chce Polskę wciągnąć w wojnę ale ja obawiam się że jest odwrotnie. Teraz jak amerykanie będą na stałe w Polsce to polacy śmielej zaczną się angażować w konflikt na Ukrainie. Nie długo będziemy wysyłać tam nasze uzbrojenie a później żołnierzy. Kaczyński prawdopodobnie uważa się za drugiego Piłsudskiego i sądzę już obmyśla drugą wyprawę Kijowską… ale największy problem w tym że za czasów Piłsudskiego Rosja nie była mocarstwem atomowym…
przecież to jest transakcja już wcześniej wstępnie ustalona, Francja nie bardzo może sprzedać bezpośrednio okrętów Rosji przez sankcje to sprzedaje je Egiptowi który ma juz ustalona ich sprzedaż do Rosji… Rosja będzie musiał jedynie troche więcej za nie zapłacić bo kupi okręty z drugiej ręki.
Sądzę że to wszystko to albo jakaś propaganda Rosyjska, albo kolejny chwyt opozycji aby zaskarbić sobie ludzi do poparcia. Te wszystkie wydarzenia to już historia, pokolenie które dokonywało tych zbrodni juz dawno nie żyje, to oskarżanie ich o czyny ich dziadów i pradziadów. Poza tym to był okres wojny w którym działo się wiele straszliwych rzeczy i to wszystko pokazuje jak okrutna i podła jest wojna. Niemcy mordowali Polaków i Rosjanie mordowali Polaków. Dziś Polska jest w unii i współpracuje z Niemcami którzy znacznie więcej Polaków pomordowali jak Ukraińcy, Niemcy mają na rękach krew wielu milionów ludzi ale wiele krajów robi z nimi interesy i Niemcy przewodzą w Unii. To wszystko pokazuje że świat kieruje się sentymentami tylko realnymi interesami, a Polska teraz i w przyszłości możliwe, że jeszcze dużo więcej będzie miał realnych interesów z Ukrainą. Jeżeli Polacy chcą aby ich kraj się rozwijał i rósł w siłę to Polska będzie musiała współpracować z Ukrainą gdyż oba te kraje tylko przy wspólnej polityce i współpracy gospodarek będą mogły w przyszłości tylko razem osiągnąć tylko razem osiągnąć wymierne korzyści. Razem oba te kraje łączą morze czarne i bałtyckie, tworzą pomost na osi wschód-zachód i północ-południe. To tworzy olbrzymi przepływ towarów i kapitałów. Na nie porozumieniu się tych krajó logicznie najbardziej będzie zależało Rosji i to ona będzie siała propagandę czy to na Ukrainie czy to w Polsce o Wołyniu aby do zbliżenia tych krajów nie dochodziło.
Po co te kresy Polsce, Polska strategicznie nic by nie zyskała tymi kresami, a tylko zrobili byśmy sobie wroga z Ukrainy.Jeżeli Polska chce coś zyskać na wschodzi to tylko przez sojusze, ścisła współpracę, tworzenie wspólnych celów zarówno politycznych jak i gospodarczych. Sęk w tym że trzeba sobie najpierw zadać pytanie czy taka unia polsko ukraińska była by korzystna dla obu krajów…czy te kraje miałby interes w tym aby się połączyć, nie tylko polityczny ale i gospodarczy. Odpowiedz jest bardzo prosta, polska w połączneiu z ukrainą, zajmują wspólnie bardzo ważny geopolityczny jak i gospodarczy teren. Połączenie Bałtyku i morza czarnego, ważnych szlaków transportowych z północy na południe czy z zachodu na wschód było by bardzo korzystne dla obu krajów. Dodając jeszcze do tego perspektywę budowy przez chińczyków w przyszłości jedwabnego szlaku który musiał by przechodzić przez nasze kraje dało by to duży rozwój dla całego naszego regionu. Po co myśleć i wypisywać takie bzdury jak to że Polska powinna odzyskać Lwów, czy szerzej kresy wschodnie… jak pisałem sensie strategicznym nic by to Polsce nie dało a i stracilibyśmy ukraińskiego sojusznika, bardzo ważnego dla Polski. Ukraina jest tak samo ważna dla Polski jak Polska dla Ukrainy, dziś oba te kraje a w przyszłości zapewne jeszcze dużo więcej bądą miały wspólnych interesów
odejście UK z UE mogło by przyspieszyć rozpad UE, a to by spowodowało zwrot Niemiec na wschód do Rosji, bo Niemcy jak nie maja interesów na zachodzie to zawsze zwiększają swoją uwagę na wschodzie… Takie odejście Niemiec w kierunku Rosji nie bardzo się by podobało USA, a jeszcze więcej Polska by na tym straciła, a ogólnie to i tak sądzę że Polska znajduje się w przegranym położeniu, a jeszcze dodać zdolności naszych polityków,to jeszcze bardziej umniejsza szanse temu krajowi. Najważniejsze na dzień dzisiejszy dla tego kraju to jest to, aby nie wpakował się w jakąś głupią wojnę, ale niestety wydarzenia jakie następują, pokazują że Polska usilnie do niej się pcha…i to ma pewne wsparcie w tym innych krajów, co ja bym odczytywał jako zwykłą pod puchę…
szkoda że Polacy nie mogą wyznawać takiej zasady że ”małym państwom najlepiej jest przyglądać się zmaganiom gigantów ze widowni, a nie ze sceny”. A przecież Polska jest mniejszym krajem od Finlandii… powodem tego może być m.in że Polacy są za bardzo zadufani w sobie. Wzięte z tego że Polska kilkaset lat temu była potęgom i teraz Polacy myślą że coś im się z tego tytułu należy. A przecież wiele mocarstw się rozpadało i przestało istnieć jak choćby cesarstwo rzymskie które było potężniejsze od pierwszej rzeczypospolitej. Dziś Polska jest zupełnie innym krajem jakim była za pierwszej rzeczypospolite, żyją w niej zupełnie inni ludzie i to pod względem mentalnym i kulturowym, pierwsza rzeczypospolita była zlepieniem ludzi różnych narodowości i kultur, różnych religii, a dziś Polska jest małym zaściankowym jednonarodowym krajem. Najbardziej nacjonalistycznym i rasistowskim w całej unii europejskiej… nie ma najmniejszych szans na powtórzenie związku narodów z przed wielu lat, tamten zlepek był naturalnym procesem dla wspólnych korzyści a przed wszystkim przy sprzyjającej koniunkturze międzynarodowej, a korzystna koniunkturę trzeba sobie też umieć samemu zbudować, ona sam z siebie też tak nigdy nie powstanie, do tego potrzeba mądrej i przemyślanej dyplomacji, umiejętności negocjowania interesów ze swoimi sąsiadami. Dziś Polska całkowicie odwrócona od Rosji, biorąca Rosję jako największe i jedyne zło wcielone to prowadzi do nikąd… Mądry kraj to przede wszystkim taki który potrafi wypracować sobie przynajmniej dwie możliwości wyboru, Polska dziś prowadzi politykę jedno torową, czyli nie pozostawia sobie żadnych innych możliwych kierunków działania…
a co tam sie takiego wilekiego dzieje z tymi Polakami na Litwie, mordują ich czy co…? Tam jest Litwa, nie wielki kraj i dlaczego oni by mieli u siebie wspierać Polski język i Polska kulturę…skoro tam jest Litwa…To jest imperialistyczne podejście Polski do Litwy, Litwa jest wolnym i suwerennym krajem a jeśli Polakom się na Litwie nie podoba to niech przyjeżdżają do Polski. Obawy przed Polakami sa takie że jeśli nastąpi jakiś nacisk ze strony Polski to Litwa może zmienic kurs na Rosyjski…i to są uzasadnione obawy, bo jeżeli Polska zamknie Litwie drogę na zachód to Litwie nie pozostanie nic innego aby skierować się na wschód. Trzeba dać Litwie czas i nie wywierać na nich presji, bo siłą nic się nie zdziała, a na pewno nie zmusi się Litwinów aby nagle stali się dla Polaków wspaniałymi przyjaciółmi, na przyjazń i zaufanie trzeba sobie zasłużyć, a jeżeli Litwa będzie widzieć w Polakach przyjaciół to prędzej czy pózniej sama otworzy się na Polskę, narazie Litwini czuja gorycz do Polaków w związku z nie ostatnimi konfliktami o Wilno, także popieram nasz rząd w tej sprawie
bo Polacy to debile, nigdy nie rozumieli czym jest polityka zagraniczna, zawsze kierują się jedynie własnym chciejstwem i pobożnymi życzeniami…ja byłem przekonany że już w momencie zajęcia Krymu przez Rosjan Polacy pójdą po rozum do głowy i jakoś się z Rosją dogadają i tak by chyba zrobił każdy racjonalnie myślący człowiek, ale oni woleli buntować przeciw niej świat, całkowicie się od Rosji odwrócic a całe bezpieczeństwo Polski oprzeć na pomocy USA… tak jak kiedyś Polski miała bronić Anglia a teraz zapewne tak się znowu skończy że Rosja stanie się sojusznikiem naszych sojuszników… Polscy politycy po prostu żyją ciągle marzeniami że kilkaset lat temu Polska była potęgą… bardzo wiele się zmieniło od tamtej pory, co nie znaczy że Polska nie mogła by mieć większego znaczenia w miejscu w jakim się znajduje ale do tego potrzeba mądrych polityków którzy potrafili by mądrze współpracować ze swoimi sąsiadami… polityka zagraniczna Polski powinna się sprowadzać do sprawnego i mądrego balansowania między Rosją a UE – Niemcy, a z Nato Polska powinna wyjść…gdyż na dzień dzisiejszy nie tyle że nie przyniesie żadnych realnych korzyści ale i jest szkodliwe, gdyż stajemy się wrogiem Rosji, a nie partnerem gospodarczym Rosji…
koncepcja była i wciąż jest bardzo ważna, Polska jako jedno narodowy kraj nie utrzyma się, Niemcy próbuja rosnac w siłę podtrzymujac UE. Szczególnie w przyszłości to Ukraina może być Polsce bardziej potrzebna jak Polska Ukrainie ale sojusz ten jest i będzie z korzyścią dla obu stron. Dziś Polacy starają się o dobre stosunki z Ukrainą i wspierają jej niepodległość i generalnie nic więcej w tej sprawie na dzień dzisiejszy nie są w stanie zrobić. Trzeba zdać sobie sprawe jak w przeszłości Polska pozszerzała granice i zdobywała wartościowych sojuszników, wartościowych a nie egzotycznych jak np. Anglia…Chiny w przeszłości podobnie działali, mianowicie np. dokonując sojuszu z Litwą Polska na swego króla wybrała Litwina Jagielończyka… w taki sposób Polska zdobywał sojuszników i rosła w siłę.
rusofilstwo nastąpiło generalnie po śmierci Piłsudskiego, a to nastąpiło głównie przez rosyjskich agentów, Stalin chciał aby polacy wierzyli w polsko rosyjski sojusz…sam Piłsudski miał wokół siebie współpracujących z nim agentów rosyjskich, ale mimo to Piłsudski nigdy rosjanom nie ufał i zawsze uważał że największym zagrożeniem dla Polski jest Rosja i powtarzał też aby w obliczu wojny strzec się agentów…dla tego do dzisiaj się mówi że gdyby Piłsudski dożył wojny na pewno nie wpakował by Polski w wojnę z Niemcami, zapewne próbował by się jakoś dogadać z Hitlerem a i cokolwiek by postanowił to społeczeństwo polskie by to zaakceptowało gdyż miał on duże przebicie wśród ludności polskiej
co Wielkiej Brytanii byłbym wstrzemięzliwy i nie ufał bym im zbytnio, Anglicy to zwykli cwaniacy, liczą się tylko z własną siłą a samo wspieranie Polski ma przede wszystkim osłabienie sojuszu niemiecko – polskiego który generalnie od czasu przejęcia władzy przez PIS zaczął się psuć. Generalnie Anglików męczy dominacja Niemiec w Unii i chcą osłabić w niej ich rolę, z jednej strony mówiła o wyjściu z Unii a z drugiej wyjście nie bardzo by się opłaciło, oni by chcieli żeby Unia była taka jaką oni chcą i wszystko się w niej działo na ich warunkach, Anglicy to cwane lisy, genialną polityką kierowali się przed i w czasie drugiej wojny światowej przeciwieństwie do Polski niestety. A co do konfliktu Ukraina – Rosja to nie powiedział bym że ten konflikt nie służy Polsce, w interesie Polski jest aby trwał on jak najdłużej, gdyż wiąże on Rosyjski imperializm i Ukraiński nacjonalizm…ale oczywiście żaden polityk w świetle kamer o tym nie powie bo nie wypada, do kamer zawsze mówi się coś odwrotnego od tego co się myśli… to poniekąd stara polityka którą głównie kierował się Stalin – chcesz atakować przeciwnika to zrób wrażenie że się wycofujesz, jesteś silny to udawaj że jesteś słaby…tak naprawdę do wybuchu wojny żaden kraj nie znał intencji Rosji, Rosja Stalina w żaden sposób się nie określiła jakie są jej cele i zamiary…za co niestety biorąc pod uwagę że Polska z nią graniczyła najbardziej się za tą nie wiedze dostało w skórę
po tych podatkach na hipermarkety ceny wielu artykułów spożywczych już poszły w górę… generalnie i tak uważam że to dobry pomysł, bo nie może być tak że polscy sklepikarze płacą podatki a zagraniczne markety nie… najgorsze w tym wszystkim jest to, że ten obowiązek płacenia podatków przez zagraniczne markety tak jak to cały czas robili i dalej robią Polacy, nie został wprowadzony od razu po wejściu do unii europejskiej… i to miała być ta europejska zasada równego traktowania, równych praw dla wszystkich obywateli UE? Przecież to od początku chodziło o wykończenie polskiej gospodarki, w innym przypadku Niemcy tak chętnie nie widzieli by Polski w UE. Za ten nie korzystny szwindel czyli warunki na jakich Polska weszła do UE powinni odpowiedzieć politycy którzy są za to odpowiedzialni…a to wszytko jest robota rządów PO
największym problemem w Polsce jest to że nie ma tu wspólnej myśli politycznej, partie donoszą na siebie nawzajem, jedni drugich wygryzają ze stanowiska, jest ciągła wojna między partiami a takimi politykami łatwo sterować przez zagraniczne wywiady, następuja dononsicielstwa, sprawami wewnętrznymi zaczynają kierować instytucje zagraniczne… to wszystko pokazuje jak bardzo Polska jest sterowana z zewnątrz, a na to wszystko ma wpływ ogólny chaos w kraju. Aktualny model demokratyczny w Polsce nie sprawdza się, Polsce nie służy ciągła wojna między rządem a opozycją, co nie znaczy że komuna była lepsza. Ja bym poszedł jeszcze bardziej w stronę demokracji, to znaczy do Rządu można być wybranym tylko na jedną kadencje. Po jej minięciu osoba już nie ma prawa ubiegać się ani o prawa posła ani senatora, czyli po odejściu z Rządu osoba nie może mieć nic wspólnego z jakąkolwiek działalnościa polityczną. To by wykluczyło wojny między opozycją a Rządem a w pewny i już sensu istnienia opozycji by nie było, albo opozycje mogli by wybierać ludzie i opozycja automatycznie wskakiwała by na miejsce Rządu gdy jego kadencja by się już kończyła
nacjonalizm z natury jest zły, gdyż rozróżnia ludzi i tworzy konflikty, miał on jeszcze rację bytu w czasach średniowiecza i czasach plemiennych, teraz służy głównie bogatym biznesmenom, a tacy zwykli obywatele jak ty to są tylko jak owieczki którym się mówi a oni w to wierzą że służą jakieś wielkiej sprawie…jam myślisz co by się dzisiaj stało jakby Polski rząd został obalony przez niemców i rosjan i Polska by zniknęła z mapy…uwierz mi że w twoim przypadku czy moim nic, stracili by głównie ludzie co są przy korycie i czerpią zyski z tej dojnej krowy, a ty byś najwyżej pracował dla niemca bądz anglika czyli jak miliony dzisiaj polaków którzy już wyjechali z Polski
pokora to jest bardzo ważna cecha, po przez brak pokory a tylko pragnienie zbudowania potęgi na miarę pierwszej Rzeczypospolitej zginęło miliony polaków…chore złudzenia o Polsce od morza do morza…przypomina mi się pewne czasopismo w którym czytałem o mordach na Wołyniu, w jednym z nich było przedstawiony dom a w środku zamordowana w okrutny sposób matka wraz z trojgiem małych dzieci, na ścianie ułożona w jakiś dziwny sposób ludzkimi jelitami mapa a pod spodem namalowany krwią napis ”Polska od morza do morza” . Polacy mają nacjonalistyczne poglądy i to ich gubi, nie umieją mądrze dogadywać się z sąsiadami, marzy im się Polska od morza do morza… federacyjna Rzeczpospolita w której to niby Polska miała by przewodzić, projekt nie realny przynajmniej przez najbliższe sto lat, ukraińcy nas nie nawidzą a i z litwinami mamy złe stosunki…niestety przez Polską głupote zamiast urojonej potęgi najbardziej prawdopodobne są za parędziesiąt lat a morze i dużo wcześniej rozbiory Polski…
i co z tego że pkb na osobę w w. mazowieckim jest najwyższe jak w Polsce życie jest najdroższe właśnie w Warszawie… mieszkania, czynsze, różne usługi nigdzie w Polsce nie płaci się tyle co w Warszawie…
kiedy to Polska w końcu dorobi sie jakiś rozsądnie myślących polityków…ostatnim jakim nim był wydaje sie byc Piłsudski a pózniej to już coraz gorzej było. Przed drugą wojną Polacy zakochali się w Angli,która celowo Polskę wystawiła, a teraz swą miłość Polscy politycy przelali na stany zjednoczone…. kolejny cudowny sojusznik który ma ten kraj ratować. Polacy powinni w końcu zrozumieć że USA ma Polskę w czterech literach i Polska do ich egzystencji i ich imperialnej polityki nie jest wcale potrzebna. Polscy politycy powinni się w końcu nauczyć myśleć samodzielnie i zacząć tworzyć realne porozumienia i sojusze które faktycznie by służyły interesom tego kraju. W Polsce tarcz antyrakietowych nie ma i pewnie nie będzie, stałe bazy natowskie w Polsce tez są wątpliwe, amerykanie ciągle tylko wodzą Polaków za nos i nie zamierzają się wywiązać z żadnych sojuszniczych zobowiązań. Poza tym USA dla Polski to nie jest żaden sojusznik….my sobie z nich takiego wykreowaliśmy, a Polska nic dla USA nie znaczy, taka wiocha na peryferiach europy…
Polska i Węgry mają wspólne interesy poza jednym, Orban prowadzi politykę prorosyjską w przeciwieństwie do polskiego rządu prowadzacego polityke antyrosyjska a za to proamerykńska. To czy Polski rzad prowadzi słuszna polityke okaze sie w przyszlosci, to zalezy od tego czy USA jest faktycznie w stanie i czy w ogóle zamierza realnie wesprzeć Polske w razie ewentualnego konfliktu z Rosją….
Może i sie otwiera ale i co z tego…jak mamy za tępych polityków żeby coś dobrego na tym ugrać. Wielu polityków uważa że przed wybuchem 2WŚ przed Polską też otworzyła sie bardzo dobra koniunktura a jak Polska na tym skorzystała wszyscy wiemy…Polacy zostali napadnięci przez sąsiadów, wyrżnięci w pień a następnie straciliśmy niepodległosć…ja uważam że opieranie bezpieczeństwa Polski tylko i wyłącznie na USA, że USA pomoże, by tylko taką strategie przyjeli nasi rządzący to jest zbyt ryzykowna zagrywka, ja uważam że nasi politycy powinni się zachować podobie jak Węgrzy którzy trochę balansują między Rosją a Zachodem czy USA. Nie kreują Rosji jako jedynego największego wroga bo to była by głupota…tylko przyjmują bardziej neutralne stanowisko. Polacy w ten sposób niestety nie potrafią ani nigdy nie potrafili się zachować, tak samo gdyby przed 2WŚ przyjeli neutralne stanowisko to Polska nie zostałaby napadnięta przez Niemców…i to jest pewne, gdyż Hitler nie palnował jej atakować, żądał od Polski neutralności w czasie jego ataku na Francję i następnie pozwolić mu na przemarsz na Rosję…Polska ściągnęła na siebie Hitlera po podpisaniu paktu z Francją i Anglią bijąca oczywiście w interesy Niemieckie a co było zresztą podpuchą wykonaną przez Anglię aby Hitler swój pierwszy atak skierował na wschód a nie na zachód
Nie będzie żadnej samoistnej Ukrainy…Polska kiedyś już przerabiała to w czasie drugiej wojny światowej i została zmieciona przez dwóch sąsiadów. Ukraińcy jak tak dalej będą robić to Polacy wcześniej czy pózniej pójdą po rozum do głowy i zaczną popierać Rosję, nie ma takiej możliwości aby jakiś samoistny twór powstał między Rosją i Polską, to są chore urojenia Ukraińców. Tak samo jak nie ma możliwości aby Polska robiła sobie co chciała pomijając Niemców i Rosję. Polacy chyba już to zrozumieli a Ukraińcy jeszcze tego nie przerobili. Jeżeli Ukraina będzie próbowała robić interesy pomijając Rosję i Polskę to może dojść do zbliżenia Polski i Rosji, tak jak kiedyś doszło do zbliżenia Stalina i Hitlera czego w tamtych czasach żaden polityk nie przewidział a co gorsza nie przewidział tego nawet żaden polityk w polscy gdyż za to zbliżenie Polska zapłaciła najwięcej…