Gierwazy @Gierwazy
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Nie prawda, jeśli już, to p. Godek “olała” Konfederację za jedynkę nie w tym okręgu, w którym sobie życzyła.
@Poznaniak. Nie ma w moim komentarzu żadnego uwielbienia dla Szwecji, to tylko Pańska nieuczciwa nadinterpretacja. Podaję przykład jedynie tego skandynawskiego królestwa jako porównanie do państw, które zastosowały radykalne środki prewencyjne przeciw koronawirusowi. A skoro w Szwecji, która nie poszła ich śladem, nie mamy większej zapadalności na ów wirus, to wyciągając logiczny wniosek, stwierdzić należy, że cała ta akcja z masowym domowym aresztowaniem i zamrożeniem gospodarek to zwyczajny humbug, acz niekoniecznie uczyniony (przynajmniej na początku) w złej wierze. Poza tym, fakt że generalnie nie podoba mi się szwedzka elita polityczna, czy ściślej jej polityka, nie oznacza, że kiedy postępuje ona akurat rozsądnie nie można (nie trzeba) o tym mówić. Odrzucam tego typu sekciarskie rozumowanie.
Ma się rozumieć: Białoruś pod rządami Łukaszenki to sowchoz i w ogóle zamordyzm, nie to co w wolnej Polsce, gdzie pracownicy medyczni za mówienie o problemach w tzw. służbie zdrowia zwalniani są z pracy (i to mimo niedoborów w tym sektorze!), o generalnym “strzyżeniu i goleniu” społeczeństwa nie wspominając – https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-polska-sanepid-wystawil-juz-kary-na-5-mln-zl-kto-decyduje-o-ich-wysokosci/1cpb4w4?pushmedia=b2c4db1835616bb&utm_source=browser&utm_campaign=allonet_24h_b2c4db1835616bb&utm_medium=push …
Tyleż emocjonalny, co niemądry tekst. Pisanie na portalu, gdzie co i rusz widzimy masy niewyszukanych reklam tudzież nachalne “zachęty” do jego wspomagania o “prymitywnym ekonomizmie” “prawicowych dzieci we mgle”, co to “niczym szambo, wybił się gdzieniegdzie” jest i komiczne i niesmaczne zarazem. Autor, bananowy zwolennik trzeciej drogi, kasandrycznie wieszczy: “W internetowych apelach bananowych liberałów, wzywających do jak najszybszego uruchomienia gospodarki z trudem dostrzegam elementarną troskę właśnie o zdrowie i życie wszystkich członków narodu, a bardziej desperackie dążenie do ocalenia dotychczasowego poziomu dobrobytu i konsumpcji – żeby jak najszybciej „było tak jak było”. Nie będzie. Musimy przygotować się do tego, że będziemy żyć biedniej. Mimo to postarajmy się żyć choć trochę mądrzej.” oraz “już teraz wiadomo, że spora część małych firm i tak nie przetrwa kryzysu, który oznacza recesję”. Obawiam się, że ten scenariusz może sprawdzić się w przypadku jego macierzystego portalu, gdyż jako, sporadyczny, ale jednak donator, jestem zniechęcony do jego wspomagania. Z jednej strony durną polityką władzy uszczuplającej moje (i nie tylko) dochody, a z drugiej legitymizowaniem tejże poprzez podobne teksty, jak nieniejszy. Poza tym, tak jak wszędzie, jest o Włoszech, Hiszpanii czy Francji, ale nie ma nic np. o Szwecji czy Białorusi, które nie wprowadziły tych wszystkich chaotycznych regulacji i obostrzeń i, jak na razie, nie zaznaczyły wzrostu zachorowań na ten ciągle tajemniczy wirus.
10 kwietnia tuż tuż, czas zatem wyciągnąć kotleta z zamrażarki…
Ten kretyn stroi się w dodatku w piórka pierwszego katolika w Polsce.
Mieszanka sanacyjno-gierkowskiej propagandy jacy to jesteśmy silni, zwarci tudzież jakie to osiągamy wspaniałe wyniki gospodarcze na nie wiele się zda. Jaki jest koń (czytaj PiS) każdy -oprócz gatunku pelikanów – widzi. A Polska ma małe szanse na prestiż na arenie międzynarodowej, dopóki na czele rządu stała będzie osoba, której szczytej kompetencji jest przewodniczenie Kołu Gospodyń Wiejskich.
Jak widać Białoruś też ma swoich Timmermansów, Schulzów i im podobnych. Tylko dlaczego te pisowskie bubki, co wcielają się obecnie w ich rolę, biadolili onegdaj nad zewnetrzną ingerencją w polskie sprawy?
Na czym więc polega to “realne” zagrożenie z Rosji? A sanacja tak “naprawiała” państwo, że doprowadziła do jego katastrofy!
O wyborcach PiSu powiedzieć można wiele, ale z całą pewnością nie to, że rozumują pragmatycznie…
Ojej! To teraz PiSdewoci mają nielichą zagwozdkę – za którym z umiłowanych przywódców się opowiedzieć… Efekty tego są już widoczne, np. u forumowicza tagore, który zareagował bardzo nerwowo…
Zaczynam Cię “podziwiać” za Twoje komentarze kompletnie do czapy…
Charakterystyczne: “uczeni od Berlina po Kalifornię”, a nie od Warszawy. Niestety, ale polskie środowisko naukowe w większości nie różni się niczym od swoich komunistycznych poprzedników.
Kolejny bubek na stanowisku ministerialnym. A o bezprawnym zatrzymaniu na londyńskim lotnisku obywatela III RPb Jacka Międlara coś napomknął swoim partnerom?
Dobrze to ująłeś
Typowe BMW na polskiej scenie politycznej.