Wynik wyborów był przewidywany

– zwycięstwo Dalii Grybauskaitė w wyścigu o fotel prezydenta Litwy komentuje w ,,Kurierze Wileńskim’’ Robert Mickiewicz

Dotychczasowa eurokomisarz otrzymała 68,21 procent głosów przy frekwencji sięgającej 52 procent. Na drugim miejscu uplasował się Algirdas Butkevičius z wynikiem 11,68 procent głosów.

Wybory zakończyły się zatem w pierwszej turze, lecz były one historyczne również dlatego, iż pierwszy raz o urząd prezydenta ubiegał się Polak Waldemar Tomaszewski, który zdobył 4,68 proc. głosów i zajął czwarte miejsce na siedmiu kandydatów (startował z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie).

Jak pisze Mickiewicz, większość litewskich politologów przewidywała taki wynik wyborów, gdyż społeczeństwo chciało odetchnąć w czasie kryzysu, potrzebowało też kogoś, kto zajmie się gospodarką, nie kojarzonego z układami politycznymi w kraju.

Nowa pani prezydent jest jednak osobą, o której niewiele na razie wiadomo, w czasie kampanii zapowiadała dymisję kilku ministrów, ale jej poglądy polityczne są dość mgliste, a przewidzenie polityki wobec Rosji i Polski jest niezwykle trudne.

Część komentatorów zastanawia się czy Grybauskaitė nie będzie prorosyjska, przypominają bowiem, iż do końca zachowała legitymację partii komunistycznej oraz wykładała w Wyższej Szkole Partyjnej przy KC Komunistycznej Partii Litwy. Białe plamy w jej życiorysie budzą obawy.

Polscy politycy są raczej optymistycznie nastawieni, uznają pragmatyczny wybór Litwinów, czekając na otwarcie polityki litewskiej pod kierownictwem Dalii Grybauskaitė.

Zadowala wynik polskiego kandydata, który zdaniem litewskich politologów wypadł bardzo dobrze w debatach telewizyjnych, a jego program nie był skierowany jedynie do mniejszości polskiej, lecz do całego społeczeństwa.

Opracowanie: Kresy.pl

Źródło: Kurier Wileński

http://www.kurierwilenski.lt/index-article.php?subaction=showfull&id=1242653178&archive=&start_from=&ucat=31&

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply