Pogoń Lwów szykuje się do sezonu

Dobiega końca sezon zimowy i piłkarze powoli szlifują formę do kolejnych rozgrywek ligowych. Wyjątkiem nie są i piłkarze lwowskiej Pogoni. Mają za sobą ciężki, ale owocny rok.

Udało im się wywalczyć awans do II Ligi wojewódzkiej. A przed nimi zadania jeszcze ważniejsze, bo i drużyny – rywale prezentują coraz wyższy poziom. Więc okres zimowy przeznaczyli na intensywne treningi w hali i na zaśnieżonych boiskach, na zajęcia taktyczne i psychologiczne. Odbyli też kilka meczy sparingowych, w tym i ze swoimi przyszłymi rywalami ligowymi. O tym dokładniej w wywiadzie z prezesem Pogoni Markiem Horbaniem.

5 lutego w hali sportowo-widowiskowej Sportowego Klubu Armii odbył się kolejny sprawdzian naszych piłkarzy. Spotkali się z drużyną Podhale. A ponieważ mecze halowe są krótkie, organizatorzy postanowili uatrakcyjnić spotkanie meczem reprezentacji Polski i obwodu lwowskiego (wiek ponad 35 lat).

Rozpoczynając miniturniej, który odbywał się pod patronatem Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, konsul Marcin Zieniewicz serdecznie przywitał wszystkich jego uczestników w imieniu nieobecnego Konsula Generalnego Grzegorza Opalińskiego. – „W naszych drużynach grają młodzi Polacy i obywatele Ukrainy innych narodowości. Konsulat Generalny we Lwowie od lat wspiera wydarzenia sportowe, które mają na celu zbliżenie społeczności polskiej i ukraińskiej. Życzę wszystkim drużynom powodzenia i niech wygra najlepszy. Życzę naszym gościom, żeby ze Lwowa wywieźli jak najlepsze wspomnienia, a te kontakty nawiązane dzisiaj, owocowały nadal”.

Pogoń od pierwszych minut spotkania ostro ruszyła do ataku. Wyczuwało się, że grę w hali mają opanowaną perfekcyjnie. Już po kilku minutach prowadzili 1:0. Podhale kontratakowało, ale obrona i bramkarz zawsze rozładowywali niebezpieczne sytuacje pod własną bramką. Wyczuwało się, że przeciwnik nie może zorganizować swojej gry. Na przerwę drużyny poszły z wynikiem 4:0 dla Pogoni. Trener Podhala należycie wykorzystał przerwę i po wskazówkach trenera w drugiej połowie Podhale zmobilizowało się. Przyniosło to wyniki, bo teraz bramki zaczęli zdobywać i reprezentanci Podhala. Ale zaraz kontrowała Pogoń. W ostatnich minutach meczu Podhale zdjęło bramkarza i wzmocniło atak piątym graczem. Na nic to się nie zdało, bo przepuściło jeszcze jedna bramkę. Ostateczny wynik spotkania Pogoń : Podhale – 7:4.

Całkiem inny przebieg miało spotkanie reprezentacji Polski z reprezentacja obwodu lwowskiego (U 35). Tu odczuwało się, że spotkały się równorzędne drużyny, chociaż reprezentacja obwodu lwowskiego ma o wiele mniejsze doświadczenie wspólnej gry. Od samego początku gra była nadzwyczaj wyrównana. Obie drużyny zaciekle atakowały i grały wspaniale w obronie. Bramkarze bronili takie strzały, jakich nie powstydziliby się najlepsi piłkarze. Dopiero pod koniec pierwszej części udało się reprezentacji Polski zdobyć pierwszą bramkę. Druga część meczu przebiegała analogicznie jak i pierwsza – na zaciekłych atakach i twardej obronie z obu stron. Ale większe doświadczenie gry i zgranie zespołu reprezentacji Polski dały jej wygraną 2:3.

Oba mecze obserwowali młodzi adepci ze szkółki piłkarskiej lwowskiej Pogoni. Mogli przyjrzeć się grze starszych kolegów, podpatrywać zagrania i wzorować się na starszych kolegach.

Już po meczu i po opadnięciu związanych z nim emocji, kilka słów dla naszych czytelników powiedział prezes Lwowskiego Klubu Sportowego „Pogoń” Marek Horbań:

– Dzisiejszy dzień dla Pogoni był bardzo trudny, ponieważ rozegraliśmy dziś dwa mecze. O 14 mieliśmy sparing z drugim zespołem „Karpat” na ich dużym boisku. Wygraliśmy 2:0. A teraz o 18 graliśmy tutaj. Część graczy uczestniczyła w obu meczach, stąd może i dało się we znaki zmęczenie, niedokładne zagrywki, czy błędy w taktyce. Teraz intensywnie ćwiczymy przed rozpoczęciem Ligi. W tym tygodniu mieliśmy cztery spotkania towarzyskie. Graliśmy z drużyną Winnik (wygraliśmy 2:1), z „Karpatami” Kamionka Buska (wygrana Pogoni 5:3), z drużyną z Kulikowa – liderem II Ligi wojewódzkiej (przegrana 1:2), no i dziś z „Karpatami – II”. Jak widać nasi sportowcy pracują bardzo wytrwale. Już mamy ustalone, że Podhale znowu u nas zagości 2 kwietnia i wspólnie z drużyną ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Krakowa będziemy mieli kolejny miniturniej. Gry będą już na dużym boisku. A w kwietniu ruszają rozgrywki Ligi Wojewódzkiej. Stawiamy sobie cel – nie spaść poniżej 3 miejsca na koniec sezonu. Mam nadzieję, że piłkarze Pogoni są dobrze przygotowani do tego ważnego i nielekkiego sezonu.

Marek Horbań obiecał przekazać naszej gazecie kalendarz rozgrywek ligowych z udziałem Pogoni. Będzie to informacja dla kibiców klubu. I jeszcze kilka słów o kibicach. Kibice dla każdej drużyny to jest jej zaplecze. Dla kibiców grają piłkarze, dla kibiców „zabijają” gole. Im większy jest doping drużyny tym lżej idzie gra i drużyna dostaje dodatkowe siły nawet w krytycznych chwilach. Przykro patrzeć jak niewielka grupa – 15-20 – osób stara się dodać otuchy chłopakom. A w rozgrywkach ligowych doping Pogoni bardzo się przyda i to na każdym meczu. Wspomagajmy naszą Pogoń, a ona odwdzięczy nam się wspaniałą gra i wysoką pozycją w tabeli rozgrywek. Wierni kibice są ze swoją drużyną od początku aż do rozgrywek o najwyższe trofea piłkarskie. Czego naszej Pogoni serdecznie życzymy i trzymamy kciuki za realizację założeń prezesa.

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Szymański

Źródło: Kurier Galicyjski nr 3 (127) z 15-28 lutego 2011 r.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply