Kilka tygodni temu na tym portalu rozgorzała dyskusja o niszczeniu części zbiorów biblioteki Ossolineum zgromadzonych w kościele św Piotra i Pawła .Dawny kościół jezuitów
Od 6 grudnia dawny kościół jezuitów pw. św. Piotra i Pawła we Lwowie znów
otworzył swe podwoje dla wiernych jako greckokatolicka cerkiew garnizonowa.
Nadal trwa przenoszenie stąd reszty zbiorów książek Narodowej Biblioteki
Narodowej im. Wasyla Stefanyka (dawne Ossolineum). Tekst zamieszczono w grudniowym wydaniu Kuriera Galicyjskiego: KONSTANTY CZAWAGA
tekst
JURIJ SMIRNOW zdjęcia

Pomijając techniczne szczegóły przebiegu uroczystości, nie zabrakło w niej akcentów antypolskich, tym bardziej bolesnych że wypowiadanych przez hierarchę cerkwi grekokatolickiej. Niestety nie ma w tym działaniu nic nowego gdyż od dłuższego czasu na Ukrainie jest realizowana polityka niszczenia i zacierania śladów polskiej kultury na Kresach. Pomimo oficjalnie głoszonego stanowiska władz jest to celowe działanie i drugie dno rzekomego dążenia do pojednania pomiędzy narodami.

W dniu obchodów 20-lecia Armii
Ukraińskiej metropolita greckokatolicki
lwowski arcybiskup Igor Woźniak
przewodniczył pierwszej Mszy św. w
byłym kościele jezuickim, który władze
miasta przekazały archidiecezji
lwowskiej Ukraińskiego Kościoła
Greckokatolickiego (UGKC) na cerkiew
garnizonową. Wcześniej administrator
kapelanii wojskowej o. Stepan
Sus powiedział dziennikarzom, że w
ciągu ostatnich trzech lat dokładał
starań, aby odzyskać dla potrzeb kultu
dawny kościół jezuitów. Zezwolenie
otrzymano też od Towarzystwa Jezusowego.
Jego przełożony na Ukrainie,
o. Dawid Nazar SJ, uczestniczył
we wspólnej modlitwie. Na chwilę
uroczystość zaszczycił swoją obecnością
wojewoda lwowski Mychajło
Kostiuk. Mer Lwowa Andrij Sadowyj
był do końca nabożeństwa. Kościół
łaciński reprezentował ks. Jan Nikiel,
proboszcz lwowskiej katedry. Na liturgię
przybyło kilkunastu wojskowych
ze sztandarami, jednak większość nie
doczekała się jej zakończenia.
Na początku uroczystości władyka
Igor Woźniak odmówił modlitwę
przebaczenia za zniszczenie i profanację
tej świątyni oraz poświęcił
jej ściany wewnętrzne, a następnie
przewodniczył nabożeństwu i wygłosił
homilię. Zaznaczył, że jest to
jeden z największych kościołów Lwowa,
w którym po II wojnie światowej
mieściły się zbiory biblioteki naukowej
im. Wasyla Stefanyka (dawne
Ossolineum). Podziękował władzom
miasta za przekazanie świątyni Ukraińskiemu
Kościołowi Greckokatolickiemu
(UKGK) i wezwał do jak najszybszego
opróżnienia pomieszczeń
kościelnych z pozostałych jeszcze
zbiorów książkowych.
„Ktoś mówi, że ta cerkiew nie
była ukraińską i że służyła wiernym
Kościoła łacińskiego. I to jest prawda.
Ale prawdą jest także to, że ziemie,
na których żyjemy, były okupowane
przez różne narody” – powiedział
metropolita Woźniak. Podkreślił, że
dzisiejsi Ukraińcy mogą obecnie modlić
się w świątyniach wzniesionych
przez swych pradziadków, dzięki ich
ciężkiej pracy. „Dlatego nie ma nic
dziwnego w tym, że teraz na ziemiach
tych mieszkają w większości
Ukraińcy, którzy potrzebują kościołów,
aby się w nich modlić” – mówił
dalej hierarcha greckokatolicki. „Nie
będziemy nikogo oskarżać ani z nikim
polemizować. Taka była historia.
Tak w przeszłości układało się życie,
dlatego każdy rozsądny i mądry
człowiek dobrze to rozumie. Dzisiaj
dokonała się zmiana i nie wiemy, co
jeszcze może się wydarzyć również
w jakimkolwiek miejscu naszej ziemi”
– stwierdził metropolita Woźniak.
Zdaniem biskupa Mychajła Kołtuna
– przewodniczącego wydziału UKGK
ds. duszpasterstwa wojskowego –
przekazanie dawnego kościoła jezuitów
na cerkiew garnizonową ma
wymiar ogólnokrajowy. Na razie instytucja
kapelanów wojskowych na Ukrainie
jeszcze nie istnieje i tu przykładem
jest archidiecezja lwowska, która
przygotowała już kapelanów, aktywnie
pomaga tworzyć duszpasterstwo
wojskowe, buduje cerkwie i kapliczki
w jednostkach wojskowych, organizuje
pielgrzymki do Lourdes, Rzymu
i miejsc odpustowych na Ukrainie.
Jednocześnie biskup Kołtun uważa,
że nie należy dziwić się, że we Lwowie
wojskowi ukraińscy nie zostali jeszcze
odpowiednio przygotowani do udziału
w uroczystości w nowo powstałej
greckokatolickiej cerkwi garnizonowej
oraz wezwał do modlitw w ich intencji.
O. Stepan Sus stwierdził, że zabiega
o konserwację zachowanych
w kościele dzieł sztuki sakralnej. W
tym celu zajmuje się poszukiwaniem
środków fi nansowych na Ukrainie
i za granicą. Pokazał wydany folder
o byłym kościele jezuitów – cerkwi
św. Apostołów Piotra i Pawła. Młody
energiczny kapłan liczy na to, że w
tej świątyni będą też nabożeństwa
dla młodzieży a także na to, że będą
przychodzić turyści.
Info:
Kościół jezuitów we Lwowie
wzniesiono w stylu barokowym w latach
1610-35, głównie dzięki wsparciu
fi nansowemu Elżbiety Sieniawskiej –
małżonki marszałka wielkiego koronnego,
Prokopa Sieniawskiego. Wzorem
dla świątyni był rzymski kościół
jezuitów Il Gesù. Świątynia lwowska
wykazuje podobieństwo do krakowskiego
kościoła św. Piotra i Pawła. W
latach 1740-43 sprowadzeni z Brna
malarze Franciszek Ekstein i jego syn
Sebastian wykonali freski na sklepieniu
kościoła. W latach 1744-46 Sebastian
Fesinger zbudował w kościele
wielki ołtarz główny, konsekrowany
w styczniu 1747. W latach następnych
zbudowano ołtarze boczne
(1754 i 1759).
W 1754 zamontowano zegar na
wieży kościelnej, którą planowano
wykorzystać też jako obserwatorium
astronomiczne. Niestety nie zrealizowano
tych planów, gdyż w 1773 Klemens
XIV pod naciskiem niektórych
państw zachodnich skasował zakon
jezuitów. Powrócili oni do Lwowa w
1820, a w 16 lat później odzyskali
kościół, po czym ponownie wygnano
ich w okresie Wiosny Ludów w 1848.
Do miasta wrócili po czterech latach
i odtąd kościół św. Piotra i Pawła pozostawał
w ich rękach do 1945 r. Po
II wojnie światowej obiekt przystosowano
pod magazyn dla zbiorów Biblioteki
Ossolineum nie zwróconych
Polsce oraz dla książek przywiezionych
ze wschodu Ukrainy i z Rosji.

95 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. piotrek93
    piotrek93 :

    „Ktoś mówi, że ta cerkiew nie
    była ukraińską i że służyła wiernym
    Kościoła łacińskiego. I to jest prawda.
    Ale prawdą jest także to, że ziemie,
    na których żyjemy, były okupowane
    przez różne narody”

    Dobrze mówi- przez Niemców i Ukraińców.

      • combat56
        combat56 :

        do roku 1945 Szczecin należał do Polski tylko za panowania Chrobrego i Krzywoustego nie była to królestwo Polskie a lenna. Ten ostatni toczył bardzo długa wojnę nie z Niemcami a z Pomorzanami a po zdobyciu miasta dokonał rzezi mieszkańców.Pomorze Zachodnie i Mazury w przeciwieństwie do ziemi Lubuskiej i Dolnego Ślaska to nie ziemie odzyskane tylko uzyskane.
        Jeśli przyjąć ze okupacja jest w tedy gdy ogromna większość mieszkańców nie chce jakiejś siłą narzuconej władzy to Szczecin był okupowany przez Polaków.

        • piotrek93
          piotrek93 :

          W każdym razie takie wnioski można wyciągnąć idąc tokiem rozumowania tego księdza, a to co napisałem miało być raczej ironią. Obłuda kościoła prawosławnego moim zdaniem jest niesamowita.

          Dodam jeszcze, ze Ukraińcy uważają się też za spadkobierców Małej Rusi, ale na tej samej podstawie wielu Rosjan uważa, że Ukraina powinna należeć do Rosji.

          • tutejszy
            tutejszy :

            Panie Piotrusiu, grekokatolicy to nie prawosławni, warto by to wiedzieć kiedy przystępuje się do komentowania, bo inaczej wychodzi na to, że komentator nie wie co komentuje, a rzecz druga kiedy Kijów był jednym z największych miast Europy tam gdzie dziś Moskwa pomykały jelenie i łosie (na pieknym sądinąd Łosinym Ostrowie) :):) pozdrawiam przedsylwestrowo

          • piotrek93
            piotrek93 :

            To był przykład 🙂 Wtedy tam najsilniejszy był Nowogród, ale gdybym go podał jako przydał mało kto by wiedział o co chodzi więc prosiłbym o nie szpanowanie wiedzą. Kijów był jednym z największych miast… Co z tego? Mam Ci pogratulować? 🙂

          • combat56
            combat56 :

            przede-wszystkim Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka to bardziej instytucja ukraińskiego życia narodowego niż ośrodek wiary(oczywiście jest to uogólnienie nie zawsze tak jest) i tu bym szukał źródła rożnych głupich wyskoków Wożniaka

          • tutejszy
            tutejszy :

            Tak, ona pełni w pewnym sensie na Ukrainie taką rolę jaką pełnił nasz kościół w trudnych dla nas czasach. Nie można powiedzieć by, choćby za komuny, nasz kościół był jedynie ośrodkiem wiary. Podobnie jest i tam. Mimo, że dziś Ukraina jest formalnie niezależna to w rzeczywistości toczy się tam walka o rząd dusz, nie tylko na poziomie politycznym ale i duchowym. Na zachodzie Ukrainy bywa z tym równie, ale dla centralno i wschodnioukraińskich prawosławnych Patriarchatu Moskiewskiego rzymscy katolicy o greckich już nie mówię, to najgorsi schizmatycy. Niedawno jakiś władyka z Odessy uparcie twierdzący, że Ukraina to Małorosja stwierdził, że Lwów i Galicja to taka Małorosyjska Czeczenia itd. itd.
            A narodowo (czy z naszego punktu widzenia nacjonalistycznie) identyfikuje się w zasadzie tylko cerkiew grekokatolicka i w jakimś tam stopniu prawosławna Patriarchatu Kijowskiego, bo Autokefaliczna ma znikome wpływy. I oto, jak słusznie zauważył mój kolega, dziś ci unici, których kiedyś Kozacy topili w Dnieprze za zdradę i zaprzedanie łacinnikom stoją na straży ukraińskiej tożsamości, języka, niepodległości itd. a prawosławni (ci najliczniejsi) oddaliby by Ukrainę Moskwie : ), – trochę to uproszczenie, ale generalnie tak jest – taki chichot historii.

            A z innej nieco beczki. Mnie smuci, że jeśli już u nas wspomina się grekokatolików z Ukrainy, to przede wszystkim w kontekście właśnie jakichś wyskoków biskupa Woźniaka czy innych niezbyt udanych wystąpień, a pozytywnej treści nul. Szkoda, bo było nie było to też katolicy i wiele pozytywnego tam się dzieje, co pokazuje, że cerkiew tam jest także ośrodkiem wiary, ot choćby:
            26-go czerwca 2011 roku bez mała 40 tysięcy wiernych Ukraińskiej Cerkwi Greko-Katolickiej uczestniczyło w Służbie Bożej przy świątyni Narodzenia Najświętszej Marii Panny we Lwowie, gdzie 10 lat temu Jan Paweł II spotkał się z młodzieżą. Liturgii przewodził arcybiskup Światosław (Szewczuk). W czasie homilii zwierzchnik UCG-K powiedział, że dziś wierzący tej konfesji „odczuwają wielką duchową radość i przeżywają szczególny moment”. „On przyjechał jak prosty pielgrzym, żeby zanurzyć się w nasze codzienne życie, zobaczyć, poczuć i przeżyć nasz ból, nasycić się historią naszej cerkwi. On wyrwał nas z chaosu współczesnego świata i swoimi słowami poprowadził nas do Chrystusa” – powiedział arcybiskup Światosław.

            Ale czy przeczyta gdzieś o tym???
            Pozdrawiam 🙂

          • tutejszy
            tutejszy :

            a czemu ma być nieistotna p. Piotrze? (żeby nie było, że wyskoczyłem jak filip, odpuściłem sobie trochę dyskusję 🙂 stąd odpowiadam dopiero teraz) może mi Pan podać jakiś racjonalny argument? (poza rzecz jasna własnym “mnieniem”) 🙂

          • combat56
            combat56 :

            co do informowania o cerkwii grekokatolickiej to wydaje mi się że jest właśnie na odwrót niż Pan to przedstawił media głównego nurtu starają się właśnie przedstawiać ja w jasnym świetle.
            dużo jest o Emilianie Kowczu czy o ratowaniu żydów przez Szeptyckich a zapomina się o tym że większość kapłanów postępowała zupełnie na odwrót.
            co do słów szewczuka to bardziej by mnie jakieś efekty interesowały bo Szeptycki tez piękne listy pisał ale owoce z nich marne były

          • tutejszy
            tutejszy :

            A ja Panie Piotrusiu prosiłbym o uzupełnienie najpierw swojej wiedzy (o teraz jest dużo czasu, na pewno do szkoły Pan nie chodzi: ) a potem „szpanowanie nią” : ) i proszę się nie obawiać, nie jest Pan wśród swoich rówieśników, przekonany jestem, że przeważająca większość czytelników naszego portalu dobrze wie czym był Nowogród : ), co więcej widzi różnicę między tym dawnym ruskim grodem a licznymi miejscowościami w Polsce o tej nazwie.
            Uzupełnienie wiedzy ułatwi Panu też zrozumienie tego, że prawosławni i grekokatolicy to nie jest „prawie” to samo, nawet bardzo nie to samo, o w tym przypadku to „prawie” naprawdę robi różnicę, kolosalną. Chce się Pan przekonać? Niech Pan jedzie do Lwowa i powie jakiemuś greckokatolickiemu księdzu, że jest on prawie tym samym co prawosławny batiuszka : ) : ) : ) – chciałbym to zobaczyć : ) : )

          • jkcmandrzej
            jkcmandrzej :

            Szanowny Panie Tutejszy,
            Forma w jakiej się wypowiada i próbuje Pan zgonić brak wiedzy naszego młodszego rozmówcę jest doprawdy, żenująca. Metoda ja wiem a ty Pacanie się poucz jest zaiste prostacką metodą w czystej klasie. Nie wtajemniczeni nie muszą znać różnicy między obiema konfesjami chrześcijańskimi. Powinien Pan poinformować skoro wie a nie szpanować!!!! Różnice między Kościołem rzymskokatolickim a Cerkwią prawosławną dotyczyły przede wszystkim dogmatów nie uznawanych przez tą ostatnią. Są to m.in. dogmaty o prymacie papieża, o czyśćcu, o wniebowstąpieniu NMP. Grekokatolicy wyznają to samo co rzymskokatolicy, dzielą ich różnice czysto zewnętrzne. Posiadają oni wprawdzie tą samą liturgię, takie same świątynie, ten sam język liturgiczny i tego samego Boga, ale to dwie różne konfesje. Łączy je wspólny obrządek ukształtowany na Wschodzie. Charakterystyczną cechą tego obrządku jest bierzmowanie udzielane łącznie z chrztem, komunia pod dwoma postaciami bardzo rozwinięte śpiewy liturgiczne oraz posługiwanie się kalendarzem juliańskim, wynika z tego dwutygodniowe opóźnienie w obchodzeniu świąt w stosunku do kalendarza, którym się posługujemy na co dzień. Celibat nie obowiązuje kapłanów prawosławnych, podlegają mu natomiast księża grekokatoliccy. Obowiązek bezżeństwa został wprowadzony w okresie międzywojennym na terenie diecezji przemyskiej przez tamtejszego biskupa, potem celibat rozciągnięty został na wszystkich kapłanów unickich.

          • tutejszy
            tutejszy :

            Szanowny Panie, jeśli coś tu jest żenującego, to tylko to, że ludzie bez znikomej choćby wiedzy biorą udział w dyskusji z pozycji oceniającego, i nawet nie wstydzą się tego. To dopiero jest żenada. Chętnie bym informował, ale nikt się o to nie zwrócił (zwłaszcza przed tym jak zaczął dyskusję), zresztą i bez mojej informacji każdy może szybko uzupełnić braki swojej wiedzy przy pomocy choćby Internetu (młodzi ludzi zwłaszcza), trzeba tylko zachować właściwą kolejność – najpierw wiedza, a potem dyskusja, a nie na odwrót, to potem nie będzie zdziwienia, że ktoś wytyka braki. Samokształcenie nie jest grzechem, Szanowny Panie, a bardzo pożytecznym sposobem spędzania wolnego czasu.
            I jeszcze jedno, nie uważam Pana Piotra za Pacana, jak Pan był łaskaw się wyrazić, i w odróżnieniu od tego jak on zwraca się do mnie, nie „tykam” mu, choć zdaje się jest znacznie ode mnie młodszy. Tego, że pisze się na „ty” do starszych i nieznajomych nie uważa Pan za żenujące?

          • piotrek93
            piotrek93 :

            Pan był oburzony gdy zwróciłem mu uwagę na to, że słowo piętra może się odnosić do wód gruntowych 🙂 Jak to z niedouczeniem był Pan łaskaw włączyć się w dyskusję o wodach gruntowych? “No po prostu że-na-da” 🙂 W dodatku nie wstydzi się Pan tego! Dalej nie rozumiem dlaczego kościół Greckokatolicki tak mało różni się od Prawosławnego. Wbrew Pana teoriom wiedziałem już o tych podobieństwach w liturgii jak i pisałem o zwierzchności papieża. W liturgii podobny… Może w polityce różny? Dlaczego? Tak samo kościół prawosławny stawia sobie za cel współprace i wspieranie władz danego kraju, tak samo greckokatolicki, a że tu Rosja, tu Ukraina? Może mnie Pan wyprowadzić z błędu. Dalej nie widzę wielkich różnic. Staram się pisać do Pana per właśnie “Pan”. Czasami się wymknie. Przykro mi, że jestem gburem 😀 Nie uważam innych użytkowników za idiotów, bo mogą nie wiedzieć co to był Nowogród, bo niby co w tym złego, nie jest to jakaś ważna informacja dot. historii Polski i wiele osób może nie wiedzieć o istnieniu takiego państwa, choć może się mylę. Za to Pan w dyskusji ze mną cały czas mówi o mojej nie wiedzy i nie rozumiem co Pan chce przez to osiągnąć. Dowartościować się? Bo na pewno nie przekonać mnie, bo b. często fakty których nieznajomość mi pan zarzuca są mi dobrze znane 🙂
            Pozdrawiam

          • piotrek93
            piotrek93 :

            Nie wspomnę już o tym, że zdarza się Panu chyba z jakiegoś poddenerwowania pisząc posty mylić wyrazy? :)) Spokojnie, bez spinki 🙂 “Na zachodzie Ukrainy bywa z tym równie (różnie?), ale dla centralno i wschodnioukraińskich prawosławnych Patriarchatu Moskiewskie”

          • tutejszy
            tutejszy :

            : ) : ) pamiętam piętra Panie Piotrze, doskonale pamiętam

            Rozumiem, że już Pan potwierdził, że redaktor Koprowski badał piętra wód gruntowych w Brześciu : ) : ) – kto wie, może czegoś o nim nie wiemy : ) bo po przeczytaniu kilku jego książek wnioskuję, że czym jak czym, ale hydrologią to on się nie zajmuje. Ale przejdźmy do poważniejszych rzeczy

            Różnic między prawosławiem a greckim katolicyzmem nie będę Panu wyjaśniał, bo idąc tym tokiem jaki Pan tu zastosowała znajdzie Pan nie mniej podobieństw między np. żydami i karaimami : ) czy jakimiś innymi. I znów wyjdę na tego złego, bo powiem, że znajomość historii jest konieczna by te różnice jednak zauważyć.
            A propos zdania, którego Pan nie zrozumiał, to może szerzej objaśnię, bo nie ma tu żadnej pomyłki i niczego nie „zjadłem”, po prostu nie chciałem pisać za wiele, to teraz tłumaczę szerzej i obszerniej co miałem na myśli pisząc: “Na zachodzie Ukrainy bywa z tym równie (różnie?), ale dla centralno i wschodnioukraińskich prawosławnych Patriarchatu Moskiewskie”
            Otóż. Na Ukrainie, Panie Piotrze, istnieją trzy cerkwie prawosławne: Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego, UCK Patriarchatu Kijowskiego i Ukraińska Autokefaliczna Cerkiew Prawosławna. I w tej kolejności idzie ich „siła i wielkość”. Każda z nich ma swoje cerkwie praktycznie w każdej części kraju z tym że UCP PM (najsilniejsza, prorosyjska generalnie) silniejsza jest w centrum i na wschodzie. Na zachodzie mniej, ale też jest, nawet we Lwowie, na Wołyniu, a jedno ze słynniejszych jej sanktuariów to znany, myślę, Poczajów. Jest to cerkiew kanoniczna, która pozostałe uważa za niekanoniczne (powstały później niż ona, trochę na zasadzie jak reformacja), uznaje zwierzchność Patriarchy Moskiewskiego itd. itd. Przez część Ukraińców, zwłaszcza tych patriotycznie nastawionych, uważana za obcą agenturę (czyją, to już się Pan domyśli mam nadzieję) i trudno odmówić im racji, w świetle tego co napisałem wcześniej cytując odeskiego władykę. Ale oczywiście nawet ta cerkiew ma swoje „warianty” regionalne, gdzieś są bardziej promoskiewcy, gdzieś mniej. I właśnie na zachodzie kraju, np. na Wołyniu batiuszkowie są bardziej otwarci, o czym można przeczytać np. w Wołaniu z Wołynia, biorą udział we wspólnych uroczystościach z katolikami rzymskimi i greckimi i jakoś nie „gryzą” ani jednych ani drugich. Ale nie wszędzie tak bywa, w centralnej Ukrainie i na Wschodzie to nastawienie wcale nie jest takie „ekumeniczne”. Czy zrozumiał Pan zatem znaczenie tego mojego zdania?

            I na koniec, Panie Piotrze, ja mam inne sposoby dowartościowywania się, znacznie bardziej przyjemne, a tutaj po prostu nie znoszę dyskusji, w których udział biorą ignoranci wygłaszający kategoryczne tezy bez oparcia w jakichkolwiek faktach, bo uważam to za stratę czasu, ale z drugiej strony trudno pozostać obojętnym na niektóre „mądrości” tu wypisywane, bo jednak ludzie to czytają i gotowi pomyśleć tak jak Pan, że prawosławni nie różnią się prawie od grekokatolików – i ta błędna informacja pójcie w eter. Uważam, może się mylę, że forum jest mimo wszystko nie do uzupełniania wiedzy, zwłaszcza tej niekiedy wręcz elementarnej, ale do dyskusji nad konkretnymi problemami, współczesnymi, czy historycznymi dotyczącymi dawnych Kresów, jednak w oparciu o własną wiedzę, która najlepiej żeby była jak największa, bo wtedy dyskusja ma sens i smak : ). Słowem, wydaje mi się, że powinien to być raczej krąg dyskusyjny a nie szkółka wyrównawcza, ot co, a już na pewno nie „sposób na zaistnienie” dla ignorantów – przecież mamy już tego tyle w sieci, że chociaż tutaj zróbmy coś, szumie mówiąc „wyższych lotów”. I dlatego wydaje mi się, że powinno to mobilizować osoby o mniejszej nieco wiedzy (sam w wielu kwestiach też się do nich zaliczam i staram się nie wypowiadać na każdy temat, wiem, że nie jestem specjalistą ani od wojskowości, ani socjologii i wielu innych dziedzin) do jej podnoszenia, a nie na odwrót – ci co mają ją większą niech wyrównają do tych co jej nie mają, żeby tamci nie czuli się źle : ) : ). Bo wie Pan, wówczas jest jak w starym żarcie o pewnym mało inteligentnym człowieku, ktoś mu poradził, żeby może poszedł z tym do psychologa. Poszedł, wrócił i pada pytanie „i co pomógł Ci ten psycholog na Twoją głupotę?” – „Nie, ale teraz jestem z niej dumny” : ) Ot i wsio : ). Nie wiem, może się mylę w moim „idealistycznym” traktowaniu forum.

            Skutecznie odciągnął mnie Pan do pisania o nowym numerze „Wołania z Wołynia” : ), ale i tak w końcu to zrobię.

          • piotrek93
            piotrek93 :

            No dobrze może przesadzam trochę z tym, że to prawie to samo, ale mało ich różni jeżeli chodzi o samą liturgię, bo upodobania polityczne to już chyba trochę inna kwestia 🙂 Widać za głupi jestem, żeby zrozumieć w którym miejscu pisałem o badaniu wód gruntowych przez tego Pana, choć może to Pana dotyka skleroza, bo Pan wykłócał się ze mną, że nie ma czegoś takiego jak piętra wód podziemnych, a nie o badania nad nimi 🙂 , a jeśli chodzi o moje rozumienie tego zdania, to rzeczywiście interpretacja tych kilku wyrazów wyszła na prawdę długa, a prawda jest taka, że gdyby się Pan wrócił do szkoły, to za stylistykę zdań w tym wypadku byłaby pała 😀

            “]
            Jakoœć wód podziemnych wybranych pięter makroregionu …
            http://www.min-pan.krakow.pl/Wydawnictwa/…/12-Klojzy-Karczmarczyk...
            Format pliku: PDF/Adobe Acrobat – Szybki podgląd
            B KLOJZY-KARCZMARCZYK – Powiązane artykuły”

            Szybki rzut okiem do wujka googla i proszę oto dowód, że Pana zacytuję, warto się dokształcać? 🙂

          • jkcmandrzej
            jkcmandrzej :

            Celibat nie obowiązuje kapłanów prawosławnych, podlegają mu natomiast księża grekokatoliccy. Obowiązek bezżeństwa został wprowadzony w okresie międzywojennym na terenie diecezji przemyskiej przez tamtejszego biskupa, potem celibat rozciągnięty został na wszystkich kapłanów unickich.
            W praktyce wygląda to tak, iż jeśli przed złożeniem ślubów jest ktoś w związku
            małżeńskim taki związek jest ważny. Nie praktykuje się małżeństwa po słorzeniu ślubów kapłańskich. Księża żonaci przed złożeniem wyświęceniem na kapłana, nie mogą być wyznaczani na biskupów. Jako iż bezżeństwo biskupów jest obowiązkowe.

          • combat56
            combat56 :

            to się zgadza najpierw jest sakrament małżeństwa a potem kapłaństwa na odwrót być nie może
            natomiast z pańskiej wypowiedzi wynikało że obowiązuje ich celibat w takim sensie jak u rzymskich .
            a w dwudziestoleciu został wprowadzony właśnie taki celibat jak u rzymskich ale to nie przeszło.A u prawosławnych tez jest celibat dla tych co chcą zając wysoka pozycje w hierarchii.

          • tutejszy
            tutejszy :

            :):) aha 🙂 znaczy że jak Globocnik w 42 i 43 roku moich ziomków z mojej rodzinnej wsi i okolicznych (Zamojszczyzna) wysiedlił w pełni a na to miejsce osadził Niemców, to rozumiem, że od tego czasu też nie była to okupacja ?? 🙂

          • combat56
            combat56 :

            każdy z tych przypadków trzeba rozważać z osobna
            inna była forma Niemieckiego osadnictwa na Zamojszczyźnie a inna na Pomorzu zachodnim w tym ostatnim przypadku faktycznie nie można mówić o polskiej okupacji bo nie z własnej woli tam trafiliysmy(co innego Krzywousty ten sam nie proszony tam polazł i z czysto moralnego punktu widzenia był okupantem.Co innego z politycznego ,,Trzeba aby książę posiadał umysł zdolny chwytać wiatr w żagle… i nie oddalał się od dobra, jeśli może, lecz umiał wkroczyć w zło, jeśli zajdzie konieczność.” mieszkańcy P Zachodniego mieli do wyboru zneleżć się w scentralizowanym rządzonym często twardą ręką państwie Piastowskim albo dać się wytępić Niemcom, także była to okupacja w ich interesie.Ostatecznie i tak stało się to drugie).
            I na koniec Lwów jego związki z Ukraina są zdecydowanie silniejsze niż Szczecina(do roku 1945) z Polską.Miejsce gdzie leży to miasto nie należały do Grodów Czerwieńskich, założone zostało przez ruskiego księcia, i nigdy nawet w okresie dominacji żywiołu i kultury polskiej Ukraińcy/Rusini nie przestali tam mieszkać działać i tworzyć.Błędem jest mówienie zarówno o okupacji Polskiej(bo mieczem tego miasta nie zdobyliśmy) jak i Ukraińskiej.

          • tutejszy
            tutejszy :

            Dokładnie tak, każdy przypadek trzeba rozważać osobno bo historie są bardzo odmienne. Dlatego zaprotestowałem przeciw szukaniu jakichś takich usprawiedliwień czy nie wiem jak to nazwać, jak nie było Niemców, to nie było okupacji, a czy oni z własnej woli wyjechali – no nie itd. Nie widzę podstaw do szukania paraleli w stosunku do Lwowa i Szczecina czy Wrocławia nawet – w tym zakresie oczywiście.

          • hetmanski
            hetmanski :

            Panie Combat popełnia Pan błąd w historycznym rozumowaniu.,, Miejsce gdzie leży to miasto nie należały do Grodów Czerwieńskich, założone zostało przez ruskiego księcia, i nigdy nawet w okresie dominacji żywiołu i kultury polskiej Ukraińcy/Rusini nie przestali tam mieszkać działać i tworzyć”. Właśnie ze względu na dominację polskiej kultury Rusini dobrowolnie ulegli spolonizowaniu a ukraińców tam nie było nigdy.Ten twór został powołany do życia przez Austro – Węgry dopiero w końcu XIX w to już przerabialiśmy na tym portalu .

          • tutejszy
            tutejszy :

            🙂 rozumiem że Petlurę też stworzyły Austro-Węgry? w sumie nie jest to takie niepewne, skoro Niemcy mogli wywołać rewolucję w Rosji, to i Petlurę mogli jakimś zapoakowanym wagonem do Połtawy wysłać 🙂 a tak powazniej p. Hetmański, zwyczajnie nagina pan fakty, a czasem manipuluje by pasowały do swoich tez. to nie grzech, ale tzreba być tego świadomym 🙂

          • hetmanski
            hetmanski :

            rozumiem że Petlurę też stworzyły Austro-Węgry? w sumie nie jest to takie niepewne, skoro Niemcy mogli wywołać rewolucję w Rosji, to i Petlurę mogli jakimś zapakowanym wagonem do Połtawy wysłać 🙂 A co ma wspólnego Petlura Rosjanin z Galicją?.

          • tutejszy
            tutejszy :

            Petlura Rosjanin – to tylko dla Pana: ) .
            Zadziwia mnie ten Pański upór w wyszukiwaniu wiadomości najlepiej sprzed tygodnia albo i miesiąca byle tylko podyskutować, albo się pokłócić. Pan sam mieszka i nie ma Pan z kim gadać czy co???
            Gdyby z równym zaangażowaniem poświęcił się Pan pisaniu, to jeśli nie książka to przynajmniej kilka artykułów powstałoby na tym portalu. I nawet jeśli byłyby one tej jakości jak ostatni, to chyba i tak już lepiej je czytać niż (zawsze też można zignorować) niż te zaczepki

          • hetmanski
            hetmanski :

            Panie tutejszy i znowu Pan skutecznie zwekslował dyskusję o Bibliotece Ossolińskich na jakiegoś watażkę.Urodzonego w Rosji w niej wykształconego i dla niej przez większość życia pracującego,stopień oficerski też,w niej otrzymał .A co do pomnika niech na razie stoi.Wrócą Kresy do Polski to się Pomyśli co z nim zrobić .Może i zostanie?

          • tutejszy
            tutejszy :

            : ) mam takie ciche podejrzenie p. Hetmański, że Panu tu płacą za napędzanie dyskusji : ) : ), bo naprawdę trudno znaleźć inne wytłumaczenie (można to jeszcze oczywiście tłumaczyć jakimś schorzeniem, ale nie śmiem tego sugerować : ), no i robi Pan to jak potrafi, a że bez sensu to już inna sprawa.
            Owszem nie Pan zaczął temat z Petlurą, Pan zaczął jeszcze wcześniej swoimi mądrościami nt. Ukraińców, co wygenerowało temat Petlury, bo każdemu normalnemu człowiekowi jedno z drugim może się skojarzyć, ale, że nie pasuje Panu akurat to do ogólnego swojego poglądu, to zrobił Pan z niego Rosjanina. Bo zdobywał stopnie w Rosji i uczył się w Rosji. Znaczna część naszej generalicji międzywojennej zdobywała stopnie w Rosji albo w Austro-Węgrzech, albo w Niemczech, wykształcenie również – znaczy to, że byli Niemcami albo Rosjanami?. Przepraszam, ale nie pierwszy raz pisze Pan tutaj głupoty.
            „lubię” te Pana oceny ludzi, których Pan nie lubi. Pewnie o Panu też kiedyś napiszą, tyle że ani watażka, ani wykształcony, ani niestety pracujący dla Polski, za to na pewno zajadły ukrainofob, co już w ogóle jest, jak mawiają Rosjanie „zarwaniem kryszy”, bo przecież Ukraińców nie ma : ).
            W ogóle dziwi mnie, po co Pan się wypowiada na temat tego czego nie ma. Nie ma narodu ukraińskiego, zatem nie ma o czym gadać : ) naszych na Wołyniu też nie mordowali Ukraińcy, bo ich nie było, niema, prawda Panie Hetmański? Wiec proszę konsekwentnie nie pisać o zbrodniach ukraińskich bo jak może popełnić zbrodnię ktoś, kogo nie ma : ) Czy może jednak nastąpiło jakieś „zakrzywienie” w Pańskiej teorii i ci Ukraińcy, których tak naprawdę nie ma, pojawili się tylko po to by wymordować, po czym znów zapadli w nieistnienie? Zdrowia życzę p. Hetmański, przyda się, oj przyda : ) : )

          • hetmanski
            hetmanski :

            Panie tutejszy.) Dla mnie Petlura może być nawet Chińczykiem z Kołymy.Natomiast jeśli ktoś zada sobie trud napisania o Panu to mniej więcej tak,,kiedyś napiszą, tyle że ani watażka, ani wykształcony, ani niestety pracujący NIE dla Polski, Zdrowia życzę p. Hetmański, przyda się, oj przyda :A ja rozumu.

          • kijowski
            kijowski :

            można miesiąc tu nie zaglądać, a jak się wróci, to sytuacja jak przed wyjściem: Hetmański naparza się z Tutejszym… 😉 jedyny progres taki, że Hetmański zaczął coś pisać, więc pogratulować dobrego tekstu! 😉

          • tutejszy
            tutejszy :

            : ) : ) bo ja jako dobry chrześcijanin, p. Kijowski, nie zostawiam w potrzebie bliźniego :), kto by tu z p. H. dyskutował?, smutny i porzucony by został. Wie Pan jaka jest cisza na forum kiedy p. H. nic nie pisze? – to aż się dziwnie człowiekowi robi : ). Najlepszego w Nowym

          • hetmanski
            hetmanski :

            tutejszy:
            02.01.2012 22:06

            : ) : ) bo ja jako dobry chrześcijanin, p. Kijowski, nie zostawiam w potrzebie bliźniego :), kto by tu z p. H. dyskutował?, smutny i porzucony by został. Wie Pan jaka jest cisza na forum kiedy p. H. nic nie pisze? – to aż się dziwnie człowiekowi robi : ) I nic dziwnego jeśli większość wyznaje takie teorie jak Pan tutejszy.
            ,,Ja akurat niczego się nie spodziewałem po facetach, którzy troszczą się przede wszystkim o utrzymanie wszelkimi sposobami stołków, na których siedzą i utrzymanie się przy władzy swoich partii – i się nie zawiodłem : )
            Wydaje mi się że wymagać o prezydenta trzeba, bo taka powinna być jego rola żeby coś robić dla dobra rodaków, ale wymagać to jedno, a mieć świadomość, że i tak nic nie zrobi (podobnie jak premier), to drugie. I to drugie właśnie oszczędza rozczarowań : ) i zapewne pracy,tak łatwo jest powiedzieć nie mogę nic zrobić , więc nic nie będę robić.A ja robię tą czarną robotę proszę zobaczyć posty poniżej.

          • tutejszy
            tutejszy :

            🙂 dzieki Bogu nie Pan decyduje o ludzkich poglądach, i myśle, że Pańska “czarna robota” raczej nie powoduje by ktoś je zmienił : ) wręcz odwrotnie – wydaje mi się, że jedynie je utrwala 🙂

          • hetmanski
            hetmanski :

            Panie tutejszy.) Powinien Pan wiedzieć że jedynie krowa nie zmienia poglądów.Mimo że dużo Pan pisze na forum.,, Jednak o ile wiem nikt nie podjął na tym forum ,tematu który poruszyłem w tytule niniejszej publikacji i skierował jakiekolwiek zapytanie do Muzeum Narodowego we Wrocławiu żeby skierować we właściwym kierunku starania o ewentualne przejęcie niszczonych zbiorów biblioteki Ossolińskich we Lwowie. Woli Pan wywlekać 3- cio planowe tematy niż skoncentrować się na sednie sprawy . Ja staram się przynajmniej wywołać jakiś oddżwięk i reakcję odpowiednich czynników . na dowód czego załączam Panu ostatnio uzyskana odpowiedż w tej sprawie . Szanowny Panie,
            w odpowiedzi na e-meila w sprawie Biblioteki im Ossolińskich informuję, że instytucją najbardziej predysponowaną do zajęcia się tą sprawą jest Biblioteka im Ossolińskich we Wrocławiu, która – o ile wiem – ściśle współpracuje ze Lwowem.

            Łączę ukłony
            Mariusz Hermansdorfer
            Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu

          • tutejszy
            tutejszy :

            Tylko widzi Pan niestety niektórym ciężko to pojąć, a jeszcze usiłują wmówić, że wysłanie maila i w dodatku na niewłaściwy adres to jest szczyt heroizmu, 1-planowa sprawa i w ogóle nic tylko medal za to : ),
            A mnie się już nie chce tracić czasu na te jałowe dyskusje, które kończą się twierdzeniami w stylu tego, że Petlura może być nawet Chińczykiem : )

          • combat56
            combat56 :

            to jest Pana zdanie i części badaczy(w większości dawno wymarłych)
            Polacy uważali Ukraińców za intrygę Austriacka
            a władze Carskie za intrygę Polską
            spora część Rusinów nie uległa spolonizowaniu i przekształciła się w Ukraińców.Zresztą jeszcze do roku 1918 nikt tam nie mówił o sobie Ukrainiec dalej mówiono Rusin Ukrainiec do było określenie polityczne(tak jak pisior albo palikociarz) na osobę dążącą do stworzenia państwa ,,Rusińskiego”.Na dobre słowa Ukrainiec w sensie narodowość zaczęto używać w latach 20 XXw to tak jak sformułowanie Bur/Boer zostało zastąpione przez Afrykaner. I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej bo czy afrykanerzy albo amerykanie zawsze istnieli nie powstali z wymieszanie na gruncie płd Afryki Holendrów Niemców Francuzów itp, tak ukraińcy powstali z wymieszania elementó rusińskiego z wpływami zachodnimi często reprezentowanymi przez polske albo z wschodnimi(z tego osbnego rozwoju podział na pomarańczowych i regionałyów). Narody tworzą się umierają zmieniają,ale dla Pan Bóg zanim jeszcze dał Izraelitą ziemię Kanaan dał Polakom Lwów

          • hetmanski
            hetmanski :

            ) rozumiem że Petlurę też stworzyły Austro-Węgry? w sumie nie jest to takie niepewne, skoro Niemcy mogli wywołać rewolucję w Rosji, to i Petlurę mogli jakimś zapoakowanym wagonem do Połtawy wysłać 🙂 a tak powazniej p. Hetmański, zwyczajnie nagina pan fakty, a czasem manipuluje by pasowały do swoich tez. to nie grzech, ale tzreba być tego świadomym 🙂 to jest Pana zdanie i części badaczy(w większości dawno wymarłych)
            Polacy uważali Ukraińców za intrygę Austriacka
            a władze Carskie za intrygę Polską
            spora część Rusinów nie uległa spolonizowaniu i przekształciła się w Ukraińców.Zresztą jeszcze do roku 1918 nikt tam nie mówił o sobie Ukrainiec dalej mówiono Rusin Ukrainiec do było określenie polityczne(tak jak pisior albo palikociarz) na osobę dążącą do stworzenia państwa ,,Rusińskiego”.Na dobre słowa Ukrainiec w sensie narodowość zaczęto używać w latach 20 XXw to tak jak sformułowanie Bur/Boer zostało zastąpione przez Afrykaner. I tu dochodzimy do kwestii zasadniczej bo czy afrykanerzy albo amerykanie zawsze istnieli nie powstali z wymieszanie na gruncie płd Afryki Holendrów Niemców Francuzów itp, tak ukraińcy powstali z wymieszania elementó rusińskiego z wpływami zachodnimi często reprezentowanymi przez polske albo z wschodnimi(z tego osbnego rozwoju podział na pomarańczowych i regionałyów). Narody tworzą się umierają zmieniają,ale dla Pan Bóg zanim jeszcze dał Izraelitą ziemię Kanaan dał Polakom Lwów . …..BRAWO PANOWIE JAKO SPÓŁKA Z NIEOGRANICZONĄ NIEODPOWIEDZIALNOŚCIĄ ZAWSZE POTRAFILIŚCIE TAK ZAMĄCIĆ TEMAT ŻE ZAGINĄŁ JEGO GŁÓWNY WĄTEK .,,Narody tworzą się umierają zmieniają,ale dla Pan Bóg zanim jeszcze dał Izraelitą ziemię Kanaan dał Polakom Lwów” I TYLKO Tą WYPOWIEDŻ Pana, Panie Combat w pełni popieram.

          • hetmanski
            hetmanski :

            Służę uprzejmie wyjaśnieniem .Pacyfikacja ludności Zamojszczyzny była efektem działań powyżej wymienionego Globocnika jako pełnomocnika III Rzeszy i w efekcie działań osiedlano na spacyfikowanych terenach osadników niemieckich głównie z Besarabii .Natomiast w odniesieniu do Szczecina Po zakończeniu działań wojennych w mieście pozostało ok 50 000 tys mieszkańców.Decyzję o przekazaniu Polsce Szczecina i przesiedleniu mieszkańców podjęła koalicja antyfaszystowska.Po wykonaniu tej decyzji Szczecin został przekazany Polsce przez sowiecka administrację.W podsumowaniu należy zauważyć istnienie 3 czynnika w odniesieniu do Ziem zachodnich.nie było go w Lwowie Wilnie i Mińsku.

          • combat56
            combat56 :

            no właśnie tak,, Służę uprzejmie wyjaśnieniem .Pacyfikacja ludności Zamojszczyzny….”
            a jeśli chodzi o Kresy to tam tez istniał 3 czynnik
            co do Lwowa to nie przyjmuje Pan do istnienia oczywistych faktów jest Pan fanatykiem pisząc wczoraj o
            Polskich rezunach taka postawę miałem na myśli

          • hetmanski
            hetmanski :

            Panie Combat.) To co dla jednych jest fanatyzmem , dla innych jest patriotyzmem,Jednak nigdzie nie zaprzeczałem że Kresy i LWÓW czasowo znajdują się pod okupacją ukraińską ale tylko czasowo . 70 lat to niewiele w historii narodu.

    • hetmanski
      hetmanski :

      Szanowna redakcjo proszę o zamknięcie wątku i dyskusji bo nie wnosi nic pożytecznego do tego tematu , natomiast zboczyła na zupełnie inne tory ,jeśli dyskutanci zamierzają kontynuować otwarte tam wątki zawsze mogą otworzyć nowy temat.Pozdrawiam Hetmański.

        • hetmanski
          hetmanski :

          Panie Parnikoza). W nawiązaniu do kontynuacji przenoszenia zbiorów tej biblioteki chciałbym zadać Panu proste pytanie ,jeśli według waszych władz są tam niewiele warte reprinty,oryginalnych wydawnictw , czy istniała by możliwość przekazania ich do którejś z Polskich bibliotek np:we Wrocławiu .Czy podjął by Pan taką inicjatywą w zamian oferuję bezpłatne przekazanie obrazu J.Trusza do muzeum na ukrainie. Nadal trwa przenoszenie stąd reszty zbiorów książek Narodowej Biblioteki
          Narodowej im. Wasyla Stefanyka (dawne Ossolineum).Proszę odpowiedzieć czy podejmie Pan to wyzwanie?

          • combat56
            combat56 :

            nie wiem czym zajmuje się Parnikoza może ma wielkie znajomości i możliwości ale Panie Hetmański takie wyzwanie to raczej można podejmować na poziomie ministerialnym to tak jak by mi Pan kazał opracować samolot wielozadaniowy 5 generacji. Chyba nie może Pan ścierpieć ze jakiś Ukrainiec w miarę swoich możliwości wyciąga rękę(oby zmądrzał w sprawie UPA) i rzuca propozycje trudne do zrealizowania żeby go zdezawuować

          • hetmanski
            hetmanski :

            Nic Podobnego .Gdyby Pan śledził temat dokładnie napotkał by Pan oświadczenie dyrektora muzeum że znajdują się tam małowartościowe reprinty.Więc zwrócenie się z prywatnym zapytaniem do niego, osoby z wyższej uczelni w Kijowie w dodatku z tytułem naukowym nie wydaje mi się wygórowaną prośbą lecz jeśli nie odniesie to skutku czy jakiejkolwiek odpowiedzi nie uważam za wygórowane.Tym bardziej że sugeruję ewentualne działania w kierunku przekazania tych kopii do Polskiego muzeum np: we Wrocławiu ,z którym Lwów utrzymuje dobre kontakty . Wydaje się że taka sugestia ze strony ukraińca byłaby inaczej odebrana niż oficjalne wystąpienia Polskich WŁADZ I MIAŁABY WIĘKSZĄ SZANSĘ REALIZACJI .A co do samolotów to proponuje opracowanie procy 15 generacji i taniej i szanse realizacji większe bo samolot to skończy jak polskie korwety.A poważnie to co do tej pory zrobiło Ministerstwo?.

          • tutejszy
            tutejszy :

            : ) idea słuszna, tylko szanse realizacji prawie żadne. Po pierwsze trzeba by konkretnie sprawdzić co to za reprinty i gdzie są teraz (ale załóżmy, że wiemy co i gdzie są), po drugie, chyba Pan sobie zdaje sprawę, że samo bycie doktorem a nawet pracownikiem naukowym wcale wydatnie nie zwiększa szans na powodzenie takiej operacji, zwłaszcza, że dr Parnikoza jest przyrodnikiem i pracuje również w przyrodniczym instytucie.
            Proszę spróbować odwrócić sytuację – załóżmy, że Pan jest dr historii i zwraca się Pan do jakiegoś polskiego przyrodniczego muzeum żeby coś tam oddali (czy wymienili się) Ukraińcom, proszę wybaczyć ale tylko naiwny może sądzić że zrobią to bo Pan ma tytuł. W najlepszym wypadku grzecznie Panu odpiszą, ale zakładam, że w ogóle nie zareagują dziwiąc się co ma przysłowiowy piernik do wiatraka. Czemu na Ukrainie ma być z tym lepiej? albo czemu głos miejscowego, choćby i dr ma być dla nich „silniejszy” niż np. oficjalna prośba strony polskiej? – proszę mi wytłumaczyć?.
            Takie coś, jeśli może „zagrać” to tylko wtedy gdy są osobiste znajomości (najlepiej z dyrektorem Muzeum : ), i oczywiście nie ma formalnych czy prawnych przeszkód, które mogłyby sprawić, że taki dyrektor za swoje dobre serce oberwie po … innej części ciała.

          • hetmanski
            hetmanski :

            W takim razie proponuję ,,chłopie” skopiować tekst i wysłać pod podany adres a nie użalać się na swój niski stan społeczny.,,ja to jestem dosłownie chłopem granatem od pługa oderwanym tylko ze Polskim ” .Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Pan: Mariusz Hermansdorfer. Szanowny Panie zwracam się do Pana z prośbą o podjęcie w miarę możliwości działań zmierzających do odzyskania chociażby w znikomej części Znakomitych zbiorów Biblioteki im Ossolińskich będących od 1945 r w posiadaniu Ukrainy.W związku z prasowymi publikacjami dotyczącymi ich przenoszenia z obecnych magazynów w kościele św Piotra i Pawła we Lwowie.Oraz dość brutalnym ich traktowaniu.Z zamieszczonych w prasie wyjaśnień Kustosza muzeum Narodowego Ukrainy wynika że są to w większości bezwartościowe reprinty znajdujących się w ich gestii zbiorów.Jednak w związku z faktem że Polska nie dysponuje żadnymi poważnymi pozycjami z tego zbioru uważam że fakt uzyskania nawet reprintów tych zbiorów, zresztą pochodzących z okresu II Rzeczpospolitej byłby niezwykle interesujący.Fakt wybrania Oddziału Muzeum Narodowego będącego w Pańskim zarządzie nie jest przypadkowy ze względu na stosunki i kontakty partnerskie łączące Wrocław i Lwów.Uprzejmie proszę o odpowiedż w tej sprawie. Z poważaniem: Poniżej adres e mail i nazwisko Dyrektora muzeum

            Mariusz Hermansdorfer, tel. (71) 343 56 43,
            e-mail: [email protected]

          • hetmanski
            hetmanski :

            Chciałbym podzielić się odpowiedzią udzieloną przez dyrektora Muzeum Narodowego we Wrocławiu i skierować we właściwym kierunku starania o ewentualne przejęcie niszczonych zbiorów biblioteki Ossolińskich we Lwowie. Szanowny Panie,
            w odpowiedzi na e-meila w sprawie Biblioteki im Ossolińskich informuję, że instytucją najbardziej predysponowaną do zajęcia się tą sprawą jest Biblioteka im Ossolińskich we Wrocławiu, która – o ile wiem – ściśle współpracuje ze Lwowem.

            Łączę ukłony
            Mariusz Hermansdorfer
            Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu W związku z tym jeśli łaska wcześniejszy tekst pisma można skierowac do odpowiedniej instytucji.

          • hetmanski
            hetmanski :

            Panie Parnikoża nie było moim zamiarem doprowadzenie do sytuacji żeby Pan wylądował w sąsiednim obozie z J. TYMOSZENKO gdzieś pod Charkowem. Bóg mnie broń od tak niecnych zamiarów.Dlatego ironia w Pańskiej odpowiedzi wydaje mi się zbędna.Jak jedynie zauważył P tutejszy.),,) idea słuszna, tylko szanse realizacji prawie żadne” i właśnie to prawie chciałbym wykozystać.Bo na dzień dzisiejszy dość mam poklepywania się po plecach dwóch cwaniaczków 1 Polski 2 ukraiński.efekt żaden a zmarli przewracają się w grobach ze wstydu.

          • tutejszy
            tutejszy :

            Ja akurat niczego się nie spodziewałem po facetach, którzy troszczą się przede wszystkim o utrzymanie wszelkimi sposobami stołków, na których siedzą i utrzymanie się przy władzy swoich partii – i się nie zawiodłem : )
            Wydaje mi się że wymagać o prezydenta trzeba, bo taka powinna być jego rola żeby coś robić dla dobra rodaków, ale wymagać to jedno, a mieć świadomość, że i tak nic nie zrobi (podobnie jak premier), to drugie. I to drugie właśnie oszczędza rozczarowań : )

          • tutejszy
            tutejszy :

            wiele, ale przede wszystkim nie nazywałbym nikogo dziczą zwłaszcza, jak szanowny dyskutant nic poza tym nie napisał, chciałby Pan o sobie usłyszeć “polska dzicz”? – jest takie stare powiedzenie – nie czyń drugiemu co tobie nie miło