Wołkowysk

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, pod red. B. Chlebowskiego, t. 13, Warszawa 1893, s. 875-879.

Wołkowysk, mto powiat, gub. grodzień­skiej, pod 53° 10′ płn. szer. a 42° 8′ wsch. dług., nad rz. Wołkowyją, niedaleko ujścia jej do Rosi, przy linii dr. żel. poleskich, na przestrzeni Bia­łystok-Baranowicze, odl. jest o 85 w. na płd.-wsch.

[s. 876]

od Grodna. Zabudowane w dolinie, z trzech stron otoczonej pagórkami, w 1891 r. miało 910 dm. (71 mur.), 5 składów towarów (2 murów.), 334 sklepów (254 mur.), 8057 mk. (4654 męż., 3403 kob.), w tem podług wyznań 1934 praw., 2752 kat., 16 prot., 3332 żydów i 23 mahomet., podług stanów zaś: 73 szlachty dziedzicznej, 206 osobistej, 5 st. duchow. (3 praw., 1 katol., 1 żyd.), 61 obywat. honor., 141 kupców, 5476 mieszczan, 530 rzem. cechowych, .93 włościan, 18 kolonistów. 1228 wojska regularn., 140 żołn. urlop., 43 dymisyonowanych, 32 dzieci żołn. i 11 cudzoziemców. W ciągu 1891 r. zawarto 36 małżeństw, urodziło się 244 dzie­ci, zmarło 142 osób, przyrost zatem ludności wy­nosił 102 osób. W r. 1817 było w mieście 156 dm. (2 mur.), 602 mk. (216 żyd.) a w 1860 r. 492 dm. (5 murów.), 58 sklepów i 3472 mk. (451 praw , 1503 katol. i 1518 żydów). Pod względem fabrycznym w 1891 r. było w W. 19 fabryk i zakładów przemysłowych, zatrudniają­cych 54 robotników i produkujących za 37305 rs., mianowicie 1 fabr. tabaczna (zatrudniała 16 robot, i produkowała za 26405 rs.), 2 farbiarnie (4 rob., 340 rs.), 1 browar piwny (2 rob., 1150 rs.), 2 miodosytnie (4 rob., 3542 rs.), 2 młyny (2 rob., 440 rs.), 2 fabr. świec łojowych (2 rob., 750 rs.), 3 garbarnie (10 rob., 1827 rs.), 4 ce­gielnie (10 robot., 950 rs.) i 2 fabr. kafli (4 rob., 900 rs.). Dawniej istniała tu fabryka sukna Pinesa i Zabłudowskiego, mająca do 50000 rs. obrotu. W t. r. wydano w ogóle 450 świadectw handlowych (2 świadectwa 1 gildyi, 38 drugiej i 205 na handel drobiazgowy). Oprócz zwykłych władz powiatowych w W. znajdują się 2 cer­kwie, kościół katol paraf., synagoga i 6 domów modlitwy żydowskich, szkoła powiat. 2-klasowa, szkoła początkowa, kilka chederów żydowskich, apteka, 3 szpitale cywilne (o 40 łóżkach), 4 szpi­tale wojskowe (o 60 łóżkach), st. poczt.-telegr. i dr. żel. Par. prawosł., dekanatu (błagoczynia) wołkowyskiego, 1202 wiernych. Kościół katol. paraf., p. w. św. Wacława, z muru wzniesiony został w latach od 1841 do 48 staraniem miej­scowego proboszcza ks. Jana Łętowskiego, przy współudziale parafian. Jest to dość okazała świątynia, mająca blizko 60 łokci długości a 32 łokci szerokości. Konsekracyi dopełnił d. 13 sierpnia 1850 r. biskup wileński Wacław Ży­liński. Parafia katol., dekanatu wółkowyskiego, 3558 wiernych. Dawniej do parafii należała kaplica w Wojtkiewiczach. St. dr. żel. W., po­między stacyami Brzostowica (o 34 w.) a Zelwa (o 24 w.), odległą jest o 90 w. od Białegostoku a 112 w. od Baranowicz (st. dr. żel. poleskich). Targi odbywają się w niedziele i święta, jar­mark zaś 29 czerwca. Do miasta należy 1937 dzies. Gleba niezbyt urodzajna, gdyż grunta po większej części piaszczyste i górzyste. Pa­górki w południowej części miasta położone ma­ją pozór okopów i noszą nazwę „Szwedzkich gór”. Stanowiły one rzeczywiście szańce za czasów wojen szwedzkich, jak tego dowodzą znajdowane tu części uzbrojenia, oraz monety z owych czasów.

W. jest bardzo starą osadą, pierwotna posada której miała się znajdować w miejscowości, zwanej Zabejkowszczyzna, o. kil­ka wiorst od Wołkowyska, w lesie Zamkowym, gdzie dotychczas spotykają się ślady fundamen­tów kamiennych. Podług podania zapisanego przez parocha wołkowyskiego D. Bułakowskiego w końcu XVII lub na początku XVIII w. (ręko­pis znajdował się w bibliotece dawniej ks. Sapie­hów w Różanej, przełożony na język russki i ogłoszony w „Wilensk. Wiestn.” na 1881 r.) miejsce, gdzie jest dzisiejszy W. pokrywał nie­gdyś gęsty las. Jakiś Zabejko, słysząc o cią­głych napadach na podróżnych w puszczy, koło rzeki Nietupy dokonywanych, gdzie miały kry­jówki dwie bandy rozbójników, któremi dowodzi­li Wołoko i Wisek, wytropił je, zbójców powywie­szał na drzewach na żer krukom, a na miejscu ich kryjówek kazał zbudować kilka lepianek, w których osadził swych niewolników, nazwawszy osadę Wołokowisek. Osada ta była położoną o 200 kroków od płynącej wówczas w tem miej­scu rz. Nietupy, koryto której mieszkańcy wska­zują koło przedmieścia Zapole. Na miejscu kaźni zbójców położono wielki kamień, z napisem nieznanemi znakami, mającemi znaczyć: Wołoko i Wisek. Podług wieści miejscowej kamień ten przed kilkudziesięciu laty rozbito na kawały i użyto na fundamenta budującej się cerkwi. Da­lej podanie głosi, że około 1000 r. po Chr. ka­płan Maks Pusta kazał zaorać bruzdę na około osady, która miała stanowić granicę rozszerze­nia się tejże. Granica ta nazywała się „obłową”. Na północnym jej krańcu wykopał sa­dzawkę, przy której zbudował świątynię Nii. Ślady tej sadzawki do dziś ukazują w lesie Zam­kowym, w uroczysku zwanym „Maksakowy ług”. Na południowym krańcu obłowy była świątynia Śmigusa, w miejscowości zwanej Pohi, gdzie obecnie znajduje się źródło i łączka „Pohibłowo hołoto”. Około tego czasu starszyną miał być jakiś Wygheejtes al. Wyheis, który miał zbudo­wać gmach olbrzymich rozmiarów, z czasem zamkiem nazwany, ślady którego znajdują się około Szwedzkiej góry. W ciągu XI w. osada wzrosła tak, że było tu kilka świątyń pogań­skich. W r. 1038, podług rękopisu Bułhakowskiego, w nocy z 15 na 16 lutego napadli na W. Jatwiagi (Jadźwingowie) i sprawiwszy okropną rzeź pomiędzy bezbronnymi mieszkańcami, mia­sto zrabowali i spalili. Między 1124 a 1130 r. wielki wylew Nietupy spowodował nową klęskę dla miasta. Najście Tatarów z 1224 r. znowu zniszczyło W., który w tym czasie należał do któregoś z ruskich książąt. Po śmierci w. ks. lit. Ryngolda, kiedy Mongołowie posuwali się

[s. 877]

w głąb Rusi a wódz litewski Erdziwiłł (od 1241- 50) ziemie jej zdobywał, W. powtórnie przez Mongołów był zniszczony, wkrótce jednak podniósł się z ruin, podźwignięty przez Mendoga, do którego należał. Podczas zatargów Daniela Romanowicza, króla halickiego, z Mendogiem, W. w 1252 r. zdobyty został przez Wasila, ks. wołyńskiego, jednocześnie z Mścibowem i na przemian to w ruskim, to w litewskim ręku zo­stawał aż do zawartego w 1258 r. między stro­nami wojującemi przymierza. Po odzyskaniu W. Mendog odbudował i upiększył zamek. Fun­damenta zamku tego były z obrabianego kamie­nia, z których kilka przeniesiono w nowszych czasach na cmentarz katolicki i użyto na pomni­ki, kilka zaś przechowało się dotychczas na pa­górku, zwanym „Wały”. Za zamkiem, z południowej strony, znajdował się ogród, zwany Kró­lewskim, która to nazwa do dziś się przechowała. Ogród ten miały przerzynać liczne ka­nały. Po śmierci Gedymina, zabitego w 1339 r. pod Wieloną, W. wraz z Nowogródkiem otrzy­mał najmłodszy syn jego Koryat, urodzony z księżniczki ruskiej, Jewny. Przyczynił się on wielce do podniesienia miasta. Syn jego Alek­sander, odbywszy w 1365 r. wraz z Olgierdem szczęśliwą, wyprawę przeciwko Krzyżakom, przywiódł do W. wielką, liczbę jeńców i znaczne łupy i zamek jeszcze lepiej opatrzył. We 20 lat później Jagiełło ustąpił W. Witoldowi w zamian za ks. trockie. W tym też czasie W. był widownią faktu, mającego dziejowe znaczenie. Ztąd bowiem Jagiełło w 1385 r. wyprawił po­słów do Krakowa, z oświadczeniem, że wraz z całym narodem przyjmie wiarę katolicką, jeżeli go Polacy wybiorą na króla a Jadwiga odda mu rękę. Układy ciągnęły się długo, a na rezultat ich oczekiwał Jagiełło w W., przebywając w zamku tutejszym. Tutaj Jagiełło przyjmował poselstwo polskie, składające się z Włodka, ssty lubelskiego, Piotra Szafrańca, podstolego kra­kowskiego, Mikołaja, kasztelana zawichoskiego, Krystana z Ostrowia, i tu „feria 5 infra octavas Epiphaniae 1386 r.” zawartą została tranzakcya o przyjęcie religii chrześciańskiej przez całą Litwę, pod nazwą „Nunciarum regni recognitio, quod Jagellonem ad regnum et conjugium Hedvigis inritarunt”. Odtąd już Jagiełło pisał się: „dux et tutor regni Poloniae, supremus dux Litvaniae, dominus Russiae natur alis”. Na tymże zjeździe uczyniona z w. ks. inna umowa, mocą której Jagiełło zobowiązał się przybyć do Lublina na zjazd generalny na d. 2 lutego z bra­cią i ze szlachtą narodu litewskiego a tymcza­sem miał wysłać posłów swych do wszystkich państw koronnych. Odtąd znowu zakwitło ży­cie w W. Świątynie pogańskie zburzono, na­ród został ochrzczony, sprowadzono kilku franci­szkanów dla opowiadania wiary Św., a na zamku urządzono kaplicę. Godnym pamięci jest wjazd Jagiełły ze szlachtą polską przez bramę tryum­falną, wzniesioną przy rz. Rus (Roś) i oświetlo­ną mnóstwem kagańców. Wywdzięczając się za przyjęcie, Jagiełło obiecał zbudować w mie­ście swoim kosztem kościół chrześciański, co uskutecznił w. ks. Witold, fundując świątynię, p. w. św. Mikołaja i opatrując ją dziesięcinami. Wśród tak pomyślnych warunków coraz wzra­stając W. przetrwał do r. 1409, w którym to roku w. mistrz Ulryk v. Jungingen niespodzianie wpadł d. 16 marca w kwietnia niedzielę do W., sprawił okropną rzeź, miasto spalił i zrabował i mnóstwo jeńców uprowadził. W kilka lat jednak W. na nowo się odbudował, dzięki dogo­dnemu położeniu śród rozległych lasów. Obdarzony prawem magdeburskiem zawsze trzyma niepoślednie miejsce między miastami powiat owemi, bo już w 1513 r. podług rozkładu pobo­rów na wojnę z miast w. ks. litewskiego obowią­zany był płacić 20 kóp groszy zarówno z No­wogródkiem i Słonimem. Ulic w tym czasie miało być 9, mianowicie: Słonimska, Jasionowa, Biskupia, Jezuicka, Wileńska, Piekarska, Piaski, czyli Piaskowa, Zamkowa i Piotroszowska. W niektórych miejscach do dziś dają się widzieć ślady tych ulic (fundamenta kamienic); kupy żu­żli spotykamy niedaleko rz. Rosi. Były tam ku­źnie przy ul. Słonimskiej. Przy tejże ulicy, na rogu dzisiejszej ulicy Aleksandrowskiej i Ko­ścielnej znajdował się klasztor jezuitów, fundo­wany w r. 1598 r. przez Oskierkę. W 1565 r. Zygmunt August nadał plebanii wołkowyskiej 10 włók ziemi. Od czasów wojen szwedzkich za Jana Kazimierza W. począł się chylić ku upad­kowi. W 1656 r. miasto z trzech stron było o-toczone wojskiem. Od strony południowej stali Szwedzi, od płn.-wsch. wojsko polsko-litewskie, od płn.-zachodniej sprzymierzona z Rzpltą hor­da tatarska. Przez trzy dni trwała zaeięta wal­ka, wreszcie Szwedzi zostali zwyciężeni. Pa­miątkę tych czasów stanowi usypany przez Szwedów szaniec, zwany Szwedzką górą, mają­cy dziś do 50 st. wysokości, chociaż niegdyś był znacznie wyższym. W 1662 r. miasto ule­gło nowemu zniszczeniu podczas wojny z Moskwą. Zniszczenie to było tak okropne, że, jak twierdzi podanie ludowe, nie pozostało kamienia na kamieniu. W sto lat potem liczono w W. tylko 112 dm. W r. 1792 było już jednak przeszło 1000 dm., kościół katolicki i cerkiew unicka, wzniesiona po 1700 r. W 1794 r. mia­sto na nowo uległo zniszczeniu. W 1796 r. W. przeznaczony został na miasto powiatowe kró­tko trwającej gub. Słonimskiej, następnie litew­skiej a od 1802 r. grodzieńskiej. Na początku kampanii 1812 r. była tu główna kwatera dru­giej armii ruskiej, a w czasie odwrotu Napoleo­na z pod Moskwy, zaszła w W. 15 i 16 listopa­da mordercza bitwa między 28000 korpusem Sackena a oddziałem francuskim Rayniera,

[s. 878]

który zagrożony oskrzydleniem musiał się cofnąć, przyczem miasto spalono do szczętu, tak dalece, że ledwo kilkanaście domów ocalało; nie miano gdzie pomieścić władz powiatowych i wypadło je na czas jakiś przenieść do poblizkiego Izabelina.

Wołkowyskie ststwo grodowe, położone w pow. wołkowyskim wdztwa nowogródzkiego, obejmo­wało w 1766 r. mto powiatowe Wołkowysk i dwa wójtowstwa: wołkowyskie i porozowskie, oraz dwie dzierżawy; Nowydwór i Dreczów. W tym czasie płacono z niego 2039 złp. 16 gr. kwarty. Podług spisów podskarbińskich z 1569 r. stano­wiło uposażenie stołu królewskiego. Najdawniejszymi ststami byli: Iwan Dowojnowicz (1484-1494), Wojciech Kuczukowicz (1496- 1505), Jan Zabrzeziński (1506-9), kn. Janusz Aleksandrowicz Holszański (1511), Juri Hlebo­wicz (1518-1520), Maciej Wojciechowiez Kło­czko (1522-1543), Wasil Tyszkiewicz (1546- 1552), Mikołaj Naruszewicz (1556), Juri Tysz­kiewicz (1557 – 1575), Mikołaj Dorohostajski (1576-1571), Mikołaj Kiszka (1637). Dalej podani są jako ststwie grodowi wołkowyscy: Ki­szka Janusz (1604), Dorohostajski Krzysztof (1611), Tryzna Mikołaj (1621), Pac Krzysztof (1648), Tryzna Jan (1649), Tryzna Stanisław (1650), Połubiński Aleksander Hilary (1674), któremu konstytucya sejmowa 1678 r . zastawi­ła ststwo z wójtowstwem za 80000 złp., Sapie­ha Jerzy (1717-21), Pociej Aleksander Antoni (1740), Massalski Michał (1756-73), Brzostowski Adam (1756 – 73?), Brzostowski Michał (1773), Brzostowski Aleksander (1780-83), Grabowski Paweł (1783-86). Nadto wymie­nieni się: Połubiński Dominik i Wojna Andrzej.

Wołkowyski powiat, położony w płn.-wsch. części gub. grodzieńskiej, graniczy od płn.-zach. z pow. grodzieńskim, od zach. z pow. białostoc­kim i bielskim, od płd.-zach. z pow. prużadskim, od płd. wsch. i wschodu z pow. Słonim­skim, wreszcie na niewielkiej przestrzeni od płn. dotyka do gub. wileńskiej. Zajmuje 3413’2 w. kw., t. j. 355541 dzies. Powierzchnia powiatu przeważnie równa; niewielkie wyniosłości wzno­szą się na wybrzeżach rzek należących do do­rzecza Niemna. Najwynioślejszy punkt docho­dzi pod wsią Dziergiele do 749 st. n. p. m. Naj­bardziej równą jest część południowa powiatu, w okolicach mka Nowego Dworu. Do równiny tej, dobrze wogóle uprawnej, przylegają obszerne błota, dające początek rz. Jasiołdzie. Gleba w części zachodniej powiatu przeważnie piaszczy­sta, we wschodniej kamienista, zwłaszcza zaś na wschód od Wołkowyska, w kierunku ku Krzemie­nicy. Wyjątkowe miejscowości mają glebę czarnoziemną lub też złożoną z lotnego piasku. Podłoże stanowi glina czerwona lub piasek. Rze­ki zraszające powiat należą przeważnie do do­rzecza Niemna, który na przestrzeni około 20 w. oddziela pow. wołkowyski od grodzieńskiego. Na Niemnie w granicach powiatu są dwie przysta­nie, czyli t. zw. „rumy”, w miejscowościach Mosty i Zelwiany. Przed przeprowadzeniem dr. żelaznej przystanie te stanowiły główne punk-ta, z których wysyłano zboże za granicę. Obe­cnie jeszcze wywożą ztąd corocznie od 400000 do 500000 pudów zboża do Królewca, na przy­bywających z Prus berlin kacu, które zastąpiły miejsce dawniej używanych, ciężkiej konstrukcyi „wici”. Do mniejszych kursów, niedalej Ko­wna, używane są mniejsze statki, zwane „baty”. Żegluga po Niemnie z powodu nieuregulowanego koryta, podwodnych kamieni i licznych mie­lizn jest bardzo utrudniona. Z dopływów Nie­mna najważniejsze są: Roś i Zelwianka. Pierw­sza z nich biorąc początek w lesie t. nazwy, przerzyna powiat na przestrzeni około 70 w., obraca do 12 młynów, ma brzegi nieco wyniosłe, dość suche, pokryte niezbyt urodzaj nemi łąkami i uchodzi do Niemna przy wsi Korzeniszkach. Zelwianka przepływa na przestrzeni około 85 w., stanowi w części wschodniej granicę od pow. Słonimskiego, obraca kilkanaście młynów, brzegi z początku ma wyższe i suche, bliżej ujścia oto­czone dobremi łąkami, o kilka wiorst od ujścia do Niemna, przy miejscowości Zełwiany, wybrze­ża są piaszczyste. W płd.-zach. części powiatu bierze początek rz. Narew, należąca do dorzecza Wisły, a z błot na pograniczu pow. prużańskiego wypływa Jasiołda (dopływ Prypeci). Większych jezior nie ma w powiecie; błota leżą głównie w części południowej i płd.-wsch., na pograniczu z pow. prużańskim i Słonimskim. Największe bło­to znajduje się około mka Nowy Dwór. Lasy zajmują 83384 dzies. (w tem 38009 dzies. la­sów skarbowych), t. j. blizko 1/4 część ogólnej przestrzeni powiatu. Są one nierówno rozdzie­lone: część południowa i płd.-zach. więcej leśna, natomiast płn. i płd.-wsch., żyzniejsze, mają mniej lasów. W płd. części lasy stanowią je­dnolitą masę na przestrzeni kilkunastomilowej; w reszcie powiatu rozrzucone są niewielkiemi kawałkami. W drzewostanie przeważa sosna. Z drzew liściastych głównie znajduje się brzoza a w części dąb. Lasy należące do właścicieli prywatnych w ostatnich czasach, zostały po większej części wycięte; natomiast lasy rządo­we, zajmujące znaczną przestrzeń, są dobrze za­gospodarowane. Główna część lasów rządowych, położona w części południowej powiatu, na pograniczu w pow. prużańskim, ze znacznemi obszarami błotnych łąk, stanowi t. zw. puszczę Świsłocką (niegdyś własność rodziny Tyszkie­wiczów). Puszcza ta, oddzielona od puszczy Białowieskiej rz. Narwią i wązkiemi pasami łąk nadbrzeżnych, jest, podobnie jak ta ostatnia, jedynem schroniskiem żubrów, których liczą tu obecnie do 550 sztuk. Puszcza Swisłocka i przyległe do niej lasy prywatne stanowią głó­wny zapas budulcu w powiecie. Pozostałe lepsze

[s. 879]

lasy w powiecie znajdują się nad brzegami rz. Rosi. W 1891 r. było w powiecie (bez mia­sta powiat.) 129102 mk. (64424 męż., 64678 kob.), w tej liczbie podług stanów: 1314 szla­chty dziedz., 146 szlachty osob., 125 st. dach. prawosł., 9 katol., 2 ewang.-reform., 33 żydów, 74 obywat. honorowych, 118 kupców, 15968 mieszezan, 105095 włościan i kolonistów, 5781 stanu wojskowego (żołn. urlopowanych, dymisyonowanych i ich rodzin), 253 cudzoziemców i 84 innych stanów; podług wyznań zaś: 81842 praw., 35183 katol., 439 ewang., 11571 żydów. 67 mahomet. W ciągu 1891 r. zawarto 1105 małżeństw, urodziło się 5838 dzieci, zmarło 3323 osób, przyrost zatem wynosił 2515 dusz. W r. 1860 było w powiecie 74321 mk. Pod względem etnograficznym pomiędzy ludnością, najliczniej reprezentowane jest plemię litewskie (w 1860 r. do 37500 dusz), dalej biało i wielko-ruskie (w t. r. do 25000) i polskie (do 9000). Mieszkańcy zajmują się przeważnie rolnictwem. W 1891 r. pod uprawą było 135240 dzies. (66163 pod oziminą, 43271 pod zbożem jarem i 25706 pod katoflami). Zasiano: 3825 czetw. pszenicy ozimej, 912 jarej, 51738 żyta, 19017 owsa, 9213 jęczin., 3598 tatarki, 2868 innych zbóż jarych, 197288 kartofli; zebrano zaś 22103 czetw. pszenicy ozimej, 3639 jarej, 221614 ży­ta, 78487 owsa, 39405 jęczm., 13007 tatarki, 13197 innych zbóż jarych, 1106220 kartofli, czyli średnio zboża ozime dały 4-3, jare 3-5, kartofle 4-1 ziarna. W t. r. grady zniszczyły zboże na 1458 dzies., przynosząc 16995 rs. szko­dy. Zbiory nie tylko wystarczają na miejscowe potrzeby, ale pozostaje nawet część zbywająca na sprzedaż. Len i konopie uprawiają tylko na potrzeby domowe; ogrodnictwo i sadownictwo słabo są rozwinięte. Łąki zajmują do 32235 dzies., w ogóle jednak nie odznaczają się dobro­cią i miejscami są błotniste, z tego też powodu i hodowla bydła nie stoi na wysokim stopniu. W 1891 r. było w powiecie 17671 sztuk koni, 43260 bydła rogatego, 74791 owiec, 33526 trzody chlewnej, 266 kóz i 4 osły. Przemysł fabryczny dość słabo rozwinięty, reprezentowa­ny był w 1891 r. przez 220 zakładów przemy­słowych, produkujących w ogóle za 357394 rs. i zatrudniających 407 ludzi. Z liczby tych za­kładów największą produkcyę przedstawiały: 15 gorzelni, zatrudniających 100 robotników i produkujących za 224582 rs.; 151 młynów, zatrudniających 187 robotników i produkują­cych na 91577 rs.; 11 garbarni (18 robot., z produkcyą na 11170 rs.) i 1 huta szklana (22 robot., 7970 rs.). Pod względem handlowym w t. r. wydano w ogóle 588 świadectw handlowych, w tern 36 kupcom 2-iej gildyi i 325 świadectw na handel drobiazgowy. Handel koncentruje się na targach i jarmarkach w miastecz­kach i zostaje przeważnie w ręku żydów. Główny przedmiot handlu stanowi zboże i produkty gospodarstwa wiejskiego. Pod względem administracyjnym powiat dzieli się na 5 okręgów policyjnych (stanów): Zelwa, obejmujący gminy: Izabelin, Międzyrzecze, Pieniuga, Podorosk i Zelwa; Łysków, z gminami: Hornostajewicze, Łyskowo, Porozowo, Tołoczmany i Zelzin; Świsłocz, z gminami: Bojary, Dobrowola, Juszków, Świsłocz, Szymki i Tarnopol; Boś, z gminami: Mścibów, Roś, Szydłowicze, Werejki i Wilczuki; Piaski, obejmujący gminy: Biskupce, Krzemienicą, Piaski i Samarowicze. Gminy te obejmują 975 miejscowości, mających 12292 dym. włościańskich, obok 2487 należących do innych stanów i należą do 2 okręgów pokojowych do spraw włościańskich, z zarządami w Wołkowysku (dla 11 gmin) i w Lewszowszczyznie (dla pozostałych 14 gmin). Pod względem kościelnym cerkwie prawosławne należą do dwóch dekanatów (błagoczynii): wołkowyskiego i podoroskiego. Pierwszy z nich obejmuje 19 cerkwi parafialnych, 3 filialne, 4 cmentarne i 2 kaplice, drugi zaś 14 cerkwi paraf., 5 filialnych i 1 cmentarną. Wszystkie kościoły katolickie powiatu tworzą dekanat wołkowyski, obejmujący 13 parafii: Wołkowysk, Krzemienicą, Porozowo, Wołpa, Międzyrzecz, Mścibów, Repla, Świsłocz, Szydłowicze, Hniezna, Piaski, Roś i Strubnica. Dawniej było 16 parafy, t. j. oprócz wymienionych. Jałówka, Łysków i Zelwa. W Izabelinie znajduje się zbór ewang.-reformowany. Pod względem sądowym powiat dzieli się na 3 rewiry sądów pokoju, z biurami w Wołkowysku, Izabelinie i Klepaczach, oraz dwa rewiry inkwirentów sądowych (sędziów śledczych). Pod względem komunikacyjnym powiat przecina od zachodu na wschód linia dr. żel. poleskich, na przestrzeni Białystok-Baranowicze, mająca na obszarze powiatu staeye w Wołkowysku i Zelwie. Nadto mto powiatowe połączone jest drogami bitemi z Grodnem, Białymstokiem i st. dr. żel. moskiewsko-brzeskiej Kossów. Oprócz W. w powiecie znajduje się 10 miasteczek: Izabelin, Jałówka, Łopienica Mała, Łysków, Mścibów, Nowy Dwór, Piaski, Roś, Świsłocz i Zelwa. Za czasów Rzpltej pow. wołkowyski należał do wwdztwa nowogródzkiego (ob. t V, 340). Na sejmie grodzieńskim 1793 r. d. 12 stycznia, marszałka powiatowego wołkowyskiego Mikołaja Bułharyna wyniesiono do godności i prerogatyw kasztelana, co jednak już w końcu t. r. zniesiono. (Podług materyałów dostarczonych przez Ant. Kwiecińskiego co do miasta i przez D. T. co do powiatu).

Krz.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply