Cmentarz żydowski w Drohobyczu

…Jest jednak pewne miejsce w Drohobyczu, gdzie turyści nie docierają, nieznane nawet większości współczesnych mieszkańców miasta.

Drohobycz to miasto znane i często odwiedzane przez turystów z Polski ze względu na zachowane wspaniałe zabytki oraz legendę miasta uwiecznionego w Sklepach cynamonowych Brunona Schulza – najważniejszym dziele genialnego pisarza, który spędził tu niemal całe swoje życie, aż do tragicznej śmierci z rąk gestapowca w 1942 r. Wędrując po mieście możemy znaleźć wiele obiektów związanych z Schulzem – domy, w których mieszkał i malował, szkoły, w których pracował, ulice, którymi chodził, a także miejsca opisane w jego utworach.

Jest jednak pewne miejsce w Drohobyczu, gdzie turyści nie docierają, nieznane nawet większości współczesnych mieszkańców miasta. To cmentarz żydowski położony na północnych peryferiach Drohobycza, przy ulicy Orłyka, którą biegnie droga wylotowa w kierunku wsi Rychcice. Cmentarz zajmuje wydłużoną działkę ciągnąc się wzdłuż zachodniej strony ulicy, w otoczeniu zabudowy jednorodzinnej i terenów przemysłowych. Zachowała się część zniszczonego muru cmentarza oraz współczesna, zamknięta na kłódkę, wiodąca na jego teren brama. Nie stanowi to jednak żadnej przeszkody, bowiem można się tam z łatwością dostać przez szczerby w cmentarnym murze. Cmentarz jest bardzo zdewastowany, zaśmiecony i częściowo zarośnięty. Większość nagrobków została zniszczona, jednak w północnej części nekropolii zachowała się zwarta grupa kilkudziesięciu ustawionych w szeregi macew.

Jest to tzw. nowy cmentarz żydowski, założony najprawdopodobniej na początku XX w., kiedy przestał wystarczać stary cmentarz, położony bliżej centrum miasta. Przypomnijmy, że przed II wojną światową Żydzi stanowili blisko połowę mieszkańców 40-tysięcznego wówczas Drohobycza. Stary żydowski cmentarz w mieście przestał istnieć, gdy po zdewastowaniu go przez hitlerowców, w czasach radzieckich zbudowano na jego miejscu osiedle mieszkaniowe z blokami, położone nieco na południe od obecnego dworca autobusowego. Na tym właśnie cmentarzu pochowani byli oboje rodzice Brunona Schulza. A sam Schulz? Według różnych relacji, jego ciało złożono w zbiorowej, nieoznaczonej mogile bądź na starym, bądź też na nowym cmentarzu.

Tekst i zdjęcie:

Grzegorz Rąkowski

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply