Pierwsze mordy w Galicji

Początek ludobójstwa Polaków w Galicji.

W tym roku obchodzimy okrągłą, siedemdziesiątą rocznicę rzezi Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Trzeba jednak pamiętać, że początek zorganizowanego ludobójstwa ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów na terenie Galicji Wschodniej miał miejsce wcześniej – już w 1939 roku. Zbrodnie te są zazwyczaj pomijane przez autorów różnych opracowań i wymagają dalszych badań. Tropem do ich podjęcia są dokumenty Rady Głównej Opiekuńczej. Ich lektura robi wstrząsające wrażenie. Między innymi list Jana Serafina z Szumlan do Polskiego Komitetu w Brzeżanach. Pochodzi z 1941 r., ale jego autor tłumaczy w nim, dlaczego dopiero teraz ujawnia prawdę o mordach. Pisze m.in.: “Jak Wam wiadomo mieszkam we dworze w Szumlanach, którym gospodaruję z polecenia Niemców jako rządca. Dwór jest własnością Grabowskich, z których nikogo w tej chwili nie ma. Leży on w odległości około 2 km od Trościańca. Miejscowa służba folwarczna, mając do mnie zaufanie, opowiada mi o wydarzeniach ubiegłych lat.

We wrześniu 1939 r. Ukraińcy zamordowali w Sławentynie miejscową nauczycielkę, panią Zdebową z domu Małczyńską. Mordowali ją w sposób wyrafinowany. Egzekucja trwała w mieszkaniu nauczycielki od zmroku do świtu. Powodem mordu był fakt, że Zdebowa była Polką. Zamordowaną zabrała w kilka dni później rodzina z Brzeżan i pochowała na cmentarzu brzeżańskim.

W kilkanaście dni później, na wiadomość, że armia sowiecka przekroczyła granice, Ukraińcy zamordowali w Sławentynie 28 rodzin polskich, a w Trościańcu wymordowano wszystkie rodziny polskie. Akcja mordów zorganizowana była w sposób wojskowy, a kierował nią ukraiński ksiądz, zamieszkały w Trościańscu jako miejscowy wikary. W organizacji brała udział tylko młodzież. Starsi odsunęli się od roboty całkowicie. Zbiórki urządzano nocami i w tym czasie odbierano przysięgę od nowo zwerbowanych.

Mord w Szumlanach rozpoczął się od sprofanowania rzymskokatolickiego kościoła. Banda rozbiła drzwi kościoła, z którego wyniesiono następnie obrazy, chorągwie, szaty liturgiczne i wszystko to co się w kościele znajdowało. W akcji brała udział młodzież męska i żeńska. Następnie pocięto na części przedmioty nadające się na przerób spódnic, chustek itp., przy czym przy podziale dochodziło do bójek, a zwyciężał silniejszy. Z kolei uformował się pochód. Kilku z mołojców ubrało się w niezniszczone jeszcze szaty liturgiczne, wsiadło na konie i wśród szyderczych okrzyków, śmiechów i dzikiej wesołości ruszono na wieś. Zabrano oczywiście kielichy, komunikanty i inne świętości, które rozrzucano po drodze. Nie należy zapominać, że zarówno świętokradcy, jak i cała zresztą wieś byli katolikami, a tylko obrządku greckiego. Ta profanacja trwała trzy dni, żadnej władzy wtedy nie było. W międzyczasie mordowano nocą rodziny polskie i rabowano ich dobytek. W tym to czasie wymordowano wszystkich Polaków w Szumlanach. Terror zapanował tak straszny, że nawet starsi Rusini nie byli pewni swego życia. (…)

Jak wspomniałem w Trościańcu wymordowano w tym czasie również rodziny polskie. Przy tej czynności sprofanowano także miejscową kaplicę polską i zbezczeszczono groby. Ukraińcy, po zrabowaniu kaplicy, rozbili grobowiec mieszczący się w jej tylnej części. Trumny były zamurowane w ścianie. Rozbito mur, trumny wyciągnięto, a nieboszczyków odarto z szat i obuwia i tak pozostawiono. Znajdują się oni w takim stanie do dnia dzisiejszego. Szkielety leżą w pozycji pochyłej, głową w dół. Oglądałem je w towarzystwie miejscowego sołtysa i kilku starszych gospodarzy. Zwłoki należały do rodziny Grabowskich i okolicznych ziemian. Jest ich pięć i należy je przenieść do trumien, a następnie pochować w ziemi, by psy nie ogryzały kości.

Ponieważ jak mi opowiadał sołtys zdarta z trupów odzież i obuwie nie starczyły dla wszystkich, przeto odkopano na znajdującym się obok kaplicy cmentarzu wojennym wszystkie groby. Z pogrzebanych żołnierzy zdarto płaszcze, spodnie, buty z cholewami, czapki, pasy i w ogóle wszystko, co się dało i tak groby pozostawiono. Później starsi gospodarze groby przysypali. Zdartą z nieboszczyków odzież i obuwie, a także zrabowane z kaplicy szaty liturgiczne z wizerunkami Chrystusa, chustka Weroniki itd. Oddano do krawców, krawczyń i szewców do przeróbki i – jak podaje sołtys – wszystko było dobre, choć w grobie leżało od roku 1916. Tylko szwy w butach nieco popuściły i dzisiaj w takich mundurach młodzież paraduje.”

Zbrodnie te nie były bynajmniej odosobnione. Wynika to jasno z “Zestawienia opracowanego przez PolKO w Brzeżanach dotyczących zbrodni dokonanych na ludności polskiej we wrześniu 1939 roku przez bojówki ukraińskie”. Zbroni dokonywano m.in. we wsiach : Żuków, Urmań, Leśniki, Kuropatniki, Jakubowej, Józefówce, Mazurskich łanach, Seńkowie Kuropatnickim, Mieczyszczowie, Mużyłowie, Krasucku, Hołchoczach i Wyczółkach. W sumie do zmasowanych mordów Polaków doszło w trzech powiatach: brzeżańskim, podhajeckim i buczackim. Ofiarami wyrafinowanych mordów padali także uciekinierzy z Polski centralnej i żołnierze usiłujący przedostać się do Rumunii i Węgier. W przywoływanym “Zestawieniu” czytamy m.in.: “We wielu innych wioskach we wszystkich trzech powiatach jak np. w Łapszynie, pow. Brzeżany, Wiśniowczyk, pow. Podhajce, zorganizowane były bojówki, które wyłapywały przechodzących przez wsie Polaków, szczególnie z województw centralnych i zachodnich , a przede wszystkim nie orientujących się żołnierzy, których zabijano. W ten sposób zginęło w powiecie Brzeżany około 200 osób, w powiecie Podhajce około 150 osób, w powiecie Buaczacz około 120 osób.

Podobną akcję prowadzili Ukraińcy na terenie wszystkich niemal innych powiatów, jak np. w pow. Turka, w pow. Złoczów, w pow. Rohatyn itd.., na skutek czego poniosło śmierć bardzo wielu żołnierzy, kolejarzy i innych osób cywilnych.”

O ofiarach tych nie wolno nam zapominać. Zwłaszcza, że dziś nie mają nawet grobów.

Marek A. Koprowski

Cytaty z dokumentów pochodzą z książki: “Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943- 1944”, Kraków 2003 r.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply