W zdobytym niedawno mieście Rosjanie wciąż rozminowują tereny zamieszkałe
Miasto które było bastionem ISIS zostało mocno zaminowane, przysparzając problemów dla wyzwalających ich sił.
kresy.pl / youtube.com
Grupa posłów KO, Polski 2050 i Lewicy złożyła w piątek w Sejmie poselski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt przewidujący zakaz chowu i hodowli zwierząt na futro.
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zakłada wprowadzenie zakazu chowu i hodowli zwierząt na futro. W piątek został złożony w Sejmie przez grupę posłów KO, Polski 2050 i Lewicy. Wnioskodawcą projektu jest poseł KO Małgorzata Tracz, która we wtorek przedstawiła jego założenia.
W momencie wejścia w życie ustawy nowe fermy zwierząt na futra nie będą mogły powstawać, a po pięciu latach, czyli w 2029 roku, wszystkie dotąd istniejące zostaną "wygaszone". Projekt przewiduje odszkodowania dla hodowców oraz odprawy dla pracowników.
Szwecja i Iran przeprowadziły w sobotę wymianę więźniów. Mogła się ona odbyć dzięki mediacji
bliskowschodniego Omanu. Celę opuścił Irańczyk skazany w głośnym procesie za współudział w egzekucjach członków organizacji uznawanej w Iranie za terrorystyczną.
„Wysiłki Omanu doprowadziły do porozumienia obu stron w sprawie wzajemnego zwolnienia [więźniów]" - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych arabskiego sułtanatu, którego oświadczenie przytoczyła CNN. W ramach wymiany Szwedzi uwolnili Hamida Nuriego, którego szwedzki sąd uznał w 2022 r. za winnego morderstw oraz “poważnego przestępstwa przeciwko prawu międzynarodowemu”. W ten sposób sąd ocenił działania Irańczyka z 1988 r., kiedy to uczestniczył w masowych postępowaniach karnych wobec członków zbrojnej Organizacji Mudżahedinów Ludowych (MEK) w więzieniu Gohardaszt w irańskim mieście Karadż.
Sędzia szwedzki uznał iż Nuri „pod pseudonimem i w roli asystenta zastępcy prokuratora odnajdywał więźniów, doprowadzał ich do komisji i eskortował na miejsce egzekucji”. A szwedzkim areszcie Irańczyk przebywał jeszcze do 2019 r.
Ambasadorowie krajów UE zatwierdzili jednomyślnie tzw. ramy negocjacyjne dotyczące rozmów akcesyjnych Ukrainy i Mołdawię, które rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu.
W piątek ambasadorowie krajów należących do UE zatwierdzili jednomyślnie na tzw. ramy negocjacyjne, które wyznaczają ścieżkę rozmów akcesyjnych dla Ukrainy i Mołdawii do wspólnoty. Kwestia ta dzieliła oba kraje przed rozpoczęciem negocjacji z Brukselą. Kijów i Kiszyniów mają status krajów kandydujących od czerwca 2022 r. Z kolei w grudniu 2023 r. liderzy UE wyrazili polityczną zgodę na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych.
Dalsze negocjacje nie mogły odbyć się przed przyjęciem wspomnianych tzw. ram negocjacyjnych, która wyznacza zasady i przebieg rozmów akcesyjnych wraz z ich poszczególnymi rozdziałami, których jest 35.
Rheinmetall pracuje nad instalacją modułu przeciwlotniczego Skyranger 35 na czołgach Leopard 1 dla Ukrainy. (more…)
Według Reutersa, umowa określa ramy dla długoterminowych działań, mających pomóc Ukrainie unowocześnić jej siły zbrojne, a także służyć jako kolejny krok naprzód na jej drodze do NATO.
W czwartek prezydenci USA i Ukrainy, Joe Biden i Wołodymyr Zełenski, podpisali 10-letnie dwustronne porozumienie o bezpieczeństwie. Ma ono wzmocnić obronę Ukrainy przed rosyjską agresją, a także przybliżyć temu państwu perspektywę członkostwa w NATO.
Katarzyna Osiak-Filipczak, kandydatka PiS do sejmiku poinformowała, że została napadnięta i okradziona przez "dwóch cudzoziemców" na S17 Lublin-Warszawa.
Katarzyna Osiak-Filipczak, kandydatka PiS do Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz pracownica Starostwa Powiatowego w Łukowie, poinformowała o zdarzeniu w czwartek w mediach społecznościowych. Opisana sytuacja miała miejsce we wtorek, 11 czerwca.
"We wtorek 11 czerwca br. zatrzymałam się na MOP Markuszów Północ, stacji paliw BP na trasie Lublin-Warszawa S17, byłam sama, ale nie było jeszcze ciemno. Po zatankowaniu do kasy za mną udało się dwóch obcokrajowców, po chwili wyszli. Jak się okazało później, w tym czasie przy dystrybutorze przecięli mi oponę. Po ruszeniu zorientowałam się, że coś się dzieje, miałam flaka ale bałam się zatrzymać. Poczułam ogromny niepokój i strach. Skojarzyłam, że ci sami mężczyźni, którzy przy mnie stali, później szli od strony mojego auta" - napisała na Facebooku.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!