Wicepremier Mołdawii Jewgienij Karpow powiedział o tym w Waszyngtonie na posiedzeniu amerykańskiej komisji do spraw praw człowieka.
Jak twierdził Karpow na razie władze Mołdawii zaleciły stały monitoring nadawanych na terenie ich kraju rosyjskich kanałow telwizyjnych i zastrzegają sobie prawo do zablokowania ich nadawania jeśli zajdzie taka potrzeba. Jak mówił “widać, jak w obecnym okresie liczne rosyjskie kanały wykorzystują elementy, które nie w pełni odpowiadają standardom demokratycznym, istniejącemu prawdawstwu mołdawskiemu, międzynarodwym regułom i normom”. Dlatego władze w Kiszyniowie “będą śledzić jak rosyjskie kanały przekazują infromacje”.
moldnews.md/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!