Na Białorusi znów drożeją zagraniczne waluty. Na giełdzie w Mińsku za dolara płacono dziś 8860 białoruskich rubli. To najwyższy w historii kurs amerykańskiej waluty na Białorusi.
W środę w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu Władysław Kosiniak-Kamysz, spotkał się z dowódcami i żołnierzami Sił Powietrznych biorącymi udział w ćwiczeniu Astral Knight 2024. (more…)
Prezydent Rosji Władimir Putin przekonywał w piątek, że rosyjskie wojska w obwodzie charkowskim tworzą "strefę sanitarną". (more…)
Władze zastąpiły dotychczasowego dyrektora polskiej szkoły na Litwie dyrektorką ze szkoły litewskiej
Władze rejonu trockiego na Wileńszczyźnie prąc do likwidacji szkoły z polskim językiem nauczania w Starych Torkach zawiesiły jej dyrektora oprotestowującego ich działania. Jego obowiązki przejęła dyrektorka szkoły litewskiej z tego samego miasta.
Jak informował wcześniej dyrektor Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach z polskim językiem nauczania na 10 maja władze rejonu trockiego zaplanowały rozpoczęcie procedury likwidacyjnej. Administracji najwyraźniej jednak się spieszyło bowiem dyrektor Romuald Grzybowski został wezwany do urzędu już 9 maja. Przedstawiono mu do podpisu dokumenty niezbędne do wszczęcia procedury likwidacyjnej. Grzybowski odmówił ich podpisania - jak zrelacjonował "Kurier Wileński".
"Decyzja o reorganizacji szkoły zapadła mimo to, że wobec szkoły działają środki zapobiegawcze zastosowane przez sąd. Samorząd uważa, że one nie działają. - Grzybowski przedstawił dziennikarce "Kuriera Wileńskiego" przesłanki dla odmowy podpisu - Sąd wyraźnie odpowiedział, że działają, że ta decyzja sądu nie podlega odwołaniu, co oznacza, że samorząd nie może reorganizować gimnazjum. W sprawie szkoły w Starych Trokach skierowałem do sądu zapytanie, czy wobec niej działają takie same środki zapobiegawcze, jak wobec gimnazjum w Połukniu. Otrzymałem odpowiedź, że 12 czerwca będzie rozpatrywana sprawa Szkoły Podstawowej w Starych Trokach o środkach zapobiegawczych."
Izraelska armia podała, że pięciu jej żołnierzy zginęło w wyniku ostrzału izraelskich czołgów w północnej Strefie Gazy - poinformowała w czwartek stacja BBC. (more…)
W środę parlament Portugalii odrzucił propozycję prawicowej partii, aby oskarżyć prezydenta kraju o
zdradę stanu w związku z jego poparciem dla wypłacania odszkodowań z tytułu kolonializmu zeszłych wieków.
Wniosek taki zaproponowała prawicowa partia Chega, która odniosła sukces w niedawnych wyborach parlamentarnych, znacznie zwiekszając liczbę mandatów w portugalskim Zgromadzeniu Republiki. Powodem były deklaracje prezydenta kraju Marcelo Rebelo de Sousy, sugerującego, że Portugalia powinna wziąć odpowiedzialność za kolonizowanie obszarów pozaeuropejskich i uczestnictwo Portuglaczyków w handlu niewolnikami między Afryką a Ameryką. Według przywódcy miałoby się to wyrazić przez umorzenie długów państw afrykańskich, które powstały z portugalskich kolonii oraz a także dodatkową pomoc finansową dla nich.
Po tych uwagach posiadający władzę wykonawczą rząd oświadczył, że nie zamierza wszczynać żadnej procedury odszkodowawczej z powodu kolonializmu. Chega – trzecia co do wielkości partia w portugalskim parlamencie – zaproponowała wniesienie pozwu karnego przeciwko prezydentowi za zdradę stanu, jak podała w środę agencja informacyjna Reutera. "Partie mogą proponować, co chcą” – skomentował sam prezydent, dodając, że jest to „część demokracji”.
Partia Zjednoczenie Narodowe "Wszystko dla Łotwy" (NA) może zostać pozbawiona finansowania z budżetu państwa a nawet zmuszona do zwrotu już przyznanych środków finansowych.
Biuro ds. Zapobiegania i Zwalczania Korupcji Łotwy (BPBC) twierdzi, że w 2022 r. Zjednoczenie
Narodowe przekroczyło limit wydatków budżetowych na kampanię polityczną o 210 673 euro. Przygotowywana jest decyzja o zwróceniu tej
kwoty państwu. Za to naruszenie partii grozi także roczna utrata subwencji, jak partie łotewskie otrzymują zgodnie z miejscowymi
regulacjami. Narodowo-populistyczna partia ma zgodnie z nimi prawo do otrzymywania w bieżącej kadencji 752 tys. euro rocznie, podał
w czwartek portal Latvija Zinas.
Sama partia już odrzuciła wniosek Biura ds. Zapobiegania i Zwalczania Korupcji. Natomiast jego szefowa Amilia Raituma powiedziała dziennikarzowi, że sprawa zostanie rozstrzygnięta jeszcze przed lipcem, kiedy powinno nastąpić kolejne przekazanie partiom subwencji budżetowej.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!