Nadal niespokojnie na południu Kirgistanu. W wyniku nocnych rozruchów zginęło 14 osób, a około 150 zostało rannych.
W mieście Osz i okolicznych rejonach wprowadzony został stan wyjątkowy i obowiązuje godzina policyjna. Władze ściągnęły dodatkowe siły milicyjne i wojskowe. Na ulicach pojawiły się wozy opancerzone i ciężarówki z żołnierzami.
Roza Otunbajewa, szefowa tymczasowych władz Kirgistanu zapewniła, że zostały podjęte wszelkie możliwe środki, by opanować sytuację. Rosyjskie media zwracaja uwagę, że w miescie Osz oprócz Kirgizów mieszka również wielu Uzbeków. Sugerują, że dochodziło do starć grup młodych ludzi na tle narodowościowym.
Wiadomo również, że na południu Kirgistanu znajduje się wielu zwolenników obalonego w kwietniu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!