Nie popieram punktu 20. rezolucji Parlamentu Europejskiego (PE), który dotyczy pozbawienia Stepana Bandery tytułu Bohatera Ukrainy – powiedział wczoraj we Lwowie polski europoseł Paweł Kowal. Polityk dodał, że takie sporne zagadnienia warto rozwiązywać w dyskusji między historykami z Polski i Ukrainy.Paweł Kowal uczestniczył we Lwowie w dyskusji na temat przyjętej 25 lutego br. rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Ukrainy. Jego zdaniem rezolucja ta była dokumentem kompromisowym i wszystkie siły polityczne reprezentowane w PE miały możliwość wniesienia odpowiednich poprawek.
Pytany o możliwość anulowania punktu 20. rezolucji – w którym Parlament Europejski wyraził głębokie ubolewanie z powodu nadania Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy oraz nadzieję, że nowe władze ponownie rozważą takie decyzje – Paweł Kowal poinformował słuchaczy, że nie było dotąd w PE takiej praktyki. “Wątpię w to, że punkt 20. rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Ukrainy będzie anulowany” – cytuje polityka portal zaxid.net.
Polski europoseł odrzucił jednocześnie wypowiedzianą podczas dyskusji tezę, że dotyczący Bandery punkt w rezolucji PE był inspirowany z Rosji.
Stepan Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), odpowiedzialnej za ludobójstwo na ludności polskiej, dokonywanego od września 1939 do połowy 1947 roku. W jego wyniku zamordowano od 100 do 150 tys. osób.
tr/zaxid.net/Kresy.pl
Zobacz także:
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!