– Dzisiaj głównym problemem narodu rosyjskiego jest brak pokajania się za zbrodnie popełnione w czasach sowieckich. Rosjanie stracili szansę, którą otrzymali na początku lat 90. To rodzi takie problemy jak sowiecki rewanżyzm, powrót do totalitarnej przeszłości i islamizacja społeczeństwa. To są główne problemy Rosji – mówi Aleksandr Orszulewicz, lider rosyjskiej organizacji nacjonalistycznej „BARS” w wywiadzie dla Kresów.pl.

Kaliningrad, niegdyś niemiecki Königsberg, dziś stolica obwodu kaliningradzkiego, sąsiadującego z Polską i Litwą. Ten “niezatapialny lotniskowiec” Federacji Rosyjskiej naszpikowany jest bazami wojskowymi, czołgami, samolotami, a w ostatnim czasie pojawiły się tam również rakiety Iskander-M, zdolne do przenoszenia głowic jądrowych. Podobno są w stanie uderzyć w centrum Warszawy w zaledwie dwie minuty po odpaleniu.

4 listopada, w Dzień Jedności Narodowej Rosji, przez ulice Kaliningradu powinien był przejść marsz rosyjskich nacjonalistów, znany na wschodzie pod nazwą “Ruski Marsz”. Władze miasta nie wydały zgody na marsz nacjonalistów tłumacząc, że na ten dzień na jego trasie zaplanowane są już inne wydarzenia społeczne. Przy okazji administracja miejska otrzymała zgłoszenie o demonstracji środowisk LGBT. Zgłoszenie, w przeciwieństwie do “Ruskiego Marszu”, nie zostało odrzucone. W tej chwili trwają negocjacje między urzędnikami i organizatorami dotyczące daty przeprowadzenia akcji.

O sytuację w Kaliningradzie oraz o rosyjski nacjonalizm zapytaliśmy Aleksandra Orszulewicza, lidera znanej rosyjskiej organizacji nacjonalistycznej “Bałtycka Awangarda Rosyjskiego Sprzeciwu”, znanego szerszej publiczności w Rosji z pomysłu, by przywrócić miastu jego dawną, niemiecką nazwę – Königsberg.

– „Ruski Marsz” został zakazany, a geje i lesbijki będą mogli przemaszerować przez Kaliningrad. Dlatego, że obecne władze Federacji Rosyjskiej, a szczególnie Kaliningradu, bardziej niepokoi opozycja, niż dbanie o moralność narodu– mówi Aleksandr Orszulewicz w wywiadzie przeprowadzonym przez Tomasza Maciejczuka dla Kresów.pl.

W rozmowie poruszono również wątek tego, dlaczego wielu Rosjan uważa czekistów za swoich bohaterów. – Przez lata Rosjanom wkładano do głów, że czekiści to byli bohaterowie, ratujący ojczyznę przed wewnętrznymi i zewnętrznymi wrogami– tłumaczy lider rosyjskich nacjonalistów. Krytycznie wypowiada się również nt. obecnej nazwy swojego miasta, Kaliningradu. Przypomina, że wiąże się ona z „przestępcą z totalitarnej sowieckiej przeszłości”. – Opowiadamy się za przywróceniem historycznej nazwy, Königsberg, nie dlatego, że jesteśmy niemieckimi agentami czy dlatego, że podoba nam się niemiecka kultura, tylko dlatego, że to miasto ma swoją wielowiekową historię, którą szanujemy– mówi Rosjanin.

– Dzisiaj głównym problemem narodu rosyjskiego jest brak pokajania się za zbrodnie popełnione w czasach sowieckich. Rosjanie stracili szansę, którą otrzymali na początku lat 90., np. w sferze lustracji. To rodzi takie problemy jak sowiecki rewanżyzm, powrót do totalitarnej przeszłości i islamizacja społeczeństwa. To są główne problemy Rosji– mówi Orszulewicz podkreślając, że islamizacja Rosji, poprzez napływ muzułmańskich imigrantów, jest faktem. Nie wyklucza też, że mogłoby w dojść do konfliktu NATO z Rosją. – Przy czym winą za taki ewentualny konflikt już teraz mogę obarczyć Federację Rosyjską, która prowadzi agresywną politykę względem państw zachodnich. W szczególności, w stosunku do Polski– zaznacza. Pozytywnie wypowiada się również nt. polskich nacjonalistów.

WIĘCEJ NA NAGRANIU PONIŻEJ:

KRESY.PL / Tomasz Maciejczuk / mt

81 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • fiesta
      fiesta :

      W/g moich spostrzezen, A.Orszulewicz to podejrzany typ poniewaz nie tylko, ze nie ma rysow slowianskich to jeszcze klamie o “niemieckosci” Kaliningradu, ktory jest tak samo “niemiecki” jak Berlin, ktory powstal na dwoch osadach slowiankich: Balin i Kopanica.
      Poza tym nieuk A.Orszulewicz bezczelnie obwinia Rosjan za zbrodnie sowieckie okresu ZSRR oraz twierdzi, ze wina Rosjan jest rowniez nie wykorzystanie szansy na przeprowadzenie lustracji w panstwie na poczatku lat 1990-tych, jakby te sprawy rzeczywiscie zalezaly od Rosjan.
      Otoz faktem jest, ze w dzisiejszej Rosji rzadza osobniki z dawnego ukladu, czyli byli agenci KGB oraz byla nomenklatura komunistyczna, posrod ktorych bylo pelno zydow i w momencie rozpadu ZSRR przejmowali majatek panstwowy za bezcen stajac sie nowymi wlascicielami bankow, mediow, fabryk i zakladow przemyslowych etc.
      Tym samym Rosjanie po raz kolejny zostali okradzeni, a majatek panstwowy zostal przejety przez rosyjskich zydow i agentow spec sluzb – w Polsce bylo identycznie tylko, ze o wiele wczesniej, bo juz w 1988r. Poza tym w Moskwie zyje wiecej miliarderow niz w Nowym Jorku, USA i sa to glownie rosyjscy zydzi i to jest dowod wielkich przekretow jakie mialy miejsce na poczatku lat 1990-tych w rozpadajacym sie ZSRR, na co Rosjanie nie mieli wplywu.
      A.Orszulewicz poruszyl sprawe islamizacji dzisiejszej Rosji, ale nie wspomnial jednym slowem o judaizacji Rosji za rzadow W.Putina, ktory odznaczyl rabina Pewznera zlotym medalem za krzewienie judaizmu w Rosji oraz ze Putin stal sie wielkim opiekunem zydow w Rosji i przyjacielem rasistowskiej organizacji zydowskiej Chabad-Lubawicz, a takze podpisal ustawe zakazujaca krytykowania zapisow z talmudu, ktore odnosza sie zle do nie-zydach (gojach, ktorych zydzi nazywaja bydlem).
      A swoja droga Krolewiec nalezal do Polski, ktory przywlaszczyla sobie Rosja w swoich podbojach i pochodzie na zachod – identycznie postepowaly Niemcy w swoich podbojach i pochodzie na wschod (Drang nach Osten).
      Agresywnosc Rosji wobec zachodu wziela sie z anty-rosyjskiej polityki rzadow B.Obamy i jego zydowskich doradcow syjonistycznych, ktorzy dazyli do oslabienia globalnych wplywow Rosji. Zas wczesniej Rosja wspolpracowala z USA przeciw S.Hussejnowi i M.Kadafiemu, a nawet poparla wraz z Chinami sankcje ekonomiczne Rady Bezpieczenstwa ONZ nalozone na Iran. Skoro A.Orszulewicz stwierdzil, ze to Rosja rozpoczela wojne z zachodem to znaczy, ze albo nie zna faktow historycznych, albo celowo propaguje zydowska propagande plynaca z mediow zachodnich i robi zamet na stronie KRESY.PL

  1. przebraze
    przebraze :

    Dobrze mówi, polać mu. Problemem Rosji są właśnie jej władze i ludzie łykający radziecką propagandę. Jednak normalni Polacy i Rosjanie potrafią się obecnie spokojnie dogadać i razem się bawić. Polski rząd też jest winny bo powinien ludziom w Rosji tłumaczyć, że Polacy nie są ich wrogami, ale niestety pewne kroki Polska musi podjąć ze względu na działania ich rządu. Tak to powinno wyglądać.

  2. tagore
    tagore :

    Niestety ale ludzie akceptujący współpracę z Polską ,a nie podporządkowanie jej interesom gospodarczym Rosji nie mają wpływu na rosyjską politykę. Niejednego Rosjanina przeraża coraz mniejsza przewaga kulturowa i polityczna Rosjan w obrębie federacji nad innymi narodowościami.
    Co nie oznacza ,że są wstanie coś zmienić. Rosyjska polityka wobec Polski jest taka sama nie zależnie od tego jaką politykę wobec Rosji prowadzi polski Rząd w przeszłości czy teraz.

    tagore

    • baciar
      baciar :

      szanowny panie polska szlachta jest połaczona wszelakimi mozliwymi zwiazkami taka była tradycja tak samo jak z włochami austro-wegrami bądz rosjanami pietno które odbija sie na naszej rzeczywistości jest niestety takie że mamy głupich ludzi bez jakiej kolwiek wiedzy na swój temat tylko ulegającym propagandzie a ta była i jest i będzie tylko my oceniamy kogos a nie samego siebie

      • dh7901
        dh7901 :

        @baciar Szanowny Panie. Polska szlachta stanowiła max. kilkanaście procent ogółu stanu szlacheckiego. Resztę stanowiła szlachta nacji litewskiej, ruskiej, tatarskiej, ormiańskiej i innych. Byli to Polacy, łączyło ich jedno – umiłowanie wspólnej Ojczyzny. Śmiesznym jest krzyk o ucisku “polskich panów” na Litwie czy Ukrainie.

  3. kojoto
    kojoto :

    Bardzo rozsądna wypowiedź. Gdyby wszyscy Rosjanie tak mówili, to nie było by na tym forum agresywnych post-sowieckich trolli, a tych co są wziął bym za banderowskich, lub usraelskich prowokatorów. Przyznam, że nawet niepotrzebnie uwypukla kwestie agresywnego podejścia rządzących kręgów rosyjskich do Polski, dlatego, że po pierwsze obecnie ta agresja nieco zelżała (nawet jeśli jest to wywołane bardziej istotnymi dla Rosji problemami to w/g mnie nalezy docenić ich zdrowy rozsądek), a po drugie dlatego, że w Polsce też są kręgi (obecnie przy władzy) które dolewają oliwy do ognia.

  4. kojoto
    kojoto :

    Co ciekawe użył w pewnym momencie zwrotu “naród sowiecki” mówiąc o Rosjanach, jest to wyjątkowo interesujące w ustach kogoś kto tak zdecydowanie odcina się od ZSRR, ale może chodziło tylko o kontekst historyczny. Zwraca też uwagę na istotny problem z islamizacją (już rządzący ZSRR przewidywali wzrost zagrożenia ze strony islamu). Obecnie Rosja mam nie mniejszy problem z muzułmanami, niż Francja.

    • zan
      zan :

      Przecież to jest jakiś agenciak Sorosa a nie rosyjski narodowiec. JAKI rosyjski nacjonalista nakazywałby się Rosjanom kajać za zbrodnie żydokomuny. JAKI rosyjski nacjonalista wykazywałby proNATOwskie sympatie i za wzrost napięcia… obarczał Rosję.

    • gryzli
      gryzli :

      Jakiś czas temu miałem przyjemność być w kontakcie z rosyjskim nacjonalistą i trochę rozjaśnił mi ich spojrzenie na pewne sprawy w tym również na kwestię Ukrainy. Otóż, nacjonaliści rosyjscy w kwestii poparcia Ukrainy w konflikcie z Rosją są mniej więcej podzieleni poł na pół. I jest prawdą, że w tej połowie popierających Ukrainę znajdują się rosyjscy naziści (ale nie wszyscy), ale akurat większą część tej połowy stanowią ci, którzy uważają Ukraińców i Rosjan za jeden Ruski naród. Sprawa ma się więc tak, iż dla nich Ukraina to spadkobierczyni tradycji Rusi Kijowskiej i podniesienie na nią przez Rosję ręki równa się podniesiniu ręki na starszą siostrę lub matkę, więc tą ruską kolebkę należy ze wszech miar bronić przed sowietami (tak, sowietami, bo za takich uważają obecnie rządzących Rosją, gdyż prawdziwa Rosja skończyła się według nich wraz z upadkiem caratu). Natomiast co zaś tyczy się Królewca to wcale nie chodzi tutaj o nadanie miastu niemieckiej nazwy Koenigsberg, tylko jej zruszczonej wersji Konigsberg- https://polacywkaliningradzie.wordpress.com/2013/09/26/krolewiec-konigsberg-kaliningrad/

    • gryzli
      gryzli :

      Jakiś czas temu miałem przyjemność być w kontakcie z rosyjskim nacjonalistą i trochę rozjaśnił mi ich spojrzenie na pewne sprawy w tym również na kwestię Ukrainy. Otóż, nacjonaliści rosyjscy w kwestii poparcia Ukrainy w konflikcie z Rosją są mniej więcej podzieleni poł na pół. I jest prawdą, że w tej połowie popierających Ukrainę znajdują się rosyjscy naziści (ale nie wszyscy), ale akurat większą część tej połowy stanowią ci, którzy uważają Ukraińców i Rosjan za jeden Ruski naród. Sprawa ma się więc tak, iż dla nich Ukraina to spadkobierczyni tradycji Rusi Kijowskiej i podniesienie na nią przez Rosję ręki równa się podniesiniu ręki na starszą siostrę lub matkę, więc tą ruską kolebkę należy ze wszech miar bronić przed sowietami (tak, sowietami, bo za takich uważają obecnie rządzących Rosją, gdyż prawdziwa Rosja skończyła się według nich wraz z upadkiem caratu). Natomiast co zaś tyczy się Królewca to wcale nie chodzi tutaj o nadanie miastu niemieckiej nazwy Koenigsberg, tylko jej zruszczonej wersji Konigsberg- https://polacywkaliningradzie.wordpress.com/2013/09/26/krolewiec-konigsberg-kaliningrad/

    • gryzli
      gryzli :

      Jakiś czas temu miałem przyjemność być w kontakcie z rosyjskim nacjonalistą i trochę rozjaśnił mi ich spojrzenie na pewne sprawy w tym również na kwestię Ukrainy. Otóż, nacjonaliści rosyjscy w kwestii poparcia Ukrainy w konflikcie z Rosją są mniej więcej podzieleni poł na pół. I jest prawdą, że w tej połowie popierających Ukrainę znajdują się rosyjscy naziści (ale nie wszyscy), ale akurat większą część tej połowy stanowią ci, którzy uważają Ukraińców i Rosjan za jeden Ruski naród. Sprawa ma się więc tak, iż dla nich Ukraina to spadkobierczyni tradycji Rusi Kijowskiej i podniesienie na nią przez Rosję ręki równa się podniesiniu ręki na starszą siostrę lub matkę, więc tą ruską kolebkę należy ze wszech miar bronić przed sowietami (tak, sowietami, bo za takich uważają obecnie rządzących Rosją, gdyż prawdziwa Rosja skończyła się według nich wraz z upadkiem caratu). Natomiast co zaś tyczy się Królewca to wcale nie chodzi tutaj o nadanie miastu niemieckiej nazwy Koenigsberg, tylko jej zruszczonej wersji Konigsberg- https://polacywkaliningradzie.wordpress.com/2013/09/26/krolewiec-konigsberg-kaliningrad/

    • gryzli
      gryzli :

      Jakiś czas temu miałem przyjemność być w kontakcie z rosyjskim nacjonalistą i trochę rozjaśnił mi ich spojrzenie na pewne sprawy w tym również na kwestię Ukrainy. Otóż, nacjonaliści rosyjscy w kwestii poparcia Ukrainy w konflikcie z Rosją są mniej więcej podzieleni poł na pół. I jest prawdą, że w tej połowie popierających Ukrainę znajdują się rosyjscy naziści (ale nie wszyscy), ale akurat większą część tej połowy stanowią ci, którzy uważają Ukraińców i Rosjan za jeden Ruski naród. Sprawa ma się więc tak, iż dla nich Ukraina to spadkobierczyni tradycji Rusi Kijowskiej i podniesienie na nią przez Rosję ręki równa się podniesiniu ręki na starszą siostrę lub matkę, więc tą ruską kolebkę należy ze wszech miar bronić przed sowietami (tak, sowietami, bo za takich uważają obecnie rządzących Rosją, gdyż prawdziwa Rosja skończyła się według nich wraz z upadkiem caratu). Natomiast co zaś tyczy się Królewca to wcale nie chodzi tutaj o nadanie miastu niemieckiej nazwy Koenigsberg, tylko jej zruszczonej wersji Konigsberg- https://polacywkaliningradzie.wordpress.com/2013/09/26/krolewiec-konigsberg-kaliningrad/

      • zan
        zan :

        Brednie dla debili. Na majdanie skandowano “kto nie skacze ten moskali” i generalnie stworzono paranoję antyrosyjską na poziomie kultury (zakaz książek, banderyzm itd). Jeśli “nacjonalista” rosyjski jest krytyczny wobec Kremla – OK. Jeśli reakcję na proamerykański pucz w 2013 uznał za “agresję” Rosji na Ukrainę, to sorry – taki ktoś ma kompeltnie namieszane we łbie.

  5. zan
    zan :

    Wydatki zbrojeniowe Rosji: 50 mld$. Wydatki zbrojeniowe NATO: ponad 900 mld$. Jak to propagandowo odwrócić? A! Wiadomo. Pieprzyć coś o monstrualnej armii w Kaliingradzie. Kto to sprawdzi? Nikt.

    • tutejszym
      tutejszym :

      Dr Sam Perlo-Freeman, szef oddziału SIPRI zajmującego się wydatkami zbrojeniowymi podaje ranking: USA – 596 : Rosja – 66,4. Biorąc -pod uwagę ilość ludności: USA – 323,4 : Rosja – 144,1 czyli stosunek 1/2,44 z pominięciem poziomu technologii daje nam kwotę wydatków Rosji na zbrojenia w wysokości 162 mld USD. A więc wydatki Rosji na zbrojenia to nie 1/9 wydatków USA ale mniej niż 3,7 razy niż USA. Wydatki Rosji na zbrojenia są ukrywane w budżetach ministerstw żywności, zdrowia i innych. Statystyka Rosji podlega ministerstwu propagandy!!! UE wydaje około 280 mld $, ale to jest oddzielna sprawa, nie traktował bym tych kwot łącznie. NATO jest sojuszem obronnym z dużą dozą indywidualizmu. Rosja doskonale rozgrywa ten fakt tnąc segmenty NATO i rozgrywając je indywidualnie.

  6. franciszekk
    franciszekk :

    RUSY to nie cukierki ale w PORÓWNANIU z okrutnymi i zwyrodniałymi UKRAIŃSKIMI bandytami, którzy w bestialski sposób mordowali bezbronną cywilną ludność: kobiety, starców, dzieci a nawet niemowlęta oraz dzieci nie narodzone jeszcze (w łonie matki), są “ANIOŁAMI” na ludzkim padole!……Z dwojga złego lepiej starać się o jakieś poprawne stosunki z Rusami niż z niepoczytalnymi i okrutnymi NEO-bandziorami, których zasady postępowania są znane i określone w bandyckim kodeksie postępowania z tzw. cudzeńcami !

    • fiesta
      fiesta :

      Na Kremlu rzadzi zydostwo i agenci bylych spec sluzb, podobnie jak w Polsce, na UPA-inie etc, wiec nalezy o tym pamietac i jednoczesnie umiec odroznic narod od wladz panstwowych.
      Istotna jest rowniez znajomosc faktow historycznych, zeby nie dac sie oglupic jakiejkolwiek propagandzie, ktora powoduje zamieszanie.
      Uwazam rowniez, ze sprawy Polski powinny byc traktowane priorytetowo, bo Polska jest jak wspolny dom wszystkich Polakow i Polek i obowiazkiem kazdego Polaka i Polki jest walczyc z zagrozeniami w obronie domu – Polski, zeby go zachowac dla siebie i przyszlych polskich pokolen.
      Z kolei, zeby sie nie przeliczyc to nalezy liczyc na siebie i Polacy powinni wziac w swoje rece sprawy wyzwolenia Polski spod okupacji zydowskiej, bez ogladania sie na innych, bo przez kolejne 27 lat Polacy sa dymani przez bande zydow wywodzacych sie tym razem z KOR i Solidarnosci.

  7. jazmig
    jazmig :

    Ja bym też zabronił marszów takim idiotom jak ten typek. To jest typowa agentura Sorosa. Rosja pokajała się za Katyń, natomiast niepotrzebnie oczywiście gloryfikują Dzierżyńskiego i czeka.

    • fiesta
      fiesta :

      O zbrodniach popelnionych w Katyniu etc poinformowal oficjalnie B.Jelcyn i udostepnil stronie polskiej archiwa NKWD, ktore z kolei zamknal przed Polakami W.Putin.
      Z kolei w 70-ta rocznice wybuchu II w.s. i m.inn. napasci ZSRR na Polske 17 wrzesnia 1939r, W.Putin powiedzial w Gdansku w 2009r, ze ZSRR bronilo mniejszosci narodowych i Putin powtorzyl propagande Stalina nie wspominajac ani slowa o ukladzie Hitlera ze Stalinem (pakt Ribbentrop-Molotow) z 23 sierpnia 1939r, ktory wlasciwie byl CZWARTYM ROZBIOREM POLSKI.
      Gloryfikacja zyda Rufina vel “Dzierzynskiego” (prawdziwy F.Dzierzynski zostal zeslany na Syberie, a zyd Rufin przejal po nim majatek i nazwisko) i CZEKA to dowod swiadczacy o przyznawaniu sie do zydo-bolszewickich korzeni ZSRR i obecnego ZSRR”bis” zwanego “Rosja”.
      Nic nie dzieje sie przypadkiem w polityce, ale jest zaplanowane, a nastepnie realizowane punkt po punkcie.
      Poza tym skoro Putin wymysla nowe swieto panstwowe tzw. “dzien jednosci narodowej” w rocznice wyrzniecia Polakow w Moskwie w 1612r to tym samym wskazuje na Polske jako glownego wroga “Rosji” (czytaj: ZSRR”bis”), pomimo tego, ze to carowie Rosji prowadzili wroga polityke wobec Rzeczpospolitej i wraz z germanska zaraza dokonali rozbiorow Polski (1772-1795).
      To sa wyraznie sygnaly swiadczace o tym, ze zydobolszewik W.Putin nie jest przyjacielem Polski i Polakow.

    • ivvvv
      ivvvv :

      To nie jest dziwne, to jest zupełnie postawione na głowie, żeby nacjonalista-narodowiec wspierał obce, wrogie państwo w walce z własną ojczyzną ? No chyba że to jest nacjonalista ukraiński lub niemiecki, który wspiera Ukrainę i chce przywrócenia niemieckiej nazwy obecnie rosyjskiemu miastu:)

      • ivvvv
        ivvvv :

        Jakoś kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić polskiego nacjonalisty-narodowca, który chciałby, aby miastu na ziemiach zachodnich przywrócono dawną niemiecką nazwę i aby wspierał np. Rosję, czy Niemcy lub Ukrainę w walce z Polską?

          • kojoto
            kojoto :

            “nie potrafię sobie wyobrazić polskiego nacjonalisty-narodowca, (…) aby wspierał np. Rosję, czy Niemcy lub Ukrainę w walce z Polską” i słusznie, podobnie jak na tym forum są takie głosy (np: UPAdlina), że w razie konfliktu Rosji z NATO – poprą Rosję, choć Polska jest częścią NATO. Mimo wszystko ten Rosjanin nie stwierdził, że w razie konfliktu zbrojnego będzie walczył przeciwko Rosji.

      • tutejszym
        tutejszym :

        W jednej z rozmów z obecnymi mieszkańcami Kaliningradu, w luźnej kameralnej rozmowie, stwierdziłem “Wy Rosjanie”, spotkałem się ze stanowczą ripostą: “My nie jesteśmy Rosjanie, my Bałty.” Nikt z obecnych nie zaprotestował przeciwko jego stwierdzeniu. Na ile jest to popularne odczucie obecnie stałych mieszkańców Kaliningradu – nie wiem. Ale że takie odczucie jest, to według mnie jest faktem.

        • ivvvv
          ivvvv :

          No tak, ale w tym wypadku nie można mówić o nacjonaliście, czy narodowcu rosyjskim, bo jeśli ktoś nie czuje się Rosjaninem, to z miejsca nie może być rosyjskim patriotą, czy rosyjskim narodowcem. I wtedy jest zrozumiałe, że jako nacjonalista nie-rosyjski może działać przeciw Rosji albo domagać się zmiany nazwy Kaliningradu na jego nazwę niemiecką. Wówczas staje się to logiczne.

          • ivvvv
            ivvvv :

            To tak samo, jakby na Śląsku w rozmowie ktoś stwierdził, że “Ja nie jestem Polakiem, ja jestem Ślązakiem”, to raczej nie podejrzewałabym takiego człowieka o to, że jest polskim nacjonalistą i narodowcem:)

          • kojoto
            kojoto :

            Mawia się niekiedy: “Rosja jest wielka”, ja to rozumiem w tym kontekście, w jakim opisał to “Wilno”, że “w Rosji wszystko jest możliwe”. W Polsce pewne kwestie są jak by to powiedzieć, ustawione dużo prościej, szczególnie teraz kiedy (oby tymczasowo) utraciliśmy kresy wschodnie. Bo kiedyś w Rzeczpospolitej też bywało, że wielkimi patriotami byli nie tylko Polacy. Jednak w Rosji zawirowania historyczne wytworzyły naprawdę dziwną mozaikę społeczno-narodowościową.

  8. kojoto
    kojoto :

    Nic ci nie pomoże rublowy prowokatorze – nikt już się na twój bełkot i podpuszczanie nie nabiera. Zacząłem was (o ile nie jesteś jednym trollem z kilkoma kontami), nazywać rublowymi kurwami PO TYM, kiedy bezpodstawnie zaczęliście oskarżać mnie o poparcie dla banderowców – dla mnie to jedna z najgorszych obelg. Wasze łgarstwa was zgubiły.

  9. mop
    mop :

    DO WSZYSTKICH RUSOFOBÓW NA TYM FORUM… Poznanie to określony stosunek między podmiotem poznającym – człowiekiem, a przedmiotem poznania, czyli obiektywnie istniejąca rzeczywistością niezależnie od niego. W toku rozwoju gatunku ludzkiego wytworzyły się materialne narządy zmysłowe (widać,że ten pociąg na Was nie poczekał), przy pomocy których człowiek może uzyskiwać informacje o otaczającym go świecie.Rozwinął się materialny narząd, dzięki któremu człowiek może nie tylko magazynować informacje, ale dokonywać na nich racjonalnych operacji myślowych takich jak: łączenie, separowanie, wykrywanie powiązań między percypowanymi zjawiskami i ich uogólnianie. —– Polska rusofobia i Wasza warte są opisu. Jeżeli jednak do tej pory często argumentem uzasadniającym polską niechęć do Rosji było odwoływanie się do wydarzeń historycznych, to w chwili, w której Rosja zaczęła odzyskiwać swoją pozycję w Europie i na świecie, głównym kierunkiem medialnego ataku stała się Rosja współczesna pod rządami Putina jak i on sam.—– Waszą rusofobię, jak każdą fobię, należy traktować w kategoriach medycznych, chorobowych zatem. Choroba jako taka nie podlega oczywiście wypowiedziom ocennym, z dowolnym znakiem. Natomiast skutki społeczne, jakie wywołuje — a i owszem. —– Zatem fobia to zaburzenie o charakterze nerwicowym, chrakteryzujące się uporczywym lękiem przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związane z unikaniem przyczyn go wywołujących i utrudniające racjonalne funkcjonowanie w społeczeństwie. —– Nie ma jednej rusofobii. Łączy je jedynie obiekt wspomnianej fobii — Rosja,Rosjanie i Putin, oraz ów właśnie lęk, o którym wspominają podręczniki medyczne.
    PS… ========= WY I JAK WSZYSTKIE WAM PODOBNE MATOŁY ZATRZYMALIŚCIE SIE W LATACH SIEDEMDZIESIATYCH UBIEGŁEGO WIEKU I DALEJ W SWOIM ROZWOJU INTELEKTUALNYM JAK ONI TAK I WY NIE POTRAFILIŚCIE POSUNĄĆ SIE NAWET O KROK
    A WASZA I ICH ZWIERZECA, BEZMYŚLNA RUSOFOBIA JEST NA TO DOWODEM…
    Opublikowane przez gazetę „The Times” tezy brytyjskiego generała Richarda Barronsa wyjaśniły, że Rosja jest w stanie w ciągu 48 godzin rozlokować tysiące oddziałów w Europie, wspieranych przez lotnictwo i marynarkę wojenną, gdy jednocześnie na odpowiedź na tą hipotetyczną agresję NATO potrzebowałoby miesięcy.

  10. valdemarus83
    valdemarus83 :

    Dziwnym jest ,że ten pan wielki ,,patriota ruski” Mówi beż zająknięcia o przywróceniu nazwy niemieckiej miastu,jako ,że rzekomo było ono takowe, a nawet słowem nie wspomnie o jej prawdziwym rodowodzie,najpierw bałtyjskim, a później Polskim. Chyba mu nie w smak,woli żeby było bardziej na czasie prozachodnio jak Königsberg, nie jakieś tan wsiowe Królewiec,pomijając już wiekową tradycję łączącą ten region z Polską. Ktoś tu wyżej przytoczył przykład Petersburga,że niby meli zostać przy nazwie Leningrad? tylko zanim stał się Leningradem to jeszcze dawniej dawniej zwał się Piotrogradem. Przyszedł czas kiedy to Rosja carska otworzyła się na salony europy i wzrosło zapotrzebowanie na bardziej europejskie nazwy stąd późniejsze St. Petersburg.

    • wlkp
      wlkp :

      Petersburg Piotrogrodem został po 1 wojnie światowej – pierwsza nazwa wywodziła się z niderlandzkiego. Nie wiem dlaczego będąc narodowcem trzeba coś majstrować w historii – przecież przed 1945 Królewiec w sumie chyba z 8 lat był okupowanym przez ruskich, zatem musiał mieć inne korzenie.