Agencja DPA podaje, że przestępcy zajmują się m.in. handlem narkotykami. Mieli też otworzyć dom publiczny.
Obóz w Idomeni został nazwany przez greckie media “Gettem Idomeni”. Przemytnicy i handlarze narkotyków bez problemów uprawiają swój proceder a na terenie obozu miał powstać dom publiczny.
Władza policji nie sięga na teren obozu w którym przebywać ma nawet 11 tys. osób. Są to ludzie, którym nie udało się przedostać w głąb Europy przed zamknięciem macedońskiej granicy. Ludzie Ci nie zgadzają się na przeniesienie do ośrodków państwowych w Grecji. Liczą na to, że granica zostanie kiedyś ponownie otwarta.
ndie.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!