Na Ukrainie coraz popularniejsza jest agroturystyka. Staje się ona szansą dla wielu regionów, których mieszkańcy po rozpadzie ZSRR zostali bez pracy.
Polesie należy do najbiedniejszych regionów Ukrainy. Miejscowe zakłady przemysłowe upadły, a młodzież wyjeżdża do Kijowa bądź za granicę. Niektóre gminy są całkowicie dotowane z budżetu centralnego. Skarbem regionu są jednak wyjątkowa przyroda i nie oblegane przez turystów jeziora.
Ałła Zakotiuk z działu marketingu równeńskiego hotelu Myr podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że szansą dla Polesia jest właśnie popularyzacja ekologicznej turystyki. Znajdują się ta, na przykład, jeziora z jodem i gliceryną.
To, że jest to szansa dla regionu, rozumieją miejscowe władze. Ludmyła Melnyk prowadząca gospodarstwo agroturystyczne w Antonówce nad Horyniem powiedziała Polskiemu Radiu, że władze obwodowe pomogły w otwarciu strony internetowej poświęconej miejscowej kolejce wąskotorowej i okolicom jej trasy.
“Tu nie ma żadnego przemysłu, ale mamy taką perełkę, jak nasza kolejka i oni postanowili pomóc ludziom zarobić pieniądze, żeby mniej wyjeżdżali, żeby mogli sprzedać to, co zrobią, swój wolny czas, jakiego często mają aż za dużo” – podkreśliła.
Kolejka wąskotorowa jest uznawana za najdłuższą działającą w Europie. Jej trasa liczy 106 kilometrów.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!