Były minister spraw wewnętrznych Ukrainy Jurij Łucenko został oskarżony o defraudację środków budżetowych. Jego zdaniem, sprawa ma charakter polityczny.
Chodzi o 40 tysięcy hrywien, czyli 12 tysięcy złotych, które miał dostać kierowca ministra spraw wewnętrznych jako dodatek do emerytury dzięki temu, że Jurij Łucenko nadał mu wyższy stopień wojskowy. Miało do tego dojść z pominięciem obowiązujących procedur. Były szef MSW odrzuca te zarzuty – jego zdaniem sprawa to rezultat jego politycznej i milicyjnej działalności.
Jurij Łucenko jest jednym z najbliższych współpracowników szefowej największej obecnie partii opozycyjnej – Ojczyzny, Julii Tymoszenko.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!