Unia Europejska wyraziła nadzieję, że po dokonaniu wyboru nowego prezydenta (jakikolwiek on będzie) Ukraina stanie się bardziej stabilnym państwem i będzie kontynuować starania o wstąpienie do Wspólnoty Europejskiej.

Zarówno Wiktor Janukowycz jak i Julia Tymoszenko zapewniają, że będą kontynuować rozmowy w sprawie członkostwa w UE.

“Uczynię wszystko, aby podczas mojej prezydentury Ukraina stała się członkiem Unii Europejskiej” – oznajmiła Tymoszenko.

Janukowycz z kolei zapewnia, że Ukraina przystąpi do Unii Celnej, której członkami są Rosja, Białoruś oraz Kazachstan. Zdaniem ekspertów zarówno obietnice Janukowycza jak i Tymoszenko są nierealne.

Według eksperta brukselskiego European Policy Centre Amandy Paul ukraińscy kandydaci do prezydentury obiecują rzeczy niemożliwe. “Jest mi niezmiernie przykro, że Ukraińcy nie mają żadnego wyboru” – komentuje Paul.

Unia Europejska ma nadzieję, że wybory prezydenckie przyniosą Ukrainie choć odrobinę stabilności. Jednak nikt nie wie, czy tak w rzeczywistości się stanie.

“Bez względu na wynik wyborów, powinniśmy się bliżej przyjrzeć stosunkom UE i Ukrainy” – wyjaśnia analityk Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych Andrew Wilson.

Europa jest zmęczona niestabilną polityką na Ukrainie, obietnicami reform oraz rosnącym zadłużeniem państwa.

Pomimo tego, iż niektóre państwa członkowskie Unii, zwłaszcza Polska oraz kraje bałtyckie, mocno popierają wstąpienie Ukrainy do UE i NATO, inne kraje z rezerwą patrzą na europejsko-ukraińską współpracę uważając, że bardziej naturalne jest zbliżenie Ukrainy z Rosją.

Joanna Korol/www.russie.net/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply