“Nędzy – nie!”, “Jak mamy chronić?”, “Hańba” – takie napisy widniały na plakatach pikietujących w Wilnie funkcjonariuszy Straży Pożarnej, Policji, Służb Porządku Publicznego i Straży Granicznej.

Około pół tysiąca funkcjonariuszy z całej Litwy przed sejmem wyraziło swój sprzeciw wobec zubożenia w systemie praworządności. Zdaniem jednego z pracowników komisariatu policji w Święcianach, Arvydasa, przez ponad dwadzieścia lat policjanci słyszą obietnice podwyższenia płacy, jednak pensje zamiast się zwiększać są zmniejszane. Spod sejmu protestujący funkcjonariusze przeszli aleją Giedymina pod budynek rządu, by tam pikietować.

Funkcjonariusze domagali się zwiększenia wynagrodzenia o 30 procent, ustanowienia 40-godzinnego tygodnia pracy, płacy za nadgodziny.

Jednocześnie pikieta odbyła się przy siedzibie Prokuratury Generalnej w Wilnie. Do pikietujących w Wilnie dołączyli także pogranicznicy z Miednik i Solecznik. Na kontrolnych punktach przygranicznych w Miednikach i Solecznikach trwała “włoska akcja protestacyjna”, podczas której funkcjonariusze szczególnie dokładnie, ściśle i według instrukcji, sprawdzali wszystkie osoby i środki transportu.

Podczas pikiety organizatorzy zapowiedzieli, że w przypadku zlekceważenia ich żądań, będą kontynuowali akcje protestacyjne.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply