Prezydent Turcji Recep Tayip Erdogan odrzucił uwagi zachodu co do stanu demokracji w jego kraju. W ubiegłym tygodniu prezydent USA Barack Obamy skrytykował brak wolności prasy w Turcji.
Erdogan odrzuca oskarżenia jakie pod adres jego kraju skierował Barack Obama po Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego. Obama miał między innymi być zaniepokojony stanem wolności prasy w Turcji. W Turcji prasa opozycyjna ma być prześladowana a dziennikarze są skazywani za szpiegostwo.
Według prezydenta Turcji, nie może on być oskarżony o autorytaryzm bowiem Turcja jest obecnie krajem, który najaktywniej walczy z terroryzmem. Dodał, że również Niemcy i USA przewidują kary za obrazę głów państwa.
PAP/KRESY.PL
Kebaby walczą z terroryzmem nie mniej aktywnie niż III Rzesza.