Ostatnie dni przyniosły rosyjskiej wojskowości prestiżową porażkę. Dwa sztandarowe projekty tamtejszej zbrojeniówki uległy awarii w czasie prób. Myśliwiec piątego pokolenia PAK FA nie był w stanie wzlecieć w powietrze na publicznym pokazie lotniczym “MAKS-2011”, a strategiczny okręt podwodny “Jurij Dołgorukij” z najnowszą rakietą “Buława” nie zdołał dokonać jej próbnego startu i zawrócił z Morza Białego do bazy w Siewierodwińsku.

Najnowocześniejszy rosyjski myśliwiec piątego pokolenia PAK FA T-50 nie był w stanie oderwać się od nawierzchni lotniska w trakcie pokazów lotniczych „MAKS-2011”. W czasie startu rozległ się trzask, samolot otworzył spadochron hamulcowy i musiał się zatrzymać.

Prace nad perspektywicznym samolotem PAK FA T-50 są prowadzone od lat 90. Przyjęty na uzbrojenie ma być w latach 2014-2015. Jest to myśliwiec nowego, piątego pokolenia, przy jego budowie zastosowano technologię „Stealth”, która zmniejsza możliwości wykrycia myśliwca.

Z kolei najnowszy rosyjski okręt podwodny „Jurij Dołgorukij”, który wyszedł na wody Morza Białego, by przeprowadzić próbę międzykontynentalnej rakiety balistycznej „Buława” był zmuszony zawrócić do bazy w Siewierodwińsku nie wypełniając postawionego zadania. Informuje o tym rosyjska agencja Interfax.

„Start rakiety z pokładu „Jurija Dołgorukiego” był planowany na sobotę. Ale nie odbył się jednak z powodu awarii w dostawie zasilania w jednym z systemów okrętu. Podjęto decyzję o powrocie do bazy producenta („SiewMaszZawod”), by przeanalizować sytuację. Dziś specjalna komisja podjęła decyzję o przeprowadzeniu próbnego startu rakiety pod koniec przyszłego tygodnia” – powiedział informator agencji Interfaks.

RIA Novosti/Interfax/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply