Tatarzy żądają zwrotu ziemi

– krymscy Tatarzy kontynuują protest przed budynkami rządowymi w Kijowie. Ich postulaty oraz kontekst sporu opisuje dla portalu Radia Wolna Europa Claire Bigg.

Protestujący domagają się zwrotu ziemi zagrabionej przez ZSRS w czasie II wojny światowej. Ukraińskie władze ignorują protest, lecz pikietujący nie zamierzają opuścić Kijowa dopóki nie osiągną swojego celu. Na razie jednakże trudno mówić o jakimkolwiek postępie negocjacji.

Zarówno prezydent, jak i rzecznik Ministerstwa Środowiska zapewniali, że sprawy są we właściwych rękach, co jednak nie uspokoiło przybyłych do Symferopola dla uczczenia 65. rocznicy wysiedleń ani nie poruszyło administracyjnej machiny.

Tatarzy nie pozostają bezczynni – tworzą listy poszkodowanych osób, starając się przy tym upamiętnić akcję z maja 1944 roku, kiedy w ciągu trzech dni na rozkaz Józefa Stalina do Azji Centralnej i na Syberię wywieziono 180 000 Tatarów. Miała to być kara za tatarską kolaborację z Niemcami.

Jak zapewniają przedstawiciele krymskich Tatarów nie chcą oni odzyskiwać swoich domów, gdyż to powodowałoby nieustające konflikty (większość z tych, którzy powrócili, osiedliła się już, choć często w bardzo złych warunkach), chcieliby jedynie zadośćuczynienia w postaci ziemi.

Część społeczności nadal chce rozwiązać problem na drodze dyplomatycznej, poprzez stworzenie wspólnej komisji, druga strona z kolei opowiada się za pikietami i strajkami głodowymi. Są rozczarowani brakiem rozpatrzenia ich sprawy po pomarańczowej rewolucji, toteż szukają oni pomocy gdzie indziej – Tatarom udało się zainteresować opinię publiczną nie tylko na Ukrainie, zorganizowali także swój kongres (rozpoczął się on 18 maja – dokładnie w 65. rocznicę deportacji), próbują też przedstawić kwestię Krymu jako jedną z najważniejszych dla dzisiejszej Ukrainy i jej integracji z zachodnimi strukturami.

Negocjacje utrudniają oskarżenia skierowane przeciw Rosji o podsycanie krymskiego sporu. Zarówno w sensie geopolitycznym jak i etnicznym sprawy idą w złym kierunku – Tatarzy krymscy są naprawdę zdesperowani, co pokazuje chociażby obecny ponad trzymiesięczny protest w stolicy Ukrainy.

Opracowanie: Kresy.pl

Źródło:Radio Free Europe/Radio Liberty – Radio Wolna Europa

http://www.rferl.org/content/In_Volatile_Crimea_Tatars_Bang_The_Drum_For_Land_Return/1795804.html

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply