Mocna wymiana listów

– The Economist opisuje rosyjsko-ukraińską wymianę listów na najwyższych szczeblach władzy.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wystosował list do swojego ukraińskiego odpowiednika, w którym zawarł litanię skarg. Odpowiedź zajęła prezydentowi Wiktorowi Juszczence kilka dni, treść jej była stonowana, ale stanowcza. Prezydent Miedwiediew nie był jednak zainteresowany odpowiedzią, jaką miał udzielić Wiktor Juszczenko, lecz raczej zaakcentowaniem swojej obecności nad Dnieprem oraz wpływem na zbliżające się wybory prezydenckie.

Militarne starcie między Kijowem a Moskwą jest nadal mało prawdopodobne, ale już nie zupełnie niemożliwe (analogiczne napięcia miały miejsce między Gruzją a Rosją).

Jak mówi Zbigniew Brzeziński Rosja nie odbuduje swojej imperialnej pozycji bez przejęcia Ukrainy. Zdaniem ,,The Economist” Ukraina ma również mniejsze tradycje niepodległościowe niż państwa bałtyckie czy Gruzja i to jest jednym z czynników przemawiających na jej niekorzyść.

Ukraińscy eksperci ostrzegają przed utratą u rodaków szacunku względem własnego kraju – korupcja oraz brak reform wpływają na negatywny obraz ukraińskiego państwa. Wymowna jest także dysproporcja między Rosjanami a Ukraińcami we wzajemnym nastawieniu – ponad połowa Ukraińców wypowiada się pozytywnie o Rosji, z kolei 42% Rosjan uznaje Ukrainę za wroga swojego kraju.

Eksperci są zgodni – obecna sytuacja nie może trwać, toteż wraz ze styczniowymi wyborami oczekiwane jest polityczne przesilenie w Kijowie. Wzajemne relacje między oboma państwami będą miały niewątpliwie ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa w Europie.

Opracowanie:Kresy.pl

Źródło:The Economist

http://www.economist.com/world/europe/displayStory.cfm?story_id=14273936&source=most_commented

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply