Francuski aktor Gerard Depardieu, który otrzymał w styczniu obywatelstwo rosyjskie, został w poniedziałek oficjalnie zarejestrowany jako przedsiębiorca indywidualny w Sarańsku, stolicy Mordowii, regionu położonego 650 km na wschód od Moskwy. Informacja ta, przytoczona przez agencję RIA Novosti, została podana przez Nikołaja Borodaczewa, dyrektora Rosyjskiego Państwowego Funduszu Filmowego oraz przyjaciela aktora.

Gerard Depardieu ogłosił, że zamierza wkrótce otworzyć w Sarańsku restaurację, do której ma nadzieję przyciągnąć „ludzi kreatywnych i pełnych inicjatywy”, oznajmił regionalny minister informacji, Walerij Mariessjew, cytowany przez agencje Interfax. „Powiedział, że będzie to restauracjagodna jego imienia, z dużym wyborem dań”, dodał minister. Depardieu, powszechnie znany smakosz, który zainwestował już w restauracje we Francji i w Kanadzie, zgłosił ostatnio chęć otwarcia podobnego przedsięwzięcia w Mordowii, regionie znanym przede wszystkim z licznych miejsc rozrywki.

Jako mieszkaniec Sarańska został oficjalnie zarejestrowany podczas wizyty w lutym, w czasie której przyjęto go jak bohatera. Miasto Sarańsk „bardzo mi się podoba, bo jest tu mnóstwo rzeczy doodkrycia, rolnictwo, ludzie”, zadeklarował Depardieu w sobotnim wywiadzie, dodając, że ma teraz „zaszczyt”płacenia swoich podatków w Rosji.

Putin porównany do Jana Pawła II

W wywiadzie dla dziennika „Komsomolskaja Prawda”, Depardieu porównał w sposób nieoczekiwany rosyjskiego prezydenta, Władimira Putina, do papieża Jana Pawła II oraz do byłego prezydenta Francji, François Mitteranda. Aktor został zaproszony na wtorek do Groznego, stolicy Czeczenii, aby podczas kręcenia „Turquoise”, koprodukcji francusko-rosyjsko-brytyjskiej z udziałem Elizabeth Hurley, odbyć w godzinach porannych konferencję prasową. „Turquoise”to historia byłego złodzieja dzieł sztuki, który wraca do Moskwy po siedmiu latach spędzonych w więzieniu we Francji, czytamy na stronie francuskiego producenta filmu, Phillippe’a Martineza.

64-letni Depardieu dostał propozycje przyjęcia obywatelstwa rosyjskiego od prezydenta Putina po swojej kłótni z premierem Francji, Jean-Marc Ayrault, który określił jako „nędzną”decyzję aktora, aby opuścić Francję i zamieszkać w Belgii z powodów podatkowych. Aktor, mający już kupiony w Belgii dom, skorzystał z okazji zamanifestowania swojej miłości do Rosji i nazwał ten kraj „wielką demokracją”.

Wielokrotnie również deklarował swoją przyjaźń dla czeczeńskiego prezydenta, Ramzana Kadyrowa, ostro krytykowanego przez organizacje pozarządowe, które oskarżają wojska tego prorosyjskiego przywódcy o zmuszenie do posłuszeństwa tej małej republiki, za cenę licznych pogwałceń praw człowieka.

Źródło: „Le Monde”

Tłumaczenie: Aleksandra Kromp

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply