System totalny przewiduje, obrachowuje i napada. Demokracje działają dopiero wtedy, gdy niebezpieczeństwo uwidoczni się całkiem wyraźnie, namacalnie, gdy bomby zaczynają spadać na głowy namyślających się demokratów.

Zagadnienie zwycięstwa wielkich demokracji nad totalistycznymi Niemcami to zagadnienie przetworzenia energii potencjalnej na energię kinetyczną. Wielkie demokracje mogązwyciężyć, trzeba tylko, aby chciałyzwyciężyć, aby zdobyły się na odpowiednie wysiłki, wystarczające ofiary. Stąd wynik wojny zależy od rozbudzeniaw anglosaskich społeczeństwach poczucia potrzeby jak największych wysiłków i ofiar.

Anglia pomiędzy latami 1933–1939 mogła się uzbroić i mogła nas uzbroić. Wysiłek zbrojeniowy angielski zaczyna się dopiero po Monachium, jego tempo jest zbyt słabe, Niemcy zdystansowały swoim uzbrojeniem kraje o wiele od Niemiec bogatsze. A przecież od samego przyjścia Hitlera do władzy Anglicy powinni byli zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które im pod bokiem wyrasta.

Gdyby Ameryka przystąpiła do wojny we wrześniu 1939 roku, wojna byłaby już niewątpliwie wygrana i skończona. Ponieważ Japonia przystąpiła do wojny dopiero wtedy, gdy ją do tego ośmieliły zwycięstwa Niemiec, więc można wnioskować, iż przystępując w 1939 roku do wojny z Niemcami Ameryka nie miałaby wojny z Japonią. A jednak już w 1939 roku i w Europie, i w Ameryce, i nawet w Niemczech wiedziano, że Ameryka nie potrafi uniknąć wojny z Niemcami. Pocóż się więc spóźniała? Jej spóźnienie kosztuje świat miliony ofiar ludzkich i miliony godzin, które ludzkość przeżywa w niepewności. W roku 1939 przeciwnicy Niemiec mieli przewagę trzech czynników, które składają się na potencjał wojskowy – przewagę w ilości dywizji, w potencjale przemysłowym i w zasobach surowców. Przewaga w ilości dywizji skończyła się z chwilą zakończenia kampanii polskiej, okazało się przy tym, że nowoczesnej broni gotowej Niemcy posiadają więcej niż Polska, Anglia i Francja razem wzięte. Z chwilą opanowania Holandii, Belgii i Francji Niemcy wyrównały swoje szanse w dziedzinie przemysłowej, gdyż podporządkowały swoim obstalunkom wojskowym przemysł całej kontynentalnej Europy. W surowcach przeciwnicy Niemiec mają przewagę olbrzymią, ale oto wybucha nieszczęśliwa wojna z Japonią i oto Japonia zdobywa Malaje. Na szczęście japońska zdobycz nie może jeszcze służyć Niemcom z powodu braku geograficznego połączenia pomiędzy tymi państwami. Ale gdyby Ameryka weszła do wojny w 1939 roku nie byłoby tego wszystkiego.

System totalny przewiduje, obrachowuje i napada. Demokracje działają dopiero wtedy, gdy niebezpieczeństwo uwidoczni się całkiem wyraźnie, namacalnie, gdy bomby zaczynają spadać na głowy namyślających się demokratów. Napięcie wysiłku i ofiary w społeczeństwach demokratycznych zależne jest od poczucia stopnia niebezpieczeństwa. Jeśli chcemy zwyciężyć, to zamiast krzyczeć „hurra!” powinniśmy wciąż krzyczeć „gore”.

Niektórzy moi rodacy mniemają, że wojna jest czymś w rodzaju olimpiady pomiędzy narodami, na której ten naród zdobywa pierwszy wawrzyn, który więcej poniesie strat. Sądzę, że pod tym względem moi rodacy nie mają racji, że raczej jest przeciwnie, że wojna jest:instrumentem do narzucenia pokoju w odpowiedniej dla interesów danego państwa formie.

Angielsko-sowiecki pakt z dnia 26 maja 1942 roku wywołał w Anglii uczucie radości i ulgi[1]. Zadowolenie wyraził także premier polski i pośpieszyła go także wyrazić nawet polska Rada Narodowa. Poniżej będę protestował przeciwko formom, w które to polskie zadowolenie się ubrało, ale narazie chcę zabrać głos nie jako Polak, ale jako człowiek mieszkający w Londynie i taki, który w stu procentach związał swe nadzieje polityczne ze zwycięstwem Anglii. I z tego punktu widzenia chciałbym wskazać na ujemne strony podpisanego 26 maja paktu. Przede wszystkim zawiera on moment uspakajania opinii publicznej w Anglii i w Ameryce, ten moment „Sowiety walczą”, podczas gdy opinii w Anglii, a zwłaszcza w Ameryce nie należy uspakajać, a przeciwnie – wciąż ją alarmować, bynajmniej nie zmniejszać niebezpieczeństwa, lecz ukazywać je w rozmiarach odpowiadających prawdzie i rzeczywistości. Ale to jeszcze nie jest wzgląd najważniejszy. Bardziej istotny zarzut, który można paktowi postawić wiąże się mi ze wspomnieniem słów Piłsudskiego, które w ostatnich czasach wciąż mi po głowie chodzą, mianowicie: „Bić się i zwyciężać można w najtrudniejszych warunkach, wyjść udaje się nieraz z najcięższego położenia, lecz w tym celu należy jasno patrzeć chociażby w najczarniejszą prawdę, nie upiększając jej żadną fikcją i fantazją”.– Otóż ta pomoc sowiecka w wojnie, czyli pomoc sowiecka w osiągnięciu takiego pokoju, któryby odpowiadał Anglii, Ameryce, demokracjom? – Czy to nie jest coś, w skład czego wchodzi i czynnik fikcji, i czynnik fantazji? – Wiem że są ludzie, którym wystarcza pobicie Niemiec. Sądzę jednak, że dla wszystkich politycznie, a nie histeryczniemyślących ludzi pobicie Niemiec nie jest celem, a zaledwie środkiem; celem jest dobry pokój, z tym, że dla Polaków nie może być dobrego pokoju bez uzyskania integralności naszych granic. Otóż postawmy narazie tylko znak zapytania nad kwestią o ile i Anglików, i Amerykanów, i nas zbliża do takiego pokoju pakt z Sowietami, o ile pokój któryby odpowiadał celom Sowietów odpowiadałby i Anglikom, i Amerykanom, i nam.

Chciałbym teraz uprzedzić zarzut, że piszę tak, jak gdybym nie doceniał militarnegoznaczenia udziału Sowietów w wojnie z Niemcami.

Na ten zarzut odpowiadam bardzo wyraźnie: udział Rosji sowieckiej w wojnie z Niemcami niema nic wspólnegoz podpisanym 26 maja paktem. O udziale tym przesądził Hitler napadając na Sowiety i sądzę, że i nadal nad tym zagadnieniem dominować będzie nie pakt podpisany 26 maja, lecz owa napaść Hitlera. Z paktem czy bez paktu Sowiety bić się z Hitlerem będą dopóty dopóki Hitler napadać je będzie.

Stanisław Cat-Mackiewicz

Fragment pochodzi z książki Trzylecie. Broszury emigracyjne 1941-1942, wyd. Universitas, Kraków 2014.

Portal KRESY.PL jest patronem medialnym wydania „Pism wybranych” Stanisława Cata Mackiewicza w krakowskim Universitas.


[1]Traktat brytyjsko-sowiecki z 26 maja 1942 zastępował pakt z 12 lipca 1941 i przewidywał militarny i polityczny sojusz między Wielką Brytanią i ZSRR na okres wojny oraz 20 lat po jej zakończeniu.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply