„Tysiąc ich wzięli nasi żywcem […] tysięcy trzy legło na placu.”
Tego dnia wojsko litewsko-polsko-tatarskie rozbiło ponad czterotysięczną armię szwedzko-brandenburską. Jak dwa dni po bitwie do króla Jana Kazimierza Wazy pisał jej uczestnik, pułkownik Gabriel Woyniłłowicz:
„Tysiąc ich wzięli nasi żywcem […] tysięcy trzy legło na placu.”[1]
Z pewnością liczby te odnoszą się tak do samych żołnierzy, jak i towarzyszącej im czeladzi. Z kolei Tatarzy pochwycili około 5000 – 6000 luźnej czeladzi i 400 kobiet towarzyszących armii szwedzko-brandenburskiej. Do niewoli wzięto również Bogusława Radziwiłła.
Ciekawostką jest to, że armią szwedzko-brandenburską dowodził Georg Friedrich von Waldeck. W roku 1683 był on dowódcą wojsk frankońskich i szwabskich, które pod ogólną komendą Jana III Sobieskiego walczyły pod Wiedniem.
Radosław Sikora
Przypis:
1Cytat za: Nieznane materiały do wojny szwedzkiej 1656 r. z b. Archiwum Radziwiłłów w Warszawie. Opr. Tadeusz Nowak. „Przegląd Historyczny” 1956, tom 47, nr 4. s. 719.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!