Rosyjska opozycja odwołuje demonstrację

W obawie przed krwawymi starciami z policją rosyjska liberalna opozycja odmówiła organizacji masowej demonstracji zaplanowanej na 20 marca w Kaliningradzie.

11 marca przedstawiciele opozycji oraz obrońcy praw człowieka rozpoczęli w Internecie kampanię zbierania podpisów pod żądaniem dymisji premiera Władimira Putina.

“Władze uczyniły wszystko, aby manifestacja nie doszła do skutku” – oświadczył agencji Interfax lider “Sprawiedliwości” Konstantin Doroszok.

“Wyznaczone do manifestacji miejsca stanowią zagrożenie dla zdrowia, życia i bezpieczeństwa demonstrantów – powiedział Doroszok. – Dysponujemy informacjami, według których manifestacja mogłaby zostać brutalnie stłumiona, co odebrałoby Rosjanom resztki sił do publicznego demonstrowania niezadowolenia społecznego na długie lata” – tłumaczył.

W demonstracji zorganizowanej w Kaliningradzie 30 stycznia przez ruch Solidarność wzięło udział blisko 10 tys. osób, które domagały się dymisji premiera Władimira Putina i gubernatora obwodu kaliningradzkiego Gieorgija Boosa. Była to najliczniejsza i najważniejsza demonstracja rosyjskiej opozycji w ostatnim okresie. Kolejna manifestacja została zapowiedziana na 20 marca.

Zdaniem opozycjonisty Arsenija Makłowa decyzja o odwołaniu demonstracji była wyłącznie aktem odwagi. “Protest mógłby zakończyć się krwawymi starciami i nasileniem represji” – oświadczył.

Portal Kaliningrad.ru podał, że decyzja o odwołaniu została wspólnie podjęta podczas spotkania Doroszoka i Boosa. Dodatkowo gubernator obwodu kaliningradzkiego obiecał odpowiedzieć na pytania opozycji podczas wystąpienia telewizyjnego 20 marca.

Joanna Korol/www.russie.net/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply