Azerscy wojskowi twierdzą, że ormiański helikopter wojskowy naruszył przestrzeń powietrzną ich państwa, a nawet że atakował stanowiska azerskiej armii.
Armenia stanowczo zaprzecza tym oskarżeniom, ale różnica zdań może polegać na tym, że helikopter poruszał się nad terytorium Republiki Górskiego Karabachu – nieuznawanego podmiotu powołanego przez ormiańskich rebeliantów, które Baku nadal uważa za swoją prowincję.
Helikopter Mi-24 został zestrzelony nad linią frontu oddzielającą obie strony, trzech członków załogi zginęło. Według władz Górskiego Karabachu wykonywał on jedynie lot ćwiczebny.
bbc.co.uk/kresy.pl
bolszewicy kłamiom.