aaaaaa @aaaaaa
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
zachęcony kupiłem to i przeczytałem. mam nastepujące uwagi:
pisanie o cerkwi prawosławnej pod Drohobyczem w sierpniu 1939 r. (str. 20 i kolejne) to nonsens, zresztą bohaterka powieści mówi o sobie, że jest, cytuję tekst: grecką katoliczką ( str. 350)
nazywanie tego urządzenia kulomiotem, gdy chodzi o pistolet maszynowy, to absurd
razi mnie uzycie współczesnej polszczyzny potocznej w odniesieniu do przeszłej historii (może jednak jest to zamierzone, by zainteresować współczesnego odbiorcę, czy też zasugerować mu, że historia może sie powtórzyć…)
okładka jest straszna, jak z arlekinowego romansu (może jednak w zamierzony sposób, podobnie jak przwołanie tego Czasu honoru…, aby zainteresować współczesnego czytelnika/czytelniczkę…)