Rork @Rork
Kilka słów o mnie:
Przede wszystkim: Myśl!
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Genialny człowiek!
Wierzę, że Kongres Nowej Prawicy wprowadzi dziegciu do przesłodzonego towarzystwa wzajemnej adoracji jakim jest parlament UE. Osobiście jestem jednym z tych, którzy czują powoli przesyt politycznym homoseksualizmem. Echa takiej polityki odbijają się głośnym dudnieniem w środkach masowego przekazu, a z uwagi na fakt, że jestem tylko człowiekiem, ból bębenków doskwiera mi coraz bardziej…
Dodałbym, że Izrael głoszący się najbardziej tolerancyjnym państwem świata w obliczu faktów, które Pan przytacza oraz innych, równie przemilczanych przez środki masowego przekazu, a ewidentnie świadczących o żydowskiej nienawiści wobec (chociażby) Polaków (incydent z naszymi tenisistkami, siostrami Radwańskimi, które rozgrywały mecz w Izraelu) ewidentnie wskazuje, że cała otoczka poprawności politycznej, którą karmią ludzi mass-media i która ma kształtować wizerunek Żyda jako osoby wyjątkowo poszkodowanej przez los (Holokaust), ponadprzeciętnie rozwiniętej emocjonalnie i nader wszystko objawiającej się jako orędownika wszechogarniającego pokoju światowego to tylko i wyłącznie groteskowa farsa. Czerpiąc informacje z różnych źródeł, pomijając mainstreamowe media (albo biorąc je jako punkt odniesienia) i znając naturę tych ludzi (w końcu to tylko ludzie, tak więc, jak każdy inny człowiek, oni również posiadają swoje własne “demony”) od razu można zbudować właściwy obraz semityzmu, który nie wskazuje na to, aby byli to ludzie wyjątkowi. Można powiedzieć więcej — to raczej destruktywny naród, który opierając się na stwarzanej dla siebie tarczy Holokaustu próbuje wprowadzać własne porządki. Niestety, skutecznie. A antysemityzm to przecież taki sam rodzaj wolności umysłowej jak chociażby socjalizm. Nie zrozumiałą jest więc uparta próba wyeliminowania tego sposobu postrzegania rzeczywistości. Czyżby antypolskość była czymś innym?
Kilka linków:
http://www.wykop.pl/link/1409153/agnieszka-radwanska-na-konferencji-po-meczu-z-izraelem-byla-lekko-zdenerwowana/
http://sport.fakt.pl/Ojciec-Radwanskich-Izraelczycy-wyzywali-moje-corki-,artykuly,201587,1.html
http://wpolityce.pl/polityka/152604-radwanskie-w-izraelu-mozna-odniesc-wrazenie-ze-do-zadnych-skandalicznych-zachowan-w-ejlacie-nie-doszlo
To, co powiedział minister Sikorski było przecież jasne dla każdego myślącego Polaka. Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi to od samego początku jakiś żenujący pokaz niewspółmierności. Każdy gest wykonany zza Atlantyku w nasza stronę to sypanie gołębich okruchów ku uciesze… no właśnie — kogo? Społeczeństwo widzi, że to cyrk, media rozpływają się w superlatywach (dla kogo?), rządzący szczerzą zęby a uściskom nie ma końca. A ludzie? Ci zwyczajni, jak np. ja? Nie widzą nic prócz ekstatycznej paranoi… Na marginesie: Czy zachodnie media nie wiedzą, że słowo “murzyn” istnieje w słowniku języka polskiego? Język polski jest niezwykle bogaty w słowa i nie widzę powodów, dla których miałby być zubażany. Poza tym, przecież nasza “murzyńskość” to główny atut w procesach biznesowych, jakie dzieję się w naszej gospodarce od wielu lat — to jeden z “atutów” jakie chwalą sobie zagraniczni inwestorzy. Dotyczy to również środkó masowego przekazu i każdej innej dziedziny, w której biorą udział ludzie zdający sobie z tego sprawę i chcący to wykorzystać. Gdyby nie nasza “murzyńskość” bylibyśmy raczej niebezpiecznym narodem. Na zakończenie apel: Ludzie – doceńcie siebie, jesteście bardzo dużo warci, jesteście Polakami, jesteście w swoim własnym kraju, macie wpływa na wszystko, co się tutaj dzieje i niech żaden osobnik nie próbuje wam wmówić, że jest inaczej. Pozdrawiam!