Lucjusz @Lucjusz
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
Z uwagi na agresywne zachowanie muzułmanów na świecie, oraz miotanie obelgami na nas przez naszych ‘gości’, proponuję żeby kopiować do nas niektóre przepisy prawne obowiązujące w ‘cywilizowanej’ Europie. Powinno się zacząć od zakazu rozdawania koranu, finansowania organizacji religijnych zza granicy, zakaz budowy meczetów…. Jak przegapimy moment może być znacznie trudniej. Poza tym nikt się nie przyczepi – w razie czego wzorujemy się na prawodawstwie Austrii, Niemiec itp.
Fobia, to nieuzasadniona obawa. W związku z tym, nie ma czegoś takiego jak ‘islamofob’ i nie powinno się takiego określenia używać – zapędza nas to bez żadnej przyczyny na pozycje defensywne. To samo jeśli chodzi o wyzywanie nas od rasistów. Islam to nie rasa, ponadto chciałbym żeby szczerze opowiedział jak w jego kraju szanuje się nasze obyczaje, wierzenia i ‘rasę’.
Jeśli to wejdzie w życie proponuję co następuje:
Ustalić, aby w hipermarketach w Polsce minimalna płaca była średnią arytmetyczną płacy polskiej i obowiązującej w kraju właściciela (oczywiście nie mniej niż nasza minimalna). Od razu im się odechce głupich pomysłów.
Dawno nas nie opluli. Albo za dużo pieniędzy mamy i akurat z nimi musimy się podzielić. Albo jedno i drugie – niestety.
@Kojoto Racja. Niektórzy skarżą się dosłownie na wszystko. Czasem to rzeczywiście przesada. Są hałasy których pozbyć się ciężko, bo wynikają z “siły wyższej”. Jednak ten hałas nie jest obowiązkowy, a bardzo uciążliwy. Nowoczesna technika może znacznie więcej i dłużej niż tzw. kościelny, który był ‘tradycyjnym’ mechanizmem dzwoniącym. Przed naszym działaniem niektóre hałasy trwały 6min – 10% godziny (zegarynka, dzwony, melodyjki (okropne) – obowiązkowo 2 zwrotki). Hałas był taki że nie dało się przy zamkniętych oknach, schowany w łazience, z zatkanymi uszami rozmawiać przez telefon. Takie rzeczy jak telewizor – zupełnie niesłyszalne. Wielokrotnie w ciągu dnia. Zaczynając od 6:00 a na 21 z minutami kończąc. Przez cały dzień nie było 15min. żeby elektronika kościelna nie serwowała wszystkim w okolicy takich “atrakcji”. Jeśli to nie jest przesada – nie wiem co nią jest.
Chyba nie zajrzałeś na stronę która o tym opowiada (http://ciszanatrynku.manifo.com/), więc zacytuję skromy fragmencik:
“O specjalnych porach (6:00,12:00,18:00) dzwon bije po 165 razy. Daje to 495 uderzeń dziennie.
Codziennie odgrywane jest 16 melodyjek. Obowiązkowo co najmniej po dwie zwrotki każda.
Każdej godziny jest 10 małych uderzeń zegarynki. Daje to 154 uderzenia dziennie.
Dużych uderzeń zegarynki jest 108 dziennie.
Do tego dochodzi bliżej nieokreślona liczba uderzeń zapowiadających inne wydarzenia. Przykładowy poranny zestaw: między 6:00 a 8:50 uderzenia w dzwony około 495 razy, 3 piosenki po 2 zwrotki, do tego 30 małych uderzeń zegarynki i 21 dużych. Oczywiście już o 9:00 serwowane są kolejne “atrakcje”.”
@Pol_AK W mojej okolicy kilkaset osób ma. Nie wie, kto tego nie doświadcza na okrągło.
W końcu ktoś się tym zajął. Z podobną sytuacją walczymy w pobliskich Gliwicach od lat. Tu można sobie poczytać o szczegółach: http://ciszanatrynku.manifo.com/
Bicie w dzwony z takim natężeniem, jest wykroczeniem i zwykłym chuligaństwem. Pomijając fakt że jest nieetyczne i często po prostu okrutne.
Mnie w takiej sytuacji zapoznano by od razu z Policją.
Zegarynka, dzwony, melodyjki i tak w kółko.
Dzisiaj wszystko jest na pilota i elektromagnesy – to nie jest żadna tradycja, tylko narzucanie się innym.
Podpisy pod petycjami składane są zawsze w dużej liczbie i niezależnie od światopoglądu.