Piotr Tyma kłamie na wizji

Z uwagą obejrzałem niemalże wszystkie relacje z rekonstrukcji zbrodni wołyńskiej „Wołyń 1943 nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”, która odbyła się w ramach obchodów 70. rocznicy ludobójstwa na Kresach Wschodnich dokonanego przez OUN-UPA na ludności polskiej, czeskiej, ormiańskiej, rosyjskiej, żydowskiej i ukraińskiej. Jej głównym elementem było widowisko audiowizualne z muzyką Krzesimira Dębskiego. Inscenizację zorganizowało Przemyskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „X D.O.K.”, burmistrz Radymna, miasto Stalowa Wola oraz Miejski Ośrodek Kultury w Radymnie. Wzięli w nim także udział członkowie grup rekonstrukcyjnych oraz wolontariusze. Cieszy fakt, że w rekonstrukcji tragicznych wydarzeń na Wołyniu w 1943 roku wzięło udział ok. 200 rekonstruktorów i aktorów z grup rekonstrukcyjnych i teatralnych z Polski, Słowacji i Czech.

Polsat News przeprowadził nawet relację na żywo. W studio, w charakterze komentatorów, zasiedli Piotr Tym, prezes Związku Ukraińców w Polsce, Jarosław Prystasz, redaktor naczelnego „Naszego Słowa” – pisma mniejszości ukraińskiej w Polsce i Jan Piekł, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI. Otóż prezes ZUwP próbował mówić widzom Polsat News, że rekonstrukcja zbrodni wołyńskiej odbywa się na terenach, gdzie w czasie II wojny światowej Polacy mordowali Ukraińców. Panie Prezesie, gdzie i jacy Polacy?

Zapomniał Pan powiedzieć, albo zrobił to pan celowo, że to UPA spaliła Mołodycz. Podaję za Grzegorzem Motyką: „Nocą 27/28 marca 1945 roku, kureń „Zalizniaka” jednocześnie uderzył na prawie wszystkie posterunki MO w powiecie lubaczowskim. Zniszczono 18 placówek w następujących miejscowościach: Dzików Stary, Podemszczyzna, Horyniec, Zalesie, Basznia Dolna, Łówcza, Futory, Nowa Grobla, Brusno Nowe, Krowica, Puchacze, Chotylub, Wólka Horyniecka, Zapałów, Bichale, Łaszki, Płazów, Cewków. Poległo 30 funkcjonariuszy MO i 43 lub 72 osoby cywilne. W tym samym miesiącu UPA spaliła wsie Grobla, Mołodycz i Wola Mołodycka, a w Starym Siole zabiła 17 Polaków. 31 marca, w odwecie za zabicie Polaka, samoobrona z Wiązownicy, kierowana przez Michała Orzechowskiego, napadła na Ukraińców ukrywających się w okolicznych budynkach dworskich. Zabito dziesięć osób, głównie kobiety i dzieci. Mord ten wywołał odwet UPA. 17 kwietnia „Zalizniak” uderzył na Wiązownicę. Podczas akcji zginęło 65 Polaków, spłonęło 170 domów. Na pomoc zaatakowanym przyszła samoobrona z Piwody, oddział NZW „Radwana”, grupa AK „Podhalańskiego” oraz oddziały rządowe. Dzięki temu odbito zrabowane bydło i inwentarz. Przy okazji uderzono na ukraiński obóz, gdzie zabito pięć osób” ([1]).

Tak naprawdę to na Podkarpaciu jest zaledwie kilka miejscowości, gdzie dokonano akcji odwetowej: Pawłkoma, Piskorowice, Gorajec, Lubliniec Nowy.
Jeśli idzie o Lubliniec i Gorajec to zderzenia potoczyły się następująco: 23 marca 1945 roku z Cieszanowa do Lublińca Nowego udało się pięciu milicjantów. Już w wiosce zostali oni napadnięci. W walce trzech zginęło, ale dwóch pozostałych uszło z życiem. Na wieść o tym wydarzeniu w Lubaczowie sformowano w ciągu kilku godzin grupę operacyjną w sile 60 ludzi z 2 Samodzielnego Batalionu Operacyjnego WW i MO. „Kiedy podeszliśmy pod samą wieś – wspomina milicjant Stanisław Ciećkiewicz, upowcy ostrzelali nas z kilku stron. Najsilniej bili z wieży cerkwi. (…) Kilkakrotnie próbowaliśmy atakować pozycje przeciwnika, ale bez rezultatu. Przybywało rannych. Całą akcją dowodził porucznik Wojska Polskiego, który po paru godzinach dał rozkaz odwrotu”. W walce zginęło jedenastu Polaków, dziewięciu zostało rannych. 25 marca wysłano do Lublińca kolejną ekspedycję karną. Podczas akcji zniszczono miejscowość w 70%, a zdobyty inwentarz zdano do starostwa (…) zabito 540 osób banderowców i przypadkowych świadków zajść. 6 kwietnia batalion WW w czasie operacji spalił wieś Gorajec i zabił w niej 400 osób. Spalono też Kaczory i folwark Hetyków. Wszystko wskazuje na to, że podawane przez żołnierzy WW straty ukraińskie w rzeczywistości były niższe. Najpewniej bowiem w Lublińcu zabito „tylko” ok. 100 osób, a w Gorajcu 155 ([2]).

Lubliniec Nowy i Gorajec to były wsie mateczniki UPA. Dobrze byłoby pokazać cały kontekst wydarzeń. Nie mają one niczego wspólnego z zamierzonym ludobójstwem, jakiego na ludności polskiej Wołynia i Galicji Wschodniej w 1943 roku i w 1944 roku dokonali nacjonaliści z OUN-UPA.

To co działo się w na terenie dzisiejszej Polski południowo-wschodniej to wydarzenia doskonale opisane przez G. Motykę i wielu innych badaczy.

Apeluję do Pana Prezesa Piotra Tymy, aby mówił o faktach, a nie uprawiał propagandy politycznej.

Nie trzeba było długo czekać, aby Prezes Piotr Tyma stał się autorytetem. Otóż w niedzielny poranek w TVP Info obejrzałem poranny program, w którym o rekonstrukcji zbrodni wołyńskiej „Wołyń 1943 nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary” z historykiem dr Tomaszem Bohunem rozmawiał red. Jarosław Kulczycki (zbieżność nazwisk z autorem tekstu). Przykro mi było, że Pan Doktor poległ w rozmowie z redaktorem Jarosławem Kulczyckim.

Wyszło na Tymy, którego nie było w studio. A dziennikarz też stronniczy. Powtórzył półprawdy Prezesa ZUwP, że rekonstrukcja zbrodni wołyńskiej odbywa się na terenach, gdzie w czasie II wojny światowej Polacy mordowali Ukraińców. Przecież w tym rejonie (Lubaczów, Jarosław, Radymno) grasowała banda „Zalizniaka” i terroryzowała polskie wsie. Wojsko Polskie i MO pojawiły się w tym rejonie dopiero 1944 roku.
Widać, że Prezes Tyma jest autorytetem dla red. J. Kulczyckiego. Typowa metoda Gebelsa.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na swoim blogu napisał: „Jeszcze dwa czy trzy lata temu, gdyby Adam Michnik zmarszczył brew a Piotr Tyma tupnął nogą, to takie wydarzenie jak rekonstrukcja napadu UPA w Radymnie zostałoby przez usłużnych urzędników rozpędzone na cztery wiatry. Dzisiaj jednak na szczęście jest już inaczej. Pomimo wiader pomyj wylewanych przez „Gazetę Wybiórczą”, wspieraną przez prasą niemiecką (bo przecież nad Renem i Łabą żyją najlepsi „specjaliści” od wszelkich ludobójstw) , i pomimo histerycznych apeli Związku Ukraińców, wspieranych przez media neobanderowskie znad Dniestru, urzędnicy i samorządowcy z Podkarpacia nie ulegli naciskom. Przede wszystkim dlatego, że w Polsce o sprawach lokalnych decyduje coraz bardziej samorząd a nie zarozumiała i zadufana w sobie „warszawka”. Również dlatego, że polskie społeczeństwo ma już dość połajanek i pouczeń ze strony tzw. autorytetów moralnych, sztucznie zresztą stworzonych. Ma także dość deptania pamięci o polskich patriotach, w tym zwłaszcza o powstańcach styczniowych z 1863 r., powstańcach warszawskich z 1944 r., oraz „żołnierzach wyklętych”, których na śmierć skazywali Stefan Michnik i i inni polscy i niepolscy sługusi Stalina i Bieruta. Zmieniło się także podejście do barbarzyńskiego, wciąż przemilczanego, ludobójstwa dokonanego na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. przez renegatów z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii oraz SS Galizien i innych organizacji na żołdzie Adolfa Hitlera i Heinrich Himmlera. Tegoroczna eksplozja najróżniejszych inicjatyw społecznych, upamiętniających bezbronne ofiary banderowskiego ludobójstwa, jest tego najlepszym przykładem. Polscy obywatele, a zwłaszcza ci z młodego pokolenia nie chcą już kłamstw i pół-prawd, w stylu żenujących ostatnich uchwał Sejmu i Senatu RP. Nie chcą też wtrącania się obcych w nasze wewnętrzne sprawy. Od dziś Radymno jest symbolem zwycięstwa polskich patriotów i blamażu tych, których boją się prawdy o dziejach Rzeczypospolitej Polskiej. Wielominutowe brawa na stojąco pięciotysięcznego tłumu widzów dla kilkuset odważnych rekonstruktorów z Polski, Czech i Slowacji powinny zostać usłyszane w całym kraju. W luksusowej centrali na ul. Czerskiej w nic one prawdopodobnie nie zmienią, ale w wielu polskich sercach zmienią bardzo wiele” (http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=8244).

Warto obejrzeć dyskusję na antenie TVP Historia w 2011 roku, w której uczestniczył m.in. Prezes ZUwP Piotr Tyma. Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=crRYWwT9-wE

Poniżej linki do relacji i audycji poświęconych rekonstrukcji zbrodni wołyńskiej „Wołyń 1943 nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”:

http://www.rmf24.pl/wideo/polska/video,vId,1169085

http://3obieg.pl/nie-o-zemste-lecz-o-pamiec-wolaja-ofiary

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=iAfcMWa_vwI#t=32s

Adam Kulczycki

——————————-

Przypisy:

[1] Grzegorz Motyka, Tak było w Bieszczadach. Walki polsko – ukraińskie 1943 – 1948, Warszawa 1999.

[2] Tamże. Zob. także M. Dobrzański, Gehenna Polaków na Rzeszowszczyźnie w latach 1939-1948, s. 125-155.

61 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. sekowski
    sekowski :

    Bardzo trafnie ocenił Prezesa ZUwP Ks. Tadeusz
    Isakowicz-Zalesk
    Polecam:
    Związek Ukraińców znów atakuje rekonstrukcję w Radymnie 2013-07-28

    Gdyby na poważnie brać wszystkie wypowiedzi Piotra Tymy i innych działaczy Związku Ukraińców Polsce, to można odnieść wrażenie, że najbardziej prześladowaną mniejszością w naszym kraju jest mniejszość ukraińska. Co chwile bowiem słyszymy dramatyczne apele, pełne insynuacji i bezpodstawnych oskarżeń pod adresem polskiego społeczeństwa.

    Mniejszość ta. skądinąd liczebnie bardzo niewielka i sztucznie zawyżana, ma się nad Odrą i Sanem jak pączek w maśle, bo z kieszeni polskiego podatnika płynął na jej potrzeby strumienie pieniędzy. Ostatnio 2 mln rocznie, czyli tyle, ile potrzeba na utrzymanie kilku sporych placówek dla dzieci niepełnosprawnych. Równocześnie Polacy nad Dniestrem i Dnieprem, których liczba sięga kilkuset tysięcy, dostają znikome fundusze. Tak od rządu polskiego, jak i ukraińskiego. I to ma być ta europejska zasada wzajemności? Czysta kpina.

    Najnowszy “straszliwy dramat” miał miejsce w Trzebiatowie, gdzie jakiś chuligan odpalił petardę w pobliżu cerkwi greckokatolickiej. Oczywiście jest to rzecz godna ubolewania, a sprawca powinien ponieść karę. Jednak Związek Ukraińców nie omieszkał wykorzystać tego incydentu do własnych celów. W swoim oświadczeniu napisał bowiem:

    “Ukraińska społeczność w Polsce odebrała ten incydent z najwyższym zaniepokojeniem Nie jest to dla nas akt chuligaństwa, jak usiłuje się do przedstawić, lecz działanie przestępcze o podłożu narodowościowym. Jeśli zlekceważy się charakter tego zdarzenia, to będzie on zachętą do podejmowania podobnych, a nawet jeszcze bardziej niebezpiecznych ataków na naszą społeczność”.

    Co więcej, Związek stwierdził , że “atak na świątynię” – jak napisano – ma związek z rekonstrukcją zbrodni wołyńskiej, która odbyła się w ubiegłą sobotę w Radymnie.w oświadczeniu czytamy:

    “Wskazywaliśmy, podobnie jak wielu intelektualistów, że rekonstrukcja nie będzie sposobem oddania czci pomordowanym Polakom, lecz rozbudzi wrogość do Ukraińców. Na potwierdzenie naszych obaw nie trzeba było długo czekać”.

    A to już jest manipulacja i oszczerstwo.

    Jak tak dalej pójdzie, to, gdy na wiejskim weselu pobije się Polak z Ukraińcem, to Związek będzie domagał się wprowadzenia stanu wojennego?

    O co w tym wszystko chodzi? Moim zdanie głównie o stworzenie sztucznej atmosfery zagrożenia. Tym bardziej, że zlekceważenie apeli o zablokowanie rekonstrukcji w Radymnie stało się osobistą porażką nie tylko Adama Michnika, ale i Piotra Tymy, który jako szef Związki okazał się bardzo nieskuteczny. A przecież ludzie nieskutecznych nie wybiera się ponownie na fotel przewodniczącego.

    Poza tym, jak mówi stare powiedzenie; Jak nie wiadomo, o co chodzi to chodzi …” I w tym chyba tkwi sedno sprawy.
    Źrfódło: http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news &kid=8 &nid=8287

    • tagore
      tagore :

      Niczego nie trzeba rozdmuchiwać ,praktycznie nie ma realnej współpracy gospodarczej i politycznej między naszymi Państwami .Ukraińscy politycy zapatrzeni są w Berlin ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ostatnia wizyta Prezydenta Poroszenki jest dobrą ilustracją tej sytuacji.
      Ambasador Deszczyca dość konkretnie przedstawił oczekiwania strony Ukraińskiej ,oferta dla strony Polskiej była żadna.

      tagore

      • tutejszym
        tutejszym :

        Nie mamy chyba szans na odegranie jakiejkolwiek roli na ukraińskiej scenie. Ukraińcy mają swoją księgę mądrości którą pilnie zapisują. Wkrótce przekonają się że spisane są to stalowym rylcem ich urojenia, i to na ich własnym ukraińskim tyłku. Jak potem powinniśmy postępować nie wiem, ale nasi decydenci chyba wybiorą najgorsze z możliwych i dostępnych dla nas rozwiązanie.

    • zefir
      zefir :

      Minęło ponad 3 lata od twych wynurzeń “Parnikoza”Mam nadzieję,że w międzyczasie podszkoliłeś się w j.polskim,gdyż aż cuchnie od ciebie mściwym,prymitywnym banderyzmem w jego językowym wydaniu.Ksiądz Zaleski ma dużo w głowie,z pewnością więcej niż w twej banderowskiej łepetynie,najważniejsze jest szlachetnym,mądrym,polskim patriotą.Jest również wrażliwym na krzywdę,czego dowiódł i dowodzi w życiu codziennym.Ten ksiądz nie bawi się w kłamliwą propagandę,tylko prawdę nazywa jej właściwym imieniem.Jeżeli szukasz “rozdmuchanju nowej nieprzyjażni”,to szukaj ich u swoich braci banderowskich inspirowanych w swej nienawiści ideologią OUN,gloryfikujących zwykłych bandytów jako bohaterów UPAdliny i to w majestacie prawa tego upadlińskiego tworu.

  2. horodenka
    horodenka :

    Do Piotra Tymy potomka rezunów i rzeznikow UPA . Urodziles się 22 lata po rzeziach dokonanych przez Twoich przodkow z UPA .Powiedz TY chamie ukraiński która armia na swiecie zabijala dzieci bezbronne kobiety i starcow siekierami nozami widłami i rrznela pilami zywych polakow.Ta Twoja bohaterska UPA to nie była armia to była banda rezunów mordercow i rzeznikow którzy upajiali się mordami polakow bezbronnych , ponieważ meszczyzni poszli na wojne pozostali kobiety starcy idzieci Tak wtedy odnosiliście sukcesy ale zkim Ty chamie ukraiński z bezbronnymi.Kiedy wasza armia wygrala z przeciwna regularna armia .NIGDY

  3. horodenka
    horodenka :

    Do Piotra Tymy potomka rezunów i rzeznikow UPA . Urodziles się 22 lata po rzeziach dokonanych przez Twoich przodkow z UPA .Powiedz TY chamie ukraiński która armia na swiecie zabijala dzieci bezbronne kobiety i starcow siekierami nozami widłami i rrznela pilami zywych polakow.Ta Twoja bohaterska UPA to nie była armia to była banda rezunów mordercow i rzeznikow którzy upajiali się mordami polakow bezbronnych , ponieważ meszczyzni poszli na wojne pozostali kobiety starcy idzieci Tak wtedy odnosiliście sukcesy ale zkim Ty chamie ukraiński z bezbronnymi.Kiedy wasza armia wygrala z przeciwna regularna armia .NIGDY

  4. horodenka
    horodenka :

    Wygraliscie jedna bitwe pod Zoltymi Wodami w1648 rpod wodza Chmielnickiego zpolakami .To był pierwszy i ostatni raz Ty niedouczony historyku Nawiasem mowiac jakim prawem nazywasz siebie polskim historykiem chamie ukraiński Około 1654 rprzyszli do was moskale i trzymali was 300 lat w niewoli I przez 300 lat nigdy jako caly zjednoczony narod powtarzam caly ZJEDNOCZONT narod niezrobiliscie powstania przeciw moskalom NIGDY Wieszdlaczego ponieważ uwas rzadzil każdy Luj na swój struj .Dopiero w 1943/44r zaczelscie walczyc z bezbronnymi dziecmi kobietami istarcami i to był wasz jedyny sukces w waszej histori

    • sobiepan
      sobiepan :

      horodenka:
      15.02.2015 01:31/. Bitwa pod Żółtymi Wodami w1648 pod wodza Chmielnickiego z polakami nie ma nic wspólnego z ukropskimi chachłami , Tych stworzyli C.K Austriacy w końcu XIX w.Kozacy Zaporoscy nie są przodkami tych morderców.

  5. horodenka
    horodenka :

    jeśli to można sukcesem Natomiast w1918/19r wasza bohaterska armia Strzelcow Siczowych w sile 3 tysięcy w LWOWIE przegrala z POLSKA MLODZIERZA Najmlodszy miał 13 lat i nazywal się Antoni Petrykiewicz Zginol podczas bitwy Dlatego nazywami ICH Orletami Lwowskimi Teraz jjosz wiesz pseudohistoryku jaka jest rorznica miedzy polakami a rezunami z UPA .Bo polskie dzieci i mpolska mlodzierz wobronie swojej ojczyzny walczyla z armia Siczowa i zwyciezyla .Natomiast twoi rezuny z UPA walczyli zniemowlantami kobietami i bezbronnymi starcami mordując ich siekierami nozami widłami i pilami. I to jest ukraińskie BOHATERSTWO

  6. horodenka
    horodenka :

    Ja widziałem to wasze bohaterstwo miałem 12lat CHowalem się w nocy w kryjówce w gnoju bo twoi bohaterowie z UPA wychodzili w nocy mordować Sluchaj Tyma PIotrze ukraiński chamienie nie fałszuj historii JA jestem zywa historia tych czasów . Jak taki jesteś Ukrainiec to czemu nie jedziesz walczyc z seperystami bronic swojej ojczyzny schowales się jak szczur wPolsce i udajesz patriotę. Jest Was około 50 tysięcy w Polsce tej holoty ukraińskiej Przecierzj jesteście potomkami rezunów z UPA .Pokarzcie jacy zwas patrioci. Wy macie wgenach cechy rezunów z UPA.. Walczylibyscie z dziecmi kobietami jak wasi przodkowie Wojska się boicie

  7. horodenka
    horodenka :

    Do Piotra Tymy. Pare lat temu w TW opowidales p. Zakrockiemu ze to były obopólne mordy Ty debilu historyczny Co polacy mieli bronili się przed bandami UPA. Organizowali samaobrone Zakrocki sluchal Twoje brednie i kłamstwa i Widocznie nie zna prawdy.Itak telewzja polska rozpowszechnia kłamstwa i brednie potomkow rezunów i mordercow UPA. Jeśli chodzi o akcje WISLA to ukraincy mogli dobrowolnie wyjechać na Ukraine Czemu Twi przodkowie nie wyjechali Przeciez już mieliście wolna Ukraine Tacy z was patrioci Od 1992.do 2014r.tj.przez 22 lata kradliście poczawszy od strorza do prezydenta Sami zniszczyliście swój kraj po 350latach niewoli rosyjskiej Który narod na swiecie przez 22 lata tak zniszczyl swój kraj .UKRAINCY.

    • sobiepan
      sobiepan :

      W Przemyślu zdemontowano pomnik ofiar UPA

      Na przemyskim cmentarzu, znajduje się pomnik upamiętniający pomordowanych przez Ukraińców z OUN – UPA Polaków z Wołynia i Podola. Jednym z jego elementów była rzeźba przedstawiająca zamordowane dzieci. Przez 11 lat nikt nie artykułował pod jej adresem żadnych zastrzeżeń. Aż do maja 2014.

      Rzeźba przedstawiała pomordowane dzieci, przywiązane do drzewa drutem kolczastym. Cały pomnik, został uroczyście odsłonięty na cemntarzu w Przemyślu w roku 2003. Ale dopiero ostatnio ukraińcy ze Stowarzyszenia Ukraińców w Polsce, oddział w Przemyślu, zaczęli domagać się demontażu „niepoprawnego politycznie” monumentu. Andrzej Czorny, który jest zastępcą przewodniczącego koła „kombatantów” UPA w Przemyślu złożył doniesienie o rzekomej samowoli przy budowie pomnika.

      Zdemontowana rzeźba trafiła do magazynu a ukraińscy nacjonaliści i potomkowie morderców tryumfują dyktując władzom suwerennego teoretycznie kraju co mają robić i jak upamietniać swoich poległych bohaterów. Dla kontrastu warto przypomnieć, że Polacy nie są w stanie ostatecznie rozprawić się i usunąć pozostałych na naszym terenie pomników sowieckich katów, bojąc się gniewnych pomruków rosyjskich dyplomatów i obywateli.

      Osobną kwestią pozostaje fakt naszego zaangażowania na Ukrainie, machania szabelką w jej obronie i narażania się na przykre konsekwencje z tym zwiazane. To jest właśnie wdzięczność po ukraińsku. Wdzięczność za nasze poświęcenie i narażanie się.

      na podstawie: http://www.kronikanarodowa.pl

  8. horodenka
    horodenka :

    Do P. Tmy. Ty nieuku historyczny jak była wojna polsko bolszewicka w1920r to polacy z całego swiata przyjechali bronic ojczyznę przed bolszewikami Zglosilo się około 900 tysięcy ochotnikow .i pokonali Rosjan. Jako jedyne państwo wdziejach Europy Kto zdobyl Kreml w1610r. Polacy nieuku historyczny. Dzis Rosja obchodzi swieto narodowe po wypędzeniu polakow z Kremla .Które państwo rzadzilo na Kremlu oprócz polski .Żadne. A Wy ukraincy uciekacie i chowacie się wPolsce. I Wy chcecie mieć wolna Ukraine NIGDY. TYma potomku rezunów UPA jedz i walcz o swoja Ukraine Gdyby polacy mieli wasze cechy charakterow tchórzostwa to Polska nigdy nie była wolna I tak nieoku hisoryczny podalem Ci fakty historyczne prawdziwe i niesfałszowane I Ty jesteś historykiem Polski. Ty się naucz dobrze historii Ukrainy Jeszcze raz powtarzam chmie ukraiński Nie fałszuj historii Polski Zapamietaj sobie UKRAINA nigdy niebendzie w Nato ani w Unni Europejskiej. NIGDY Blem kiedyś miszkancem woj. Stanislowskiego A teraz zwracam się do młodego pokolenia polskiego Nie wierzcie co ten duren pisze i mowi o bandach UPA. Chce również dodac ze byli przyzwoici ukraincy którzy ratowali polakow niejednemu należy się słowa SPRAWIEDLIWY WSRODW SWIATA . którzy z narażeniem zycia ratowali nas polakow Chwala tym ukraincom i DZIEKUJEMY WAM Pamietamy Pamietajcie Polacy Piotr Tyma klamie analfbeta historyczny Opisalem to wszystko dla potomnych ponieważ byłem swiadkiemm tych mordow.

  9. horodenka
    horodenka :

    Jak wgląda wdziecznosc ukraincow dla polakow. Otorz w 2004r jak była Pomaranczowa Rewolucja na Ukrainie Cala Polska lacznie z Prezydentem Kwasniewskim ich wspierala . Pamietam jak ukraincy prosili o pomoc. Pomagalismy jak było można. I co się okazało. Podziekowali nam a wszczegolnosci prezydent Wiktor Juszczenko. Odznaczyl wszystkich rezunów imordercow zband UPA którzy mordowali polakow Nastepnie poparl rajd Szlakiem bandziory Stepana Bandery przez ziemie polskie . Nic dodac nic ująć Taka jest wdziecznosc ukrainska. Normalny człowiek który ma odrobine honoru i kultury tak nie dziekuje Jaki Prezydent taki narod taka kultura takie obyczje .Po prostu niewdzięczne bydlo ukraińskie. Teraz polacy ipolski Rzad znowu im pomagają .Im nic nie pomoze. Mordowali polakow bo chcieli Samoistnej Ukrainy. MIeli Ja ale przez 22lata istnienia rozkradli izdemolowali swoje Panstwo. W Europie niema takiego państwa zniszczonego przez swoich obywateli.

  10. horodenka
    horodenka :

    Podajcie czy to prawda ze powstaje film p/t WOLYN Jestem już starym człowiekiem i czy go jeszcze zobaczę Cudem uniknolem śmierci dzięki opatrzności bozej Gdy sluchalem w telewizji kłamstwa historyczne które opowiadal Piotr Tyma to nnerwy mi odpowiadaly poslluszenstwa Na milosc boska Piotrze Tyma Polska was przyjela dala Ci wszstko jak wszystkim aTy tak kłamiesz przed cala Polska Mysmy chowali się co noc w gnoju bo w nocy grasowali i mordowali bandy UPA Dlatego tak Cie okreslilem jak okreslilem Dzieciaku co Ty wiesz o tych czasach HORODENKA

  11. horodenka
    horodenka :

    Panie Ziomek. Bardzo dziekuje za informacje o filmie Ludzie co się w Polsce dzieje. W zbrodni Katynskiej zginelo 20 tysięcy polakow . Powstal film KATYN . Polski Parlament uznal to za ludobójstwo.Bardzo dobrze. Rosjanie krotko strzal w glowe i koniec. Natomiast w Rzezi Wolynskiej wymordowano 120 tysięcy pollakow
    nie strzalem w glowe , ale siekierami widłami , nozami i pilami….I Polski Parlament nie uznal to za ludobójstwo. Kto w Polsce rzadzi ukraincy czy polacy.Polacy obodzcie się. Panie Prezydencie Komorowski za co dostal medal Piotr Tyma człowiek który oobrarza polakow znieksztalca polska historie opowiada brednie historyczne .. I czyni tto w Telewizji Polskiej w rozmowie z p. Zakrockim. Panie Zakrocki wsyd mi za Pana.

    • ziomek
      ziomek :

      horodenka:w Katyniu wymordowano jeńców z Kozielska ( ok.4500 oficerów czynnych i rezerwy) Były jeszcze obozy Starobielsk i Ostaszków .20000 jeńców to liczba ogólna wymordowanych przez NKWD.Liczba ofiar stalinowskiego terroru była o wiele wyzsza.Ma Pan rację-to co się obecnie wyprawia z pamięcią o ofiarach zbrodni na Wołyniu to hańba dla każdego Polaka! Interesy polityczne postawiono wyżej nad ludzką przyzwoitość i chrześcijańskie wartości. Historia ,wystawi rachunek,, Polacy w większości są świadomi czym w rzeczywistości była zmiana władzy na Ukrainie-bandyckim zamachem stanu nie majacym nic wspólnego z demokracją tak promowana przez Unię Europejską. życzę zdrowia oraz pomyślności..

  12. horodenka
    horodenka :

    Panie Ziomek jestem zbudowany pana postawa i wiedza historyczna. GRATULOLE. Zarzocono ze uzylem slowo cham ponieważ jest wolgarne .;otorz Nie. Slowo cham pochodzi zbibli. Noe miał 3 synow Jeden z nich miał na imie cham. Gdy Noe lerzal z zona nagi w lorzku wtedy wszedł Cham ii paatrzyl niewychodzoc z pomieszczenia. Noe wtedy rzekl do niego ; Bezwstydny Chamie wyjdz z tad. Slowo oznacza ; bezwstydny bezszczelny. To tyle odnośnie chama.

  13. horodenka
    horodenka :

    Panie Sobiepan, czy chodzilo o Pawla Kowala zPiSu, ateraz Polska Razem i który Onyszkiewcz Orest.Bardzo mi zależy na przeszlosci Pawla Kowala ponieważ w jego ustach ciagle Ukraina ,kim On jest Polakiem czy ukraincem PProsze o odpowiedz z góry dziekuje.

    • sobiepan
      sobiepan :

      horodenka:
      18.02.2015 17:42/.Onyszkiewicz to były min bodaj że do spraw Prywatyzcji Jego stryj był jednym z dowódców UPA na tzw zakierzonii skazany na karę śmierci w 1947 r Rodzina w tym jego brat mieszkali w Przemyślu . P.Kowal jest prawdopodobnie ukraińcem na fałszywych papierach Polskiej ofiary mordów na Wołyniu popełnionych przez UPA.

      • sobiepan
        sobiepan :

        horodenka:
        18.02.2015 17:42

        UKRAIŃSKI ZBRODNIDARZ SKAZANY NA KARĘ ŚMIERCI. Mirosław Onyszkiewicz, ps. OREST

        Nazwisko Onyszkiewicz przeciętnemu Polakowi kojarzy się co najwyżej z politykiem i europosłem Januszem Onyszkiewiczem, który zasłynął tym, iż ożenił się z wnuczką Józefa Piłsudskiego. Albo z przybyłym z Wielkiej Brytanii Stefanem Onyszkiewiczem, który w 1990 r. kupił barokowy pałac w Grodźcu na Dolnym Śląsku.

        Mało kto jednak wie cokolwiek na temat upowca Mirosława Onyszkiewicza, pseudonim Orest (także Biłyj, Bohdan i Olech), który zaledwie kilkadziesiąt lat temu był głównym dowódcą band UPA na terenie Polski. Jego sumienie obciąża wiele zbrodni i działań przestępczych wobec narodu polskiego. Onyszkiewicz został za nie słusznie ukarany. W czerwcu 1950 r. skazano go na karę śmierci. Wyrok wykonano we Wrocławiu 6 lipca 1950 r.

        Rolą ruskiego agenta będzie przypomnienie tej postaci i próba wyjaśnienia tajemnic rodu Onyszkiewiczów.

        Mirosław Onyszkiewicz, brat Tarasa Onyszkiewicza, urodził się 26 stycznia 1911 r. w Uhnowie, powiat Sokal. Już w okresie międzywojennym należał do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. W II RP organizacja ta była uważana za przestępczą. Jej działalność była nielegalna w Polsce – wobec czego w 1932 r. Onyszkiewicz został skazany na 3 lata więzienia. W czasie niemieckiej okupacji był szefem sztabu II Okręgu UPA „Bug” (obejmował on okręg lwowski). Wiosną 1945 r. został dowódcą VI okręgu UPA „San” (obejmował on wschodnie tereny Polski).

        Onyszkiewicz jest autorem obwieszczenia, by wszyscy Polacy do 6 kwietnia 1944 r. opuścili tereny opanowane przez UPA. Oto jego fragment:

        „Ściśle Tajne! Rozporządzenie specjalne.
        Rozkazuję wam przeprowadzenie czystki swojego rejonu z elementu polskiego oraz agentów ukraińsko-bolszewickich. Czystkę należy przeprowadzić w stanicach słabo zaludnionych przez Polaków.
        W tym celu stworzyć przy rejonie bojówkę złożoną z naszych członków, której zadaniem byłaby likwidacja wyżej wymienionych. Większe stanice będą czyszczone z tego elementu przez oddziały wojskowe nawet w biały dzień. (…) Oczyszczenie terenu musi być zakończone jeszcze przed naszą Wielkanocą, żebyśmy świętowali już bez Polaków.
        Pamiętajcie, że jak bolszewicy zastaną nas z Polakami na naszych terenach, wtedy nas wszystkich wyrżną. Działajcie szybko i mądrze.
        Mamy w tych sprawach określone pełnomocnictwa od Niemców. Nikogo nie oszczędzać, nawet w przypadku małżeństw mieszanych wyciągać z domów Lachów, ale Ukraińców i dzieci w tych domach nie likwidować.
        Przypominam raz jeszcze, że musi to być wykonane jeszcze przed naszymi świętami.
        (…) Chwała Bohaterom! – 6 kwietnia 1944
        Orest”

        Mirosław Onyszkiewicz ma na sumieniu liczne mordy Polaków, napady i podpalenia polskich wsi, akcje sabotażowo-dywersyjne, podpalenia lasów, stogów i stodół ze zbożem, niszczenie mostów, dróg kolejowych i szos, napady na regularne oddziały wojska polskiego, grupy milicji obywatelskiej walczące z UPA, a także zamordowanie polskiego generała Karola Świerczewskiego, ps. Walter.

        Do największych zbrodni Onyszkiewicza należy masowy mord we wsi Tarnoszyn na Lubelszczyźnie, którego dokonano 16 marca 1944 r. Wymordowano wówczas 80 osób. W poświęconym tym wydarzeniom artykule Leszka Wójtowicza pt. „Chcieli wybić całą wioskę” czytamy:
        „ – Mój dziadek leżał na podłodze. Bez głowy. Do końca swoich dni będę o tym pamiętał – mówi drżącym głosem 75-letni Tadeusz Wolczyk, świadek zbrodni i autor wspomnień “Tarnoszyn w ogniu”.
        (…) Gdy pod koniec lutego 1944 roku banderowcy wyrżnęli rodzinę Wolaninów, a kilka dni później zamordowali napotkanych przypadkowo na drodze czterech Polaków, mieszkańcy Tarnoszyna zaczęli trzymać warty. Ale na niewiele to się zdało.
        Do zagłady doszło w nocy z 17 na 18 marca 1944 roku. Kilka sotni UPA okrążyło wioskę, a łuny płonących zabudowań szybko rozświetliły mroki nocy.
        – Wszędzie słychać było krzyki mordowanych i serie z karabinów – wspomina ze łzami w oczach 78-letnia Tekla Nowak, której udało się przeżyć, bo ukryła się u życzliwego sąsiada Ukraińca.
        To było piekło. – I tylko jeden przypadek litości – wskazuje Wolczyk. – Zwykły strzelec, gdy dostrzegł ukrytą w komórce z torfem kobietę z malutkim dzieckiem, miał odwagę skłamać. Widział ich dokładnie, ale powiedział swojemu dowódcy, że nikogo tam nie ma.
        Akcją kierował Mirosław Onyszkiewicz, komendant zachodniego rejonu UPA. W tragiczną noc zginęło ponad 70 osób, w tym trzynaścioro dzieci. Najmłodsze miały po dwa latka. Banderowcy puścili z dymem 36 gospodarstw. Polacy, którym udało się przeżyć pożogę, opuścili wioskę. Ale niektórzy nie chcieli się nigdzie ruszać.
        Dziesięć dni później – przy udziale funkcjonariuszy policji ukraińskiej pod dowództwem Iwana Maślija – upowcy dokończyli dzieła. Aresztowano pozostałych Polaków i pod pozorem spisania danych osobowych doprowadzono na posterunek w Szczepiatynie.
        W przydrożnym rowie zamordowano kilkunastu mieszkańców Tarnoszyna i Szczepiatyna. ”

        Świadkiem przestępstw UPA w Tarnoszynie był Tadeusz Wolczyk, który opisał je w książce „Tarnoszyn w ogniu”.

        Piotr Fedoriw, były główny referent Służby Bezpieńczeństwa UPA, członek krajowego kierownictwa Organizacji Ukrainskich Nacjonalistów w Polsce, zeznawał jako kluczowy świadek w sprawie Onyszkiewicza. Jego akta znajdują się w Archiwum Naczelnym Prokuratury Wojskowej.

        Jego zdaniem, przed 1939 r. Mirosław Onyszkiewicz, ps. Orest i jego brat Jurko (czy chodzi o Tarasa Onyszkiewicza?) mieli proces za działalność w nacjonalistycznych ruchach ukraińskich. W czasie niemieckiej okupacji Onyszkiewicz był członkiem UPA w obwodzie lwowskim, a – był referentem w referacie organizacyjno-moblizacyjnym. Zajmował się werbowaniem Ukraińców do odziałów UPA, ich szkoleniem, przydzielaniem do poszczególnych oddziałów. Robił to do przejścia na frontu w 1944 r. Potem przydzielono go na stanowisko wyższego dowódcy UPA w wojskowym okręgu Lwów, później był głównym komendantem UPA w Zacurzońskim Kraju.

        Podlegały mu wszystkie oddziały UPA znajdujące się na terenie Polski. Oddziały te w czasie II wojny ściśle współpracowały z Niemcami. Ukraińcy byli wówczas członkami SS Nachtigal, potem SS Galizien, zwalczali partyzantkę polską (AK) i radziecką, napadali na cywilną ludność polską, mordowali ludzi, palili ich dobytek i domy. Po wejściu do Polski wojsk radzieckich i polskich, oddziały UPA walczyły z nimi, dokonując akcji dywersyjnych, zasadzek, sabotaży. Po kapitulacji Niemiec, czyli już po zakończeniu II wojny światowej, UPA prowadziła nadal walkę z Wojskiem Polskim na terenie południowo-wschodniej Polski. W szeregach UPA w Polsce walczyli też byli członkowie SS-Galizien, a nawet niemieccy oficerowie i żołnierze z Waffen SS.

        Mirosław Onyszkiewicz dowodził wojskami UPA wrogimi Polsce i Polakom. Pod jego dowództwem mordowano Polaków i palono polskie wsie już po zakończeniu II wojny światowej. Podległa mu rozbudowana struktura para-militarna wzbogacona o wydział polityczny. W każdej sotni był polityczny wychowawca, który prał mózgi ubowców w duchu nacjonalistycznym, a także prowadził oszczerczą kampanię propagandową szkalującą Polskę wśród ludności ukraińskiej. Instrukcje do tego szkolenia były dziełem Onyszkiewicza.

        Kompetencje Onyszkiewicza jako dowódcy były ogromne. Wydawał on rozkazy, dzięki którym upowcy działali w terenie. Przez niego wydawane były rozkazy napadów na oddziały Wojska Polskiego, grupy UB i MO, spółdzielnie produkcyjne, urzędy, wsie zamieszkałe przez ludność polską. Onyszkiewicz miał prawo awansowania członków UPA, kontrolował działalność UPA w terenie, wydawał polecenia dowódcom. Miał też prawo karania upowców i stawiania ich przed trybunałem rewolucyjnym.

        Fedoriw opowiada:
        „Działalność oddziałów UPA w Zacurzońskim Kraju działających na podstawie rozkazów dowódcy UPA-SAN Onyszkiewicza przedstawiała się następująco:
        a. W dniu 28 marca 1947 r. w okolicy Baligrodu sotnia „Hrynia” względnie „Stacha” dokonała napadu na szosie prowadzącej z Baligrodu do Cisny na oddział WP, w którym to przebywał śp. gen. broni Świerczewski. Na szosie tej była urządzona zasadzka na oddziały WP, które tamtędy miały przechodzić. Gdy oddział WP, w którym znajdował się% śp. gen. broni Świerczewski, zbliżył się na miejsce zasadzki, ukryty oddział UPA otworzył ogień i wywiązała się walka, w trakcie której zginął gen. broni Świerczewski. Kto wydał rozkaz zorganizowania zasadzki, nie jest mi wiadome, ale miała to być akcja odwetowa za wysadzony bunkier przez WP w Beskidach. Mirosław Onyszkiewicz — „Orest”, jest współwinny śmierci gen Świerczewskiego, gdyż on wydawał rozkazy podległym sobie oddziałom UPA do napadów na oddziały WP w terenie.
        b. Oddziały UPA w myśl rozkazów komandira UPA w Zacurzońskim Kraju, dokonywały akcji sabotażowo-dywersyjnych w terenie przez podpalanie lasów, niszczenie mostów, dróg kolejowych i szos, palenie wsi zamieszkałych przez ludność polską i zbóż znajdujących się w stodołach bądź w stogach. Szczególnego rozmiaru nabrała akcja sabotażowo-dywersyjna w okresie odbywającej się akcji przesiedleńczej ludności ukraińskiej do USRR i na Ziemie Zachodnie. Wtedy były wydawane przez komandira UPA „Oresta” rozkazy stosowania najostrzejszych środków celem sparaliżowania akcji przesiedleńczej.
        c. Schwytanych żołnierzy WP oraz funkcjonariuszy UB i MO oddziały UPA badały, a następnie likwidowały bądź odbierały im broń i rozmundurowywały, puszczając ich w bieliźnie.
        d. W czasie akcji przesiedleńczej oddziały UPA w myśl instrukcji „Oresta” paliły wsie zamieszkane przez ludność polską i mordowały ich mieszkańców.
        e. Oddziały UPA dokonywały także systematycznych napadów w myśl rozkazów „Oresta” na spółdzielnie w terenie i urzędy polskie, rabując dobytek.
        f. Oddziały UPA przedsiębrały akcje odwetowe, a mianowicie napady na posterunki MO i ORMO w terenie, gdzie dokonywały morderstw i rabunku mienia.
        g. Jak już poprzednio podałem, polityczni wychowawcy oddziałów UPA w myśl instrukcji „Oresta” prowadzili oszczerczą kampanię propagandową skierowaną przeciwko ZSRR, Polsce i CSR bądź to przez wygłaszanie referatów dla ludności ukraińskiej, bądź przez kolportaż nielegalnej literatury nacjonalistycznej w terenie.
        h. Z większych akcji rabunkowo-terrorystycznych są mi znane następujące akcje dokonane przez podległe „Orestowi” oddziały UPA. W końcu maja 1946 r. oddziały UPA wspólnie z nielegalną organizacją WIN (Wolność i Niezawisłość), z którą uprzednio zawarto umowę, dokonały napadu zbrojnego na miasto Hrubieszów, podczas którego wysadzono w powietrze dom ze znajdującymi się wewnątrz żołnierzami Armii Radzieckiej, zwolniono z więzienia więźniów i dokonano napadu na budynek PUBP w Hrubieszowie. Dokładna ilość ofiar tego napadu nie jest mi znana, lecz było dużo zabitych i rannych. Mirosław Onyszkiewicz — „Orest”, jest współwinnym tego napadu, gdyż oddziały UPA działały w myśl jego rozkazów. W początkach 1946 r. oddziały UPA dokonały zbrojnego napadu na strażników Wojsk Ochrony Pogranicza, gdzie zdemolowały budynek i zamordowały kilku wopistów. Po tym zbrojnym napadzie „Stiah” wręczył mi dużą ilość materiałów i dokumentów wojskowych, na podstawie których opracowałem referat szkoleniowy dla podległych sobie placówek SB na 70 kartkach maszynopisu, pt. „Polskie Pograniczne Wojska NKWD albo Wojsko Ochrony Pogranicza”, który służył do szkolenia SB, gdyż zawierał strukturę WOP, materiały o informacji WOP i inne dane, których nie pamiętam.
        i. Łupy zrabowane przez oddziały UPA w czasie dokonywanych napadów przekazywane były prowidnykom gospodarczym OUN w okręgach i rejonach, a ci odpowiednio je ukrywali w bunkrach; potem przeznaczano je na cele organizacyjne. To samo czyniono ze zrabowanymi pieniędzmi.
        j. Ogólnej liczby członków UPA na terenie państwa polskiego nie znam dokładnie, ale było ich kilka tysięcy. Uzbrojenie zdobywano na oddziałach Armii Czerwonej i Wojska Polskiego. Tak samo zdobywano umundurowanie.”

        Fedoriw zeznaje: „Orest mówił mi, że przeprowadza demobilizację oddziałów UPA i przerzuca niektóre z nich na teren USRR, co już częściowo uczynił przerzucając sotnię „Czausa”. Mówił również, że polecił „Czausowi” przed odejściem do USRR spalić wieś Rzeczycę, co ten ostatni wykonał i odszedł z sotnią do USRR celem kontynuowania walki przeciwko ZSRR. „Orest” następnie zapytał mnie, jakie są dalsze instrukcje co do działalności OUN na terenach południowo-wschodniej Polski, na co mu odpowiedziałem, że takie jak w czasie odprawy były uzgodnione w 1946 r. ze „Stiahem”. Uzgodniliśmy wówczas z „Orestem”, że część oddziałów UPA wyśle on do USRR, część mniej zdekonspirowanych na tereny Ziem Odzyskanych do swoich rodzin i znajomych, a na terenach wschodnich będących w zasięgu działalności UPA należy pozostawić ośrodki propagandowe, dobrze zakonspirowane i nieliczne grupy bojowe. Ośrodki te winny składać się z pewnego elementu OUN i zadaniem ich musiało być prowadzenie antydemokratycznej propagandy.

        Umówiliśmy się, że w dniu 16 września spotkamy się w bunkrze „Karmeluka” w Rzeczycy i pójdziemy do „Stiaha”, by uzgodnić z nim plan działalności przerzuconych członków UPA na teren Ziem Odzyskanych. W bunkrze u „Oresta” przebywałem 10 dni. W tym to czasie do tegoż bunkra przyszli prowidnyk III okręgu OUN „Pryrwa” i komandir UPA III okręgu „Berkut”, którym wraz z „Orestem” poleciłem, jak wyżej podałem, pozostać na tych terenach dla zorganizowania ośrodków propagandowych i grup bojowych, a resztę członków przesłać na teren USRR i Ziem Odzyskanych.
        Za dwa dni przez „Oresta” skontaktowałem się z referentem III okręgu SB „Zenonem”, polecając mu, aby tak samo uczynił z bojówkami SB i referentami SB, i poleciłem mu wejść w porozumienie z „Pryrwą” i „Berkutem”, by wraz z nimi zorganizował ośrodki propagandowe na terenach III okręgu i grupy bojowe dla prowadzenia dalszej, zakonspirowanej i oszczerczej kampanii antydemokratycznej. W dniu 11 względnie 12 września 1947 r. udałem się do bunkra „Karmeluka” w Rzeczycy, gdzie miałem dnia 16 września 1947 r. spotkać się z „Orestem” i mieliśmy pójść do „Stiaha”, lecz do tego spotkania nie doszło, bo ja w tym bunkrze w dniu 16 września 1947 r. zostałem aresztowany.”

        My, Polacy, wiemy, że Onyszkiewicz był zbrodniarzem. Jednak świadomość ukraińska jest inna. Ukraińcy uważają Onyszkiewiczów Mirosława i Tarasa za bohaterów i czczą ich pamięć. W ukraińskiej wersji Wikipedii (hasło Onyszkiewicz Mirosław) znajduje się taka informacja: „У 2000 р. в Угневі на будинку, де народилися брати Онишкевичі, відбулося відкриття та освячення пам’ятної таблиці братам Онишкевичам, яку виконав скульптор П. Дзиндра.”

        Bibliografia:
        1. Onyszkiewicz Mirosław, hasło w Wikipedii, wersja polska i ukrainska
        2. Protokół przesłuchania świadka Piotra Fedoriwa – Wikiźródła pl.wikisource.org/wiki/Protokół_przesłuchania_świadka_Piotra_Fedoriwa
        3. Wolczyk Tadeusz, „Tarnoszyn w ogniu”, Chełm 2012
        4. Wójtowicz Leszek, „Chcieli wybić całą wioskę”, „Dziennik Wschodni”, 17.03.2009, http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090317/... (dostęp 5.11.2014)

        • sobiepan
          sobiepan :

          Co się marzy syjonistycznym kreaturom pokroju Pawła Kowala?

          Czyżby marzyli o wplątaniu Polaków w wojnę ze słowiańską Rosją w interesie światowego żydostwa z Wall Street oraz z londyńskiego City i na rzecz utrzymania władzy przez syjonistycznych bandytów na Ukrainie?

          Gdzie są polskie władze, polskie sądownictwo, które nie reagują na takie i podobne ekscesy idiotów narażających państwo i naród na niebezpieczeństwo wojny?

          Czyż pomysły takich Kowali nie są nie tylko mową nienawiści, ale nawoływaniem do zbrojnych konfliktów między Słowianami, które z urzędu winien ścigać prokurator generalny, A. Seremet – zamiast ścigania myślozbrodni zagrażającej syjonistycznym reżimom?

          Skąd wziął się P.Kowal?

          Nie istnieją przypadki, przynajmniej jeśli idzie o syjonistyczne kreatury.

          ” (…) z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że Paweł Kowal, nowy szef PJN jest spokrewniony z Heleną Łuczywo (…)”.
          H. Łuczywo z domu Chaber, Żydówka, jest ciotką P. Kowala. Jedna z najbogatszych osób w Polsce, była zastępcą Michnika w żydowskiej gadzinówce, a więc wspierała UW, a potem PO. Wielbiciele PiS powinni się zastanowić nad ciekawy zjawiskiem, że takich żydowskich par rodzinnych, z których jedno powiązane jest z PO, a drugie z PiS, jest znacznie więcej, o ile nie wszyscy z tzw. elity.

          Wyróżnienia i nagrody syjonistycznej kreatury:

          Krzyż Wielki Orderu Zasługi – 2008, Portugalia
          Order „Za Zasługi” trzeciego stopnia – 2007, Ukraina (wręczony 2009)
          Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis – 2005
          Srebrny Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej – 2005
          Nagroda im. prof. Tomasza Strzembosza za książkę Koniec systemu władzy – 2013
          Wyróżnienie tygodnika „Polityka” w rankingu na najlepszych polskich europosłów – 2013

          W tym tygodniu szefowie MON Polski i Litwy mają rozmawiać o powołaniu polsko-ukraińsko-litewskiej brygady – podało w niedzielę MON. Powrót do idei takiej jednostki postuluje europoseł Paweł Kowal (Polska Razem).

          Europoseł w niedzielę zorganizował w Warszawie konferencję prasową poświęconą kwestii współpracy wojskowej między Polską a Ukrainą. – W ubiegłym tygodniu wiceminister obrony Ukrainy był w siedzibie NATO. I wrócił do idei polsko-ukraińsko-litewskiego batalionu. W tej chwili ta idea oznacza, że chcemy stworzyć wspólną brygadę. To jest pomysł, który powstał już w 2007 r. – powiedział Kowal.
          Za: http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-mon-beda-rozmowy-ws-powolania-polsko-ukrainsko-litewskiej-br,nId,1358716?parametr=fakty_wntt

          Rzeczywiście, tak jak kiedyś w naszej historii, tak i dzisiaj znów na rosyjskiej ziemi, Polacy powinni tworzyć polskie jednostki wojskowe, które razem z armią rosyjską oczyszczą państwa słowiańskie z okupacyjnych, syjonistycznych, reżimów Zachodu, a w przyszłości staną się zalążkiem polskiej narodowej armii suwerennego Państwa i Narodu Polskiego.

          Dariusz Kosiur
          http://wiernipolsce.wordpress.com

      • zefir
        zefir :

        Sorry SobiePan,Janusz Onyszkiewicz ur.1937r-Lwów, był Ministrem Obrony Narodowej i to dwukrotnie w latach 90-tych ub wieku.Pamiętam go również z 1981r jako rzecznika prasowego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.Od prywatyzacji był inny Janusz,zwany Lewandowskim.

  14. algirdaitis
    algirdaitis :

    petro tyma, to paskudna kreatura banderowska negujaca ludobojstwo banderowcow na Wolyniu. Skandal, ze na swoja anty-polska dzialalnosc jeszcze dostaje grube setki milionow zlotych z polskiego budzetu. Powinien byc natychmiast deportowany na Ukraine i pozbawiony polskiego obywatelstwa. Polska go wyksztalcila dala warunki do rozwoju a ta banderowska gnida wciaz knuje i knuje przeciw Polsce. W Ukrainskiej Republice Sowieckiej chodzilby w walonkach. Najwyrazniej nie docenia, to co ma dzieki Polsce.