– według informacji portalu Karta 97 Stany Zjednoczone spodziewają się kolejnego konfliktu energetycznego, tym razem z udziałem Rosji i Białorusi.
Agencja zajmująca się badaniem bezpieczeństwa energetycznego ESAI (Energy Security Analysis) przewiduje kłopoty z dostawami gazu na terenie Ukrainy i Białorusi na przestrzeni nadchodzącej zimy.
Według jej raportu kraje te, będące państwami tranzytowymi mogą nie uchronić się przed naciskiem ze strony Moskwy i wzrostem napięcia w stosunkach z nią. W przypadku Białorusi ważnym czynnikiem zaostrzającym sytuację jest nowa linia w polityce zagranicznej zaprezentowana ostatnio przez prezydenta Łukaszenkę.
Napięcia narastają od czasu i ESAI nie wyklucza przełomu w relacjach między oboma krajami, co może doprowadzić do problemów z dostawami gazu i ropy do innych europejskich kontrahentów. Wcześniej rozwiązywano konflikty w oparciu o klauzulę mówiącą o specjalnych warunkach współpracy, jednak obecnie wszystko zmierza raczej w stronę zerwania kooperacji.
Gazprom może zastosować podobną strategię, jak w przypadku Ukrainy, kiedy jego żądania zapłaty całości należności postawiły ukraiński rząd w niezwykle trudnym położeniu. Jest to kłopotliwe zwłaszcza w kontekście wzrastających cen gazu i przyszłorocznych wyborów na Ukrainie. Polityczni przywódcy Ukrainy nie wydają się gotowi na zmierzenie się z problemami i wyprowadzenie państwa z kłopotów, jakie niesie ze sobą kryzys.
Opracowanie:Kresy.pl
Źródło:Karta 97
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!