Józef Piłsudski

Józef Piłsudski, przyszły Naczelnik Państwa i Marszałek Polski urodził się 5 grudnia 1867 w Zułowie leżącym 60 km od Wilna. Piękny modrzewiowy dwór Piłsudskich spłonął w 1874. Dzisiaj można zobaczyć zarysy jego fundamentów i miejsce, gdzie stała kołyska małego Ziuka.

Rośnie tam dąb zasadzony w 1937 przez żonę Marszałka Aleksandrę i prezydenta Ignacego Mościckiego. Stoi także oficyna, w której rodzina spędzała wakacje po przeprowadzce do Wilna. Ojciec Józefa brał udział w Powstaniu Styczniowym a matka z domu Billewiczówna podtrzymywała patriotyczne, romantyczne tradycje i w takim duchu wychowywała dzieci. Dlatego Piłsudski jak sam mówił od najmłodszych lat myślał o służeniu Polsce i marzył o wielkości. Do nauki w rosyjskim gimnazjum w Wilnie nie przykładał się specjalnie a czas w nim spędzony, z powodu rusyfikacyjnych zabiegów nauczycieli, był dla niego koszmarem. Po maturze w 1885 rozpoczął studia medycyny na uniwersytecie w Charkowie. Już jednak dwa lata później jego życie całkowicie się zmieniło, kiedy oskarżony o udział w zamachu na cara znalazł się w więzieniu, a potem na pięcioletnim zesłaniu na Syberii. Po powrocie do Wilna zaangażował się w działalność konspiracyjną. Wstąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) i wkrótce stał się jej przywódcą. W 1899, towarzysz Wiktor, bo takiego pseudonimu używał, ożenił się z Marią z Koplewskich Juszkiewiczową zwaną “Piękną Panią”, także członkinią PPS, o rękę której starał się również Roman Dmowski, przyszły przywódca Narodowej Demokracji.

Wybitną pozycję w partii Piłsudski osiągnął głównie dzięki redagowaniu, drukowaniu i kolportowaniu socjalistycznego pisma “Robotnik”. Przy tej robocie też został w końcu, w lutym 1900, aresztowany przez carską policję w Łodzi. Z więzienia uciekł symulując chorobę psychiczną. Przez następne lata działał w Galicji przygotowując kadry do przyszłego powstania przeciw Rosji (związki strzeleckie). Na fronty pierwszej wojny światowej wyruszył ze swoimi Legionami Polskimi w sierpniu 1914 roku. Okazał się utalentowanym wodzem, choć nigdy nie był wojskowym, a wszelką wiedzę na ten temat posiadł studiując przeszłe kampanie i bitwy. Żołnierze I Brygady , którą dowodził uwielbiali go i nazywali Dziadkiem. Piłsudski jednak przede wszystkim był politykiem i wiedział, że na wojnie musi wygrać Polskę. Aresztowany w 1917 przez Niemców wrócił do Warszawy 10 listopada 1918 owiany legendą jedynego człowieka, który walczył z wszystkimi zaborcami. Powierzono mu najwyższe stanowiska Naczelnego Wodza i Naczelnika Państwa w odradzającej się Rzeczypospolitej. Organizował Wojsko Polskie, które miało wywalczyć kształt granic państwa.

W polityce wschodniej Piłsudski dążył do rozczłonkowania Rosji i stworzenia z Litwy, Białorusi i Ukrainy państw narodowych sfederowanych z Polską. Jego marzeniem było powstanie wielkiego Imperium Wschodniego oddzielającego Rosję od Niemiec. Programu tego nie udało się urzeczywistnić. Przeciwni byli mu narodowi demokraci w kraju oraz sąsiedzi, zwłaszcza Litwini i bolszewicka Rosja, wojna z którą pogrzebała ostatecznie ideę federacyjną.

Na samym początku niepodległości musiał toczyć wojnę z Ukraińcami o Galicję Wschodnią i Wołyń. Po zlikwidowaniu oblężenia Lwowa poprowadził osobiście dawnych legionistów na Wilno, zajęte przez bolszewików. Do tego miasta Piłsudski miał szczególny stosunek. W wielkanocny poniedziałek 21 kwietnia 1919 Naczelnik wjechał na swojej ulubionej klaczy Kasztance, do uwolnionego od Sowietów miasta, przy biciu dzwonów i wiwatach szczęśliwych wilnian. Następnego dnia wydał odezwę “Do mieszkańców byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego”, w której napisał, że “na tej ziemi, jakby przez Boga zapomnianej, musi zapanować swoboda i prawo wolnego, niczym nie skrępowanego wypowiedzenia się o dążeniach i potrzebach”. Dziękując za odzyskanie Wilna Piłsudski złożył hołd Matce Boskiej Ostrobramskiej. Był niezwykle wzruszony i spod “nasrożonych brwi ciężka łza spływała mu na wąsy”. Medalik z wizerunkiem Ostrobramskiej Pani zabierał na wszystkie wyprawy wojenne.

W czasie wojny z bolszewikami w 1920 porozumiał się z przywódcą Ukraińskiej Republiki Ludowej Semenem Petlurą i poprowadził już jako Pierwszy Marszałek Polski wspólne polsko-ukraińskie siły na Kijów, który zdobył 7 maja. Plany stworzenia niepodległej Ukrainy przekreśliła kontrofensywa bolszewicka. Mimo że została ona zatrzymana przez świetne zwycięstwo polskie w bitwie warszawskiej (13-16 sierpnia 1920) zwanej cudem nad Wisłą, a plan której był dziełem Piłsudskiego (uderzenie znad Wieprza) nie udało się zrealizować idei federacyjnej. Traktat ryski z 18 marca 1921 podzielił Kresy między Polskę i Rosję bolszewicką zgodnie z granicą II rozbioru.

Wobec powstania niepodległej Litwy, niechętnej związkowi z Rzeczpospolitą, Marszałek zdecydował się na przyłączenie do Polski Wilna siłą. Pod pozorem buntu (w istocie na rozkaz Piłsudskiego) 9 października 1920, oddziały gen. Lucjana Żeligowskiego zajęły Wileńszczyznę, ludność której opowiedziała się w plebiscycie za włączeniem do Polski.

Do końca życia Marszałek był emocjonalnie związany z Kresami, nigdy też nie wyzbył się charakterystycznego wileńskiego akcentu. Choć nie lubił tradycyjnych litewskich potraw jak bigos czy kołduny, jego kucharka Adelcia pochodziła ze święciańskiego powiatu (należał do niego Zułów). Uwielbiał jej kruchy placek ze śliwkami, podjadał też litewskie sucharki z cukrem i cynamonem.

Wakacje zawsze spędzał na Litwie, najpierw w znanych Druskiennikach, gdzie najchętniej spacerował nad Niemnem, potem (od 1930) w Pikieliszkach koło Wilna. Piłsudscy (drugą żoną Marszałka była Aleksandra Szczerbińska, z którą był związany od 1906, ale ożenił się po śmierci Marii Koplewskiej dopiero w 1921) mieli tam dworek (stoi do dziś) ze starym ogrodem i kilkadziesiąt hektarów ziemi z przydziału, jaki przysługiwał kawalerom orderu Virtuti Militari. Mimo ciężkiej choroby jeszcze ostatnie swoje imieniny 19 marca 1935 Marszałek spędził jak zawsze w Wilnie. Tam w końcu na cmentarzu na Rossie, obok Matki, spoczęło jego serce.

Joanna Szarkowa

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply