Karetka w asyście Policji zabrała Czesława Kiszczaka dziś rano z jego mieszkania w Warszawie.
Były szef MSW jest transportowany na badania lekarskie do Gdańska, które mają wykazać czy może on brać udział w procesie odwoławczym ws. stanu wojennego.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, 3 listopada Sąd Apelacyjny zdecydował, że 89-letni dziś Kiszczak (w latach 80. szef MSW) ma być przewieziony karetką z obsługą lekarską i urządzeniami ratującymi życie na badania, których unikał, do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Doprowadzenie oskarżonego, po jego uprzednim zatrzymaniu, zostało zlecone policji.
PAP/KRESY.PL
Dzisiaj to jemu już wszystko zwisa.