Białoruski wicepremier odpowiedzialny za kompleks paliwowy udał się do Moskwy na rozmowy w sprawie przyszłorocznych dostaw ropy. Białoruś chce otrzymać do przerobu 23 miliony ton ropy. Rosja wcześniej deklarowała dostawy 21 milionów ton.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenia, że za niedzielne ataki terrorystyczne w rosyjskim Dagestanie stoi prawdopodobnie filia Państwa Islamskiego na Kaukazie Północnym.
W niedzielę po południu przeprowadzono ataki terrorystyczne w rosyjskim Dagestanie. Najnowsze doniesienia mówią o zamachach na cerkiew i synagogę w Derbencie, a także cerkiew, synagogę i posterunek policji w Machaczkale. Media piszą o co najmniej 17 ofiarach śmiertelnych, w tym 15 policjantach. Analitycy ISW zwracają uwagę, że po niedzielnych atakach należący do Państwa Islamskiego kanał opublikował oświadczenie, w którym chwali "braci z Kaukazu" za akcję. Ich zdaniem sugeruje to, że ataku dokonał tzw. Wilajet Kaukaski - filia Państwa Islamskiego na Kaukazie Północnym.
Instytut przypomina, że po marcowym zamachu na podmoskiewską salę koncertową władze Rosji podejmowały próbę przeprowadzenia operacji antyterrorystycznej na Kaukazie Północnym, której celem miała być walka "z rosnącymi wpływami Państwa Islamskiego i Wilajetu Kaukaskiego". Zdaniem ISW, "coraz bardziej napięte stosunki Rosji z mniejszością muzułmańską, zwłaszcza na Kaukazie, prawdopodobnie w dalszym ciągu będą zapewniać Wilajetowi Kaukaskiemu i innym regionalnym ugrupowaniom ekstremistycznym cenną bazę rekrutacyjną".
Założyciel Wikileaks Julian Assange opuścił po latach brytyjski areszt i jest w drodze do przeprowadzenia dalszej procedury. Dziennikarz zdecydował się na ugodę z władzami USA.
Jak wynika z akt złożonych w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Marianów Północnych,
52-letni Assange przyzna się do jednego zarzutu spisku mającego na celu uzyskanie i ujawnienie tajnych dokumentów dotyczących obrony narodowej Stanów Zjednoczonych. Nagranie Assange'a
zwolnionego z aresztu zostało opublikowane na platformie społecznościowej X.
Nie można powiedzieć, że rezygnujemy z tego projektu, my go tylko urealniamy - oświadczył pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek. Zadeklarował, że "kluczowe procesy nie zostały zatrzymane".
Pełnomocnik rządu ds. CPK i wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek w poniedziałek odwiedził Port Lotniczy Szczecin Goleniów w związku z jego planowaną rozbudową. Był pytany przez dziennikarzy o przyszłość projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. "Wszystkie kluczowe procesy nie zostały zatrzymane, dalej optymalizujemy projekt części lotniskowej, czyli budowy lotniska. Optymalizujemy część kolejową, czyli absolutnie nie można powiedzieć, że rezygnujemy z tego projektu, my go tylko urealniamy" - powiedział.
Zadeklarował, że nowej koncepcji można się spodziewać "na dniach". Jego zdaniem, "urealnienie" projektu CPK ma dotyczyć m.in. liczby pasażerów, przebiegu tras i kolejności realizacji poszczególnych tras kolejowych.
Zakład produkcyjny WSK PZL Kalisz,w którym docelowo miały być produkowane komponenty do czołgów K2 jest w złej sytuacji finansowej - informują Fakty Kaliskie.
Portal Fakty Kaliskie ostrzega, że w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz może dojść do zwolnień. Spekuluje się dojdzie do redukcji zatrudnienia aż o 12%. Zakład ma w założeniu produkować komponenty do polskich czołgów K2.
W marcu 2023 r. Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Polska Grupa Zbrojeniowa podjęły decyzję, że czołgi K2 będą serwisowane, remontowane i produkowane w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu. Do procesu wytwórczego miały zostać włączone jeszcze dwa zakłady. Jednym z nich miał zostać WSK PZL Kalisz. Jak informuje portal Fakty Kaliskie kontrakt miał zagwarantować rozwój przedsiębiorstwu na kolejne 20 – 30 lat. Planowano modernizację fabryki, dofinansowanie oraz rekrutację nowych pracowników.
Gliwicka straż miejska przeprowadziła interwencję wobec dzieci, które sprzedawały lemoniadę. Oburzenia zdarzeniem nie kryją okoliczni mieszkańcy.
O sprawie poinformował we wtorek serwis dzisiajwgliwicach.pl. "Kolejny sukces straży miejskiej! Rozgonili dziewczynki sprzedające lemoniadę. Na jednej z gliwickich grup pojawił się wpis opisujący wczorajszą sytuację z ul. Architektów na Ostropie: 'Dziewczynki zostały pouczone, że nie wolno sprzedawać na ulicy lemoniady i musiały rozejść się do domu. Na szczęście skończyło się bez mandatu. Szkoda dzieciaczków'" - czytamy.
Ministrowie krajów UE pominęli Węgry i zdecydowali o przyznaniu Ukrainie ponad miliarda euro na amunicje i obronę przeciwlotniczą. Budapeszt mówi o "naruszeniu zasad" i przekroczeniu "czerwonej linii".
W poniedziałek w Luksemburgu ministrowie krajów członkowskich UE podjęli decyzję o przyznaniu Ukrainie między 1,2 a 1,4 mld euro na amunicje i obronę przeciwlotniczą. To pierwsza transza szerszego pakietu.
Węgry od prawie roku blokują przekazanie Kijowowi prawie 7 mld euro wsparcia z Europejskiego Instrumentu na Rzecz Pokoju. Domagają się m.in. przywrócenia mniejszości węgierskiej na Ukrainie wszelkich praw, jakie Węgrzy mieli przed 2015 rokiem, głównie w sferze języka i edukacji.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!