Zdaniem separatystów tylko w ten sposób będzie można zmusić Kijów do zdjęcia blokady ekonomicznej Donbasu.
Nieuznawane Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe wysłały dziś list otwarty do rządu Rosji, w którym proszą o zablokowanie dostaw na Ukrainę tych rodzajów węgla, który można wydobywać w Donbasie.
“Górnicy i cały naród Donbasu zwracają się do górników i rządu Rosji. Nie dostarczajcie Ukrainie węgla tych gatunków, które występują w Donbasie i które przed wojną Ukraina kupowała u nas. Trzeba koniecznie zmusić Kijów do zdjęcia blokady ekonomicznej. Nakłonić do kupowania węgla z naszych kopalń. Płacenia za naszą pracę. Inaczej setki przedsiębiorstw i miliony ludzi będą skazane na biedę i głód. Rosjanie, wiemy, że nas wspieracie. Jesteście naszymi braćmi. Nie dajcie kijowskiej oligarchicznej klice zniszczyć nas i naszego przemysłu. Nie sprzedawajcie im węgla. Zmuście Kijów do współpracy z Donbasem i rezygnacji z polityki ludobójstwa” – napisano w liście otwartym, podpisanym przez “przedstawicieli zgromadzeń ludowych” separatystycznych republik: Andrieja Purgina i Aleksieja Kariakina.
korrespondent.net/KRESY.PL
Już poprzedniej zimy, gdy mówiłem znajomym iż będzie wojna domowa na Ukrainie, zaznaczałem, że najcięższą próbą dla nowych władz będzie kolejna, aktualna zima – głodna i chłodna. Już wtedy antymajdany w Donbasie i spięcia na linii z Kijowem sugerowały, że bez węgla z tego okręgu oraz bez gazu z FR należy spodziewać się zimnych mieszkań w reszcie kraju. Brak centralnego ogrzewania w miastach musi doprowadzić do niekontrolowanego wzrostu zużycia energii elektrycznej (dogrzewanie się grzejnikami elektrycznymi) a to w konsekwencji doprowadzi do blackoutu ich systemu energetycznego. Cóż, chyba lepiej oceniałem sytuację z daleka niż nowe władze Ukrainy będąc na miejscu. Chyba oligarchom pokroju Poroszenki, czy mało biednego Jaceniu, trudno jest realistycznie patrzeć na otaczające realia.