Ukraina: najpierw cyrk z FIFA, teraz reklamy Janukowycza

Kraj podzielił się nie na wschód i zachód albo na północ i południe, ale na tych, którzy są przeciw Janukowyczowi oraz na tych, którzy są za Związkiem Radzieckim. Debaty o języku są tylko dolewaniem oliwy do ognia tego sporu.

Ukraiński pisarz Serhij Żadan w wywiadzie dla ”Die Zeit” przekonuje, że młodych ludzi na Ukrainie wcale nie niepokoi sytuacja językowa, gdyż mówią oni i po rosyjsku i po ukraińsku, a niektórzy – zorientowani na UE i Zachód – jeszcze po angielsku. Według Żadana tym, co naprawdę im dokucza jest aktualny rząd Ukrainy. „Ponieważ nasi politycy stale rozczarowują i nie dają żadnych perspektyw”.

„Mój kraj się podzielił nie na wschód i zachód albo na północ i południe, a na tych, którzy są przeciw Janukowyczowi i na tych, którzy są za Związkiem Radzieckim. Debaty o języku są tylko dolewaniem oliwy do ognia tego sporu” – mówi pisarz. W jego opinii Janukowycz reaktywując dyskusje o języku ma nadzieję zmobilizować przed wyborami swoich zwolenników – prosowiecko nastawioną część społeczeństwa.

Według Żadana partia Janukowycza u wielu ludzi nie wywołuje niczego poza uśmiechem politowania, ale wartościowej alternatywy dla niej nie ma. „Mamy wielki problem z opozycją. Ona nie pracuje, dlatego, że składają się na nią ludzie również nie bardzo popularni. Ludzie oczekują, że przed wyborami przyjdzie mesjasz, który rozwiąże wszystkie problemy. W czasie pomarańczowej rewolucji w 2004 roku był to Wiktor Juszczenko razem z Julią Tymoszenko. Ale teraz na Ukrainie nie ma już mesjasza” – kończy Zadan.

Pisarz zaznaczył, że trudno ocenić kim naprawdę jest Julia Tymoszenko: więźniem politycznym czy przestępczynią. Jego zdaniem działania Janukowycza można oceniać tylko jako polityczny proces przeciw Tymoszenko.

Żadan stwierdził także, że mistrzostwa Europy w piłce nożnej niczego nie zmieniły. „To była szansa, ale z politycznego punktu widzenia nie wykorzystaliśmy jej” – podsumowuje. Teraz według niego rządzący politycy „chcą zmienić wspaniałe święto piłkarskie w swój prywatny sukces”.

Ze wszystkich momentów Mistrzostw Europy w piłce nożnej Żadan wyróżnił mecz Ukraina-Szwecja w Kijowie: „Cały stadion był jak jeden, ogromny organizm. Byliśmy jednym krajem, cieszyliśmy się piłką i nie kłóciliśmy się z powodu rozdętego problemu ustawy o języku”. Podkreślił także znaczenie kontaktów między Ukraińcami a kibicami z innych krajów w swoim rodzinnym Charkowie: „W mieście było dużo Holendrów i Niemców. Te dni były jak pokojowy pomarańczowy karnawał. Mistrzostwa Europy były historycznym sukcesem dla Ukrainy. Dzięki gościnnym ludziom, a nie dzięki rządowi Janukowycza”.

O prezydencie Żadan mówi: „z Janukowycza śmieją się, tak jak się śmiali z Busha-juniora. Młodzi ludzie i intelektualiści go nie szanują. Cieszy się on autorytetem tylko w części obszarów wiejskich i wśród robotników. Tam ludzie jeszcze nie zrozumieli, że jest on prezydentem oligarchów, którzy zapłacili za jego przedwyborczą kampanię”.

Jednak, według Żadana, „w kraju są wzrastające w siłę siły rewolucyjne, nawet jeśli są to póki co małe grupy”. W opinii pisarza „te wybory dla rządu Janukowycza będą początkiem końca”.

źródło: “Die Zeit”

tłum i oprac. na podst. inopressa.ru – KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply