Sowieckie metody i protesty

Sytuacja polityczna w Gruzji cały czas się zmienia. Niedawne skandale z więzieniami tylko skomplikowały położenie przed wyborami parlamentarnymi wyznaczonymi na 1 października 2012 roku. Po aferze z torturami, która wprawiła w szok całą ludność kraju, przedstawiciele ekipy Saakaszwilego stali się bardziej agresywni w walce o utrzymanie władzy.

Mimo odwołania ministra spraw wewnętrznych Bacho Achalai, który, jak wszystko na to wskazuje, jest jednym z głównych odpowiedzialnych za wprowadzenie tortur oraz mimo wszystkich obietnic gruzińskiego prezydenta, że winni będą ukarani – bardzo trudno uwierzyć w to, że reżim w Gruzji zasadniczo nie wiedział o nieludzkich metodach stosowanych przez policję w zakładach karnych. Trzeba wiedzieć, że Saakaszwili utrzymuje praktycznie pełną kontrolę na krajem, a państwo wtrąca się właściwie we wszystkie sfery życia mieszkańców.

Mimo, że protesty przeciw rządzącemu reżimowi odbywają się już w każdym kącie kraju, prezydent Saakaszwili znów ucieka się do gróźb. A nawet próbuje usprawiedliwić to, co się stało. W jego opinii winni przestępstw powinni być karani, a podobna polityka stosowana jest w krajach Zachodniej Europy i w Stanach Zjednoczonych Ameryki, dlatego też nie powinna wywoływać tak silnych protestów. Trudno zrozumieć o jakich krajach Zachodniej Europy mówi prezydent Gruzji. To, że tortury są zwyczajną praktyką w Europie – jest stosunkowo bezczelnym stwierdzeniem.

Co więcej, niektórzy gruzińscy analitycy polityczni i aktywiści partii opozycyjnych informują, że w celu choćby minimalnego „uzdrowienia” wizerunku swojej partii, Saakaszwili rozpoczął nową „rządową operację” dyskredytacji partii opozycyjnych. W partii rządzącej istnieje zdecydowany zamiar, by przenieść uwagę na nowe i doskonale wyreżyserowane problemy polityczne. Pamiętając, że policja i wymiar sprawiedliwości są wprost podporządkowane prezydentowi Saakaszwilemu, można łatwo zrozumieć cały bezmiar możliwości, akie trzyma w rękach rząd.

I rzeczywiście, przedstawiciele reżimu w Tbilisi zaczęli wyciągać zarzuty wobec niektórych ludzi sympatyzujących z opozycyjną koalicją „Gruzińskie Marzenie”. W każdym razie, trudno zrozumieć, jak partia opozycyjna mogłaby być odpowiedzialna za działania rządu i jego instytucji.

Warto przeanalizować metodę, z pomocą której partia Saakaszwilego prowadzi polityczną walkę ze swoimi przeciwnikami. Metoda ta jest utrzymana w czysto sowieckim stylu: wysunąć odwetowe zarzuty wobec swoich oskarżycieli i tym sposobem zaciemnić całą sytuację.

Nie pozostaje nam nic innego jak poczekać na rezultaty wyborów parlamentarnych i przekonać się, jaka będzie odpowiedź narodu gruzińskiego. Dla nas, ludzi Zachodu, polityczna przyszłość Gruzji jest ważna. Musimy też wiedzieć jak należy reagować wobec rządzącego reżimu Saakaszwilego, który nie dotrzymał swoich obietnic demokratyzacji kraju w zamian za polityczne i ekonomiczne wsparcie Zachodu.

Lasha Zilpimiani

“L’Occidentale”, Włochy

Tłum. KRESY.PL

[link=http://www.loccidentale.it/node/118691]

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply