Walec antyterrorystycznych ćwiczeń „Olimpiada-2014” przetoczył się przez Kubań i Adygeję.rnW rezultacie „ćwiczeń” został wprowadzony stan wyjątkowy, który wywołał bałagan na drogach i doprowadził do bezmyślnego naruszenia praw i interesów obywateli.rn

Od 10 listopada w Krasnodarskim Kraju orazrnRepublice Adygei prowadzone są tak zwane „ćwiczenia antyterrorystycznern<>”, z powodu których wprowadzono tryb „stanurnwyjątkowego”. W ciągu trzech dni ćwiczenia te stały się jednym z najczęściejrnomawianych przez miejscową ludność tematów, ponieważ zdążyły one naruszyć prawarni interesy ogromnej ilości ludzi. Według „Instrukcji o przeprowadzeniurnoperacyjno-strategicznych ćwiczeń” na terytorium Soczi podrzucono „około 48rnszkoleniowych terrorystów”. „Terroryści”, zgodnie z „Instrukcją” rozpowszechnioną wśród mieszkańców miasta,rnpowinni (mogą) „otwarcie i bez skrepowania chwalić się przygotowanymi bombami”,rn„rozmawiać o dżihadzie i wahhabizmie” i „demonstracyjnie nosić torby bądźrnwalizki, z których sterczą kable”. Sądząc po instrukcji, można przypuszczać, żernćwiczenia będą miały komiczny charakter.

rnrn

Oto co napisał na ten temat jeden zrnmieszkańców Soczi:

rnrn

„Mnie się po prostu w głowie nie mieścirnopisana tam sytuacja (prowokacja). Wyobraźcie sobie:

rnrn

stoisz na przykład na przystanku,rn(przypuszczalnie) podchodzi do ciebie podejrzanie wyglądający człowiek zrnpudełkiem, z którego wystają kable, i pyta czy nie masz może znajomych, którzyrnmogliby zanieść materiał wybuchowy, z którego skonstruował bombę, do wskazanegornprzez niego przedszkola. Zabawne jest wyobrażenie o terrorystach naszej władzy”.

rnrn

Jednak tym, którzy bezpośrednio natknęli sięrnna „ćwiczenia” chyba nie jest do śmiechu.

rnrn

Przy czym, z powodu działań pracownikówrnorganów bezpieczeństwa cierpią nie tylko mieszkańcy Soczi, lecz mieszkańcyrncałego Krasnodarskiego Kraju i Adygei, a także przyjezdni z innych regionówrnRosji, którzy akurat znaleźli się na tym terytorium. Pierwsze dni przeprowadzaniarnćwiczeń pokazały, z całą namacalnością, nieprofesjonalne metody działania siłowikówrnoraz całkowite lekceważenie przez nich praw i interesów obywateli.

rnrn

Mieszkańców najbardziej oburza bałagan narndrogach, spowodowany prowadzoną na masową skalę kontrolą samochodów.rnSzczególnie krytycznie sytuacja wygląda w okolicy posterunku Magri narnterytorium Soczi, posterunku Dżubga w rejonie tuapsinskim, gdzie korki ciągnąrnsię przez wiele kilometrów oraz na punkcie przygranicznym Psou na abchaskiejrngranicy. Oprócz tego ogromne korki na drogach spowodowały kontrole narnposterunkach wokół Krasnodaru.

rnrn

Mieszkańcy wypowiadają się na blogach, forachrni w socjalnych sieciach:

rnrn

„Pojeździłem wczoraj po kraju, w każdymrnmieście przez które przejeżdżałem, na wjeździe/wyjeździe wzmożone patrolernpolicji, wszędzie znaki „Stop – Kontrola”. Zauważyłem to już na wyjeździe zrnKrasnodaru. W Ust-Łabińsku zatrzymali mnie, sprawdzali bagażnik. Ubezpieczenierni dowód rejestracyjny nikogo nie interesowały. W Majkowie na wyjeździe stoirnsamochód pancerny”.

rnrn

„Jechaliśmy z Kropotkina do Soczi. PrzedrnKrasnodarem korki – na posterunku DPS (służba patrolowa), dla przejazdu otwartyrntylko jeden pas, wszyscy jadą jak się da, korki – 3 kilometry, ruch bardzornpowolny.

rnrn

W Dżubgie korki ciągnęły się od Defanowki – 10rnkilometrów, zatrzymywali samochody wybiórczo, przeprowadzali dokładną kontrolę,rnsprawdzali też tożsamość wszystkich osób znajdujących się w aucie”.

rnrn

„Na Magri zatrzymują wszystkich, kontrolująrndokładnie auto, dowody osobiste, dokumenty samochodu, zadają drobiazgowernpytania”.

rnrn

„Wczoraj wracałem z Krasnodaru….masakra.rnKorki przy posterunku w Krasnodarze, potem kontrola w Goriaczim Klucze (niedużyrnpowolny korek). Najgorsza masakra zaczęła się w Defanowce, wpakowałem się wrnkorek o 14:30, a posterunek przejechałem o 22:00, przy tym jechałem pornprzeciwległym pasie i po poboczu, a na kontrolę dojechałem, jadąc pod prądrn(nikt nawet słowa nie powiedział). Zatrzymują i kontrolują prawie wszystkiernsamochody……”.

rnrn

„Ćwiczenia przynoszą swoje owoce – kiedy stałemrnw korku przed Dżubgą, czekając 6 godzin na przejazd w stronę olimpiady,rnzacząłem pałać nienawiścią do całego ruchu olimpijskiego, a jeszcze bardziej dornpolicjantów”.

rnrn

„Wczoraj stałem około 15 godzin przyrnprzejeździe z Abchazji w Soczi. Trzy razy mnie przeszukiwali (jeden raz przyrnRicy nasi efesbesznicy, raz na Abchaskiej stronie, raz na naszej) Pracują skandalicznie,rnchamsko. Pytam o co w tym wszystkim chodzi – każą milczeć! Dosłownie:rn<>, <>. Do tego całkowity brakrnprofesjonalizmu. Mógłbym przewieźć czołg w częściach i nawet by nie zauważyli”.

rnrn

W wielu rejonach Krasnojarskiego kraju irnAdygei sprawdzają ludzi masowo – w autobusach, na dworcach, ulicach. Dochodzirndo różnych skrajności, stróże prawa tracą wszelkie poczucie taktu. Pewnarnkobieta, która przyszła w Centralny Komisariat Policji w Soczi, w trakciernkontroli była zmuszona zdjąć bluzkę na oczach obcych ludzi.

rnrn

Jej komentarz: „Dziś <> doświadczyć ćwiczenia na własnej skórze. Na ulicy Gorkiego mniernprzeszukiwali, w bardzo nieprzyjemny sposób. Kazali zdjąć bluzkę, ponieważrnwykrywacz ciągle piszczał – reagował na metalowe ćwieki i suwaki. Zrobiło sięrnbardzo nieprzyjemnie, kiedy przy wszystkich kazali mi podnieść bluzkę. Na mojąrnuwagę, że takie przeszukiwanie powinna przeprowadzić kobieta , i na pewno nie wrnkorytarzu, odpowiedzieli, że kobiet nie ma, a wszystkie pytania trzeba kierowaćrndo komendanta. Nieprzyjemny posmak pozostał, jakbym nie na policję przyszła, arnw striptiz, przy czym nie jako widz, lecz uczestniczka show”.

rnrn

W Soczi antyterrorystyczne ćwiczenia dotknęłyrntakże szkoły i przedszkola.

rnrn

Mieszkańcy piszą:

rnrn

„Podobno w szkołach zastosowali podwyższonernśrodki ostrożności, nie wpuszczają na ich terytorium rodziców. Na Makarenki,rnprzed bramą gimnazjum zrobiła się kolejka rodziców i dzieci, około 50 osób.rnTłok, jak do przepełnionego autobusu. Młodsze klasy boją się przeciskać. Przyrnczym jest to jedyny stosowany środek „bezpieczeństwa”- pracowników policji irnochrony nie widać, wykrywacza metalu także. Żeby dogodzić „ćwiczeniom”,rnstworzyli idealne warunki dla terrorystów. Po co wchodzić do szkoły, jeśli tłumrnprzed nią”.

rnrn

„Na Bytchy obok szkoły także tłum. Ochroniarzrnprzy bramie nie wpuszcza rodziców, nawet dokumenty nie pomagają.rnPierwszoklasiści boją się wchodzić, płaczą. Cudownie zaczynać dzień nauki odrnpłaczu. Przez tych co chcieli urządzić pokazówkę niektóre dzieci mogą sięrnzacząć bać szkoły. Dopóki ochroniarz jest przy wejściu każdy terrorysta możernprzejść przez płot w innym miejscu i wnieść co zechce. Całkowity idiotyzm”.

rnrn

„Tylko co spotkałam znajomą – trzyletni synekrnspłakał się z rana, ponieważ dziś rodziców do przedszkola nie wpuszczali,rnzatrzymywali przy furtce. Wszystkie młodsze grupy płakały”.

rnrn

W rezultacie ćwiczeń antyterrorystycznychrnzostała zamknięta w Soczi rozległa górska strefa Tuapsinskiego orazrnMajkopskiego rejonu Adygei. Turyści nie są wpuszczani na płaskowyż Łago-Nak narnterytorium kaukaskiego rezerwatu oraz na wiele odcinków parku narodowego wrnSoczi. Osoby spacerujące po lesie są zatrzymywane przez ludzi uzbrojonych pornzęby, i zmuszane wracać do domów. Oto jak relacjonuje to jeden z turystów:

rnrn

„Na Armianskiej przełęczy spotkaliśmyrnuzbrojony po zęby, waleczny Adygejski OMON( dosłownie

rnrn

jakby się jakieś walki o Kaukaz toczyły) wrntowarzystwie myśliwego z rezerwatu. Po sprawdzeniu dokumentów i dokładnymrnprzeszukania plecaków, kazali nam wracać ze słowami: <>”.

rnrn

Jaki jest sens zabraniania wstępu w góry irnściągania tam siłowików na wiele miesięcy przed Olimpiadą, pamiętając o tym, żernna krótko przed igrzyskami najwyższe kaukaskie szczyty staną się niedostępne zrnpowodu śniegu, trudno pojąc.

rnrn

Ćwiczenia „Olimpiada-2014” przechodzą wrntradycyjnym rosyjskim trybie, kiedy to skrupulatnie opracowane i prowadzanernprzez cały rok antyterrorystyczne działania są zamieniane na operacyjnąrnmaksymalnie demonstracyjną kampanię, której celem jest przede wszystkimrnpokazówka.

rnrn

Racjonalność tych wszystkich, podobnorn„antyterrorystycznych działań” w tego rodzaju wykonaniu, kiedy z jednej stronyrnwyglądają one jak świadoma farsa, a z drugiej bezmyślnie naruszają prawa irninteresy obywateli, jest w znacznym stopniu dyskusyjna.

rnrn

Antyterrorystyczna efektywność podobnychrnprzedsięwzięć ma wręcz odwrotny skutek. Działania siłowików wytworzyły ogromnernsocjalne napięcia w regionie i formują skrajnie negatywny stosunek obywateli dornpodobnych akcji. A przecież to aktywne współdziałanie mieszkańców i przedstawicielirnorganów policji, zrozumienie idei akcji antyterrorystycznych to warunki sukcesurnkażdego antyterrorystycznego przedsięwzięcia. Wszystkie te nieprzemyślanerndziałania niezwykle negatywnie odbijają się na reputacji Olimpiady-2014 i bezrntego dostatecznie nadszarpniętej. Sądząc po przeprowadzanych „ćwiczeniach”rnOlimpiada ta może stać się nie „świętem sportu”, lecz polem do popisu dlarn„antyterrorystycznej” samowoli. Siłowicy, którzy dostali nieograniczonernkompetencje, już teraz nie boja się stosować „antyterrorystycznych” środków zrnpasją, nie tylko w stosunku do rosyjskich obywateli, ale też zagranicznychrndziennikarzy. I jeśli bałagan w tej sferze panuje już teraz, na wiele miesięcyrnprzed igrzyskami, to można sobie wyobrazić co się będzie działo na grunciernantyterrorystycznej histerii bezpośrednio przed imprezą lub w czasie jejrntrwania, kiedy ryzyko terrorystycznych aktów wzrośnie o kilka razy.

rnrn

Tak samo jak w innych sferach przygotowań dornOlimpiady-2014, jeśli chodzi o zapewnienie jej bezpieczeństwa, wszystko zostałornwywrócone do góry nogami. Pokazówka, wojujący nieprofesjonalizm, lekceważeniernpraw obywateli, które cechuje naszych stróżów prawa, daje całkowicie odwrotnyrnefekt od zamierzonego (antyterrorystycznego) oraz kłóci się z głównym celem, jakimrnjest zagwarantowanie bezpieczeństwa Olimpiady 2014.

rnrn

źródło: argument.ua

tłumaczenie: Ewa Gutowska

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply