Postanowienia porozumienia o ułatwieniach wizowych będą stosowane w odniesieniu do, między innymi, urzędników, dziennikarzy i przedsiębiorców.

Rosja ma nadzieję na podpisanie z UE porozumienia o likwidacji wiz pod koniec 2014, lub „najpóźniej” w 2015 roku, jak wyjaśnił we wtorek, 12 marca, Anwar Azimow, ambasador do specjalnych poruczeń, działający z ramienia rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zewnętrznych, odpowiedzialny za obejmujące ten temat negocjacje prowadzone z reprezentantami Brukseli. Te daty docelowe pozwalają zakładać, że Moskwa pogodziła się już z faktem, iż porozumienie umożliwiające wolny przepływ osób w obrębie kontynentu euroazjatyckiego nie zostanie podpisane, tak jak chciała tego Rosja, przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Soczi, które odbędą się za rok w owej położonej nad brzegiem Morza Czarnego miejscowości.

Tematem negocjacji prowadzonych przez Moskwę i Brukselę są dwa dokumenty. Z jednej strony, jest to porozumienie o likwidacji wiz, nad którym urzędnicy obu stron pracują już od siedmiu lat, z drugiej natomiast, jest to porozumienie o ułatwieniach wizowych, które sprawi, że przemieszczanie się obywateli rosyjskich do krajów należących do strefy Schengen stanie się łatwiejsze.

Jeśli chodzi o ułatwienia wizowe, jak zaznaczył Azimow, przezwyciężono ostatnio trudności stojące na przeszkodzie ich zaakceptowania, co umożliwi podpisanie owego porozumienia podczas dwustronnego szczytu UE-Rosja, który odbędzie się pod koniec maja lub na początku czerwca w Jekaterunburgu.

Postanowienia porozumienia o ułatwieniach wizowych będą stosowane w odniesieniu do, między innymi, urzędników, dziennikarzy, przedsiębiorców, naukowców, przedstawicieli organizacji pozarządowych, jak i również posiadaczy paszportów służbowych z danymi biometrycznymi. To właśnie żądanie Moskwy włączenia posiadaczy paszportów służbowych do grona osób cieszących się ułatwieniami wizowymi sprawiło problemy w trakcie negocjacji z Brukselą, gdyż rosyjska administracja niezwykle szczodrze przyznawała paszporty służbowe różnym kontyngentom, między innymi wojskowym służącym we Wspólnocie Niepodległych Państw (krajach postradzieckich) oraz urzędnikom państwowych korporacji. Rosja, która wydała w sumie 120 000 służbowych paszportów, zgodziła się jednak wykluczyć z uprzywilejowanych pod względem ułatwień wizowych kręgów żołnierzy oraz przedstawicieli państwowych korporacji, takich jak Rosatom, Gazprom i inne wielkie przedsiębiorstwa.

Ostatecznie, obie strony zgodziły się, że liczba rosyjskich paszportów służbowych nie może przekraczać 15 000. Przełom w negocjacjach nastąpił w pierwszym tygodniu marca, kiedy to Niemcy, jedno z państw najbardziej niechętnych wprowadzeniu ułatwień wizowych dla Rosjan, zmieniły swoje stanowisko i zgodziły się, aby wśród osób mogących biegać się o uproszczoną wizę znalazło się 15 000 posiadaczy tego typu dokumentu.

W poniedziałek, 11 marca, Dyrektor Generalny Spraw Wewnętrznych Komisji Europejskiej, Stefano Manservisi, ogłosił, że UE uzna jedynie paszporty służbowe, które będą zawierały dane biometryczne i wyraził swój żal, że temat ten został „upolityczniony”. Przyznał on jednak również, że Rosja posiada liczbę paszportów służbowych, która proporcjonalnie jest dużo wyższa niż liczba tych dokumentów w Mołdawii czy na Ukrainie, czyli w państwach, z którymi UE również prowadziła negocjacje na temat porozumień o ułatwieniach wizowych.

Urzędnik uprzedził też, że wciąż mogą pojawić się dodatkowe trudności w procesie likwidacji wiz dla Rosjan, spowodowane wprowadzonym przez rząd rosyjski rozporządzeniem obligującym przewoźników lotniczych do udostępnienia Rosji danych wszystkich pasażerów, którzy odbywają podróż samolotem korzystającym z przestrzeni powietrznej tego kraju. Dekret ten, który wejdzie w życie 1 lipca, jest niezgodny z obowiązującymi w UE normami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Jak zaznacza Manservisi, podobne problemy w relacjach z USA, Australią i Kanadą zostały rozwiązane dzięki dwustronnym porozumieniom, ale, według przedstawiciela UE, w przypadku Rosji władze działały bez wcześniejszych konsultacji z Brukselą. Azimow, ze swojej strony, jest jednak pozytywnie nastawiony co do możliwości rozwiązania tego problemu.

O ułatwieniach wizowych dla Rosji, w ramach krajów strefy Schengen, decyduje Komitet Stałych Przedstawicieli (COREPER) poprzez głosowanie kwalifikowaną większością. Równowaga sił w tej instytucji, początkowo nieprzychylnie nastawiona do sprawy rosyjskiej, stopniowo przechylała się na korzyść tego kraju, co spowodowane było kryzysem ekonomicznym, naciskami krajów popierających liberalizację polityki wizowej, takich jak Włochy, Hiszpania i Grecja oraz polityką samej Rosji, państwa, które, jak twierdzi Azimow, podpisało ze wszystkimi krajami-członkami UE umowy o readmisji.

Owe umowy obligują władze rosyjskie do zajęcia się sprawą nielegalnych emigrantów, którzy używają terytorium rosyjskiego, aby dostać się do państw UE. Wśród państw najbardziej niechętnych wprowadzeniu ułatwień wizowych dla Rosji znajdowały się Niemcy, kraje nordyckie, bałtyckie oraz środkowoeuropejskie, takie jak Polska i Czechy. Po zmianie pozycji, jaką zajmowały w tej sprawie Niemcy, jest jednak możliwe, że również Holandia i Austria złagodzą swoje stanowisko.

Przedstawiciele Rosji uważają za upokarzający fakt, iż obywatele ich kraju muszą realizować kłopotliwe formalności biurokratyczne, aby otrzymać wizę do Unii Europejskiej, podczas gdy obywatele krajów bałkańskich czy latynoamerykańskich, postrzeganych jako dużo bardziej niebezpieczne niż Rosja, nie są zmuszani do wszystkich tych zabiegów. Ze swojej strony, Moskwa zlikwidowała wizy dla mieszkańców takich państw jak Argentyna, Izrael czy Turcja.

Obecna sytuacja, w której Rosja i UE odwracają się do siebie plecami z punktu widzenia umożliwienia swobodnego przepływu osób, zupełnie nie licuje z negocjacjami prowadzonymi w celu pogłębienia współpracy strategicznej i z obecną sytuacją spowodowaną przez kryzys ekonomiczny. Dla krajów południowoeuropejskich, takich jak Hiszpania, wizy dla obywateli Rosji to anachronizm, biorąc pod uwagę napływ turystów z tego kraju i próby zachęcenia Rosjan do inwestowania i kupowania mieszkań na Półwyspie Iberyjskim. Według hiszpańskiego ambasadora w Rosji, José Ignacio Carbajala, w 2012 roku Hiszpania wydała 1,2 miliona wiz dla rosyjskich turystów, a już prawie 41 000 Rosjan posiada w tym kraju nieruchomości.

Piuvr Tonet

“El Pais”

tłumaczenie: Barbara Czajka

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply