Trzy aktywistki zostały porwane w sobotę w Kijowie, a przywódczyni ruchu napadnięta podczas wizyty rosyjskiego prezydenta na Ukrainie.

Trzy aktywistki Femen zostały porwane w sobotę w Kijowie, a przywódczyni ruchu napadnięta podczas wizyty na Ukrainie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który nakłaniał byłą republikę sowiecką do integracji ekonomicznej z Rosją.

Rosyjski prezydent rozpoczął w sobotę swoją dwudniową wizytę na Ukrainie, która stara się zbliżyć do Unii europejskiej. Razem z Wiktorem Janukowyczem uczestniczył w uroczystościach 1025-lecia chrztu Rusi Kijowskiej.

Przy tej okazji Putin uczcił “jedność duchową” obu narodów oraz wyraził potrzebę integracji obu gospodarek w celu podniesienia ich konkurencyjności.

Trzy ukraińskie aktywistki Femen, znane ze swoich półnagich demonstracji oraz były fotograf AFP Dimitri Kostiukow zostali pobici i porwani w trakcie manifestacji zorganizowanej przeciwko Putinowi. Akt ten poddał w wątpliwość słuszność działania rosyjskich i ukraińskich służb specjalnych.

Trzy młode kobiety i fotograf „zostali najpierw dotkliwie pobici przez nieznanych sprawców, a następnie wywiezieni samochodem w nieznanym kierunku. Do tej pory nie ma z nimi żadnego kontaktu” – oznajmiła szefowa ruchu Anna Gutsol dodając, że sama została uderzona w twarz przez nieznaną osobę, kiedy wchodziła rano do swojego mieszkania w Kijowie.

Zintegrować unię celną

W jednym ze swoich komunikatów, działaczki ruchu Femen napisały, że „w związku z wizytą wrogów demokracji, czyli dyktatora Putina i patriarchy Cyryla, rosyjskie służby specjalne, wspomagane przez służby ukraińskie, prowadzą kampanię terroru przeciwko aktywistkom z ruchu Femen”. Rosyjski prezydent podkreślił, że Rosjanie i Ukraińcy są „duchowymi spadkobiercami tego, co wydarzyło się 1025 lat temu”. „W tej kwestii stanowimy jeden naród” – oznajmił Putin, odwołując się do chrztu przyjętego przez Włodzimierza w 988 roku na Rusi Kijowskiej, pierwszego słowiańskiego państwa na wschodzie, które podzieliło się następnie na Rosję, Ukrainę i Białoruś.

Religijne uroczystości w Kijowie odbywają się tuż przed listopadowym szczytem w Wilnie, na którym może dojść do zawarcia umowy o stowarzyszeniu między Ukrainą a Unią Europejską. “Dzisiaj jesteśmy świadkami bardzo silnej konkurencji na rynkach światowych. Jedynie przez połączenie naszych starań możemy stać się konkurencyjni i wygrać tą zaciętą walkę” – przyznał rosyjski prezydent.

Zachęcając do integracji z unią celną, w której skład wchodzą obecnie Rosja, Kazachstan i Białoruś, Moskwa od wielu lat nakłania Ukrainę do porzucenia swojego proeuropejskiego nastawienia i do skierowania swojej polityki bardziej ku wschodniej granicy. Od czasu odzyskania niepodległości w 1991 roku, Ukraina, jako była republika radziecka znajdująca się u bram Europy, rozdarta jest pomiędzy Rosją a Zachodem.

Od momentu objęcia władzy na Ukrainie w 2010 roku, Wiktor Janukowycz stara się budować silniejsze więzi z Unią Europejską, dążąc jednocześnie do utrzymania dobrych relacji z Rosją. W 2011 roku, po uwięzieniu opozycjonistki i byłej premier Julii Tymoszenko, stosunki między Kijowem a Unią Europejską znacznie się pogorszyły. Unia potępiła ten akt i posądziła Ukrainę o prześladowania polityczne.

Podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską jest stale odraczane z powodu sprawy Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za nadużycia władzy i podejrzanej o współudział w zabójstwie posła w 1996 roku. W oświadczeniu zamieszczonym w sobotę na stronie internetowej swojej partii, Tymoszenko wezwała Ukraińców do “miłowania” swojej niezależności i wyboru “dokonanego ponad 1000 lat temu, aby być częścią europejskiej cywilizacji”.

Putin wraz z patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem oraz Wiktorem Janukowyczem uczestniczył w porannym nabożeństwie w centrum Kijowa. Blisko stu ukraińskich nacjonalistów protestowało w pobliżu miejsca modlitwy, wymachując transparentami z hasłami: “Kiedy Kijów przyjął chrzest, Moskwa jeszcze nie istniała”, “Prowincjonalny Putinie i Gungajewie (nazwisko rosyjskiego patriarchy Cyryla, przyp. red.), witamy w stolicy Rusi Kijowskiej” oraz “nie wciągajcie Ukrainy do unii celnej”.

Źródło AFP

Tłumaczenie: Sławomir Przybylski

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply